Pytamy ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, kiedy Prokuratura Krajowa lub podległe jej jednostki zaczną występować do Watykanu o dokumenty związane z przestępczością seksualną księży katolickich w Polsce? Dlaczego Prokuratura Krajowa nic w tej kwestii nie robi i traktuje Kościół katolicki jako kogoś lepszego?
Zwracamy się z apelem do biskupów, aby wyrażali zgodę na zmniejszenie liczby zajęć z religii, ponieważ są to zajęcia fakultatywne lub też o podzielenie kosztów ich prowadzenia, aby zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na inne ważne kwestie. Do samorządowców apelujemy o występowanie z wnioskami do hierarchów, aby takie zgody wyrażali.
Joanna Scheuring-Wielgus podczas konferencji prasowej powiedziała:
Kiedy Prokuratura Krajowa lub podległe jej jednostki zaczną występować do Watykanu o dokumenty związane z przestępczością seksualną księży katolickich w Polsce? Jest to niezwykle istotne na przykład w tzw. sprawie poznańskiej. Przypomnę, iż 2018 r. to diecezja poznańska nie chciała udostępnić polskiej prokuraturze dokumentów, zasłaniając się właśnie tym, iż dokumenty są właśnie w Watykanie. Jak dzisiaj wiemy, ksiądz gwałciciel Krzysztof G., który został pozbawiony stanu kapłańskiego dostał pracę dzięki arcybiskupowi Gądeckiemu w archiwum diecezji poznańskiej. Pytanie jest też takie: czy gwałciciel i ksiądz, który został skazany ma dostęp do swoich akt, ale nie ma dostępu do tych akt polska prokuratura?
Interpelacja, o której mówię jest już w systemie i ma numer 13/69 i zachęcam do jej przeczytania.
Miła już prawie rok, odkąd papież Franciszek dostał raport na temat biskupów ukrywających księży pedofilów. Przypomnę, że w tym raporcie, który osobiście wręczyłam do ręki papieżowi Franciszkowi, jest przeszło 20 nazwisk biskupów, którzy ukrywali, ukrywają cały czas księży lub przenoszą ich z parafii do parafii, którzy dokonali przestępstw seksualnych na chłopcach i dziewczynkach.
Przypomnę, że już w zeszłym roku wysłałam zapytanie do Prokuratora Generalnego z pytaniem, czy prokuratura wystosowała pismo do swoich oddziałów, aby Kościół katolicki w sprawie przestępstw seksualnych traktować „z rozwagą”?
Na początku września 2019 r. prokurator Święczkowski poinformował mnie, iż nie ma takiego dokumentu, kilka tygodni później okazało się, że skłamał. Taki dokument został wysłany do prokuratur w Polsce 23 stycznia 2019 r., a w którym zostały zawarte wytyczne, aby „o każdej sytuacji, w której śledczy domagają się dokumentów z procesów kanonicznych, musi wiedzieć Prokuratora Krajowa”.
Prokuratura Krajowa ma teraz szansę wydobyć wszystkie dokumenty, które były tajne w Watykanie. Poza tym musi dać nam odpowiedzieć, dlaczego przestępcy z Kościoła katolickiego są inaczej traktowani niż wszyscy inni przestępcy z innych zawodów.
Co tu się do cholery dzieje? Dlaczego Prokuratura Krajowa nic w tej kwestii nie robi i traktuje Kościół katolicki jako kogoś lepszego?
Monika Falej podczas konferencji prasowej powiedziała:
Obecnie finansowanie nauczania religii spoczywa na barkach samorządów, deforma edukacji oraz zmiany w podatkach powodują, iż małe ojczyzny mają coraz mniej pieniędzy. Włodarze próbują szukać różnego rodzaju oszczędności, jednym z takich rozwiązań - które pokazał burmistrz Ustrzyk Dolnych - było zwrócenie się do biskupami o zgodę, aby odbywała się jedna lekcja religii płatna, a druga wykonywana byłaby w wolontariacie. Takiej zgody nie otrzymał. Dlaczego biskupi i hierarchowie Kościoła katolickiego nie chcą sprawiedliwości społecznej? Dlaczego jak brakuje pieniędzy dla wspólnoty samorządowej, to Kościół nie chce w tym uczestniczyć, a wyłącznie w profitach.
Zwracamy się z apelem do biskupów, aby wyrażali zgodę na zmniejszenie liczby zajęć z religii, ponieważ są to zajęcia fakultatywne lub też o podzielenie kosztów ich prowadzenia, aby zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na inne ważne kwestie. Do samorządowców apelujemy o występowanie z wnioskami do hierarchów, aby takie zgody wyrażali. To są bardzo ważne pieniądze dla budżetów samorządów.