Nie zważając na sprzeciw i liczne protesty Obywateli, Obywatelek, środowisk naukowych oraz na głosy środowiska prawniczego i instytucji unijnych, Andrzej Duda przypieczętował dziś zamach stanu na niezależność sędziowską!
Władza sądownicza jest między innymi po to, żeby kontrolować rządzących. Jeśli rząd PiS kontroluje sądy, to kto będzie sądził PiS?
W odpowiedzi na podpis prezydenta Andrzeja Dudy, kandydat Lewicy na prezydenta RP Robert Biedroń zaprezentował projekt nowelizacji ustawy "Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw", który przywróci praworządność oraz ład konstytucyjny. Projekt znosi ustawę kagańcową" i przywraca trójpodział władzy w Polsce. Robert Biedroń zapewnił, iż będzie to jeden z pierwszych projektów, który złoży, jeśli zostanie wybrany na urząd prezydenta.
Wymiar sprawiedliwości powinien być dla ludzi, nie polityków. Tymczasem Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę kagańcową, która uzależnia polskie sądownictwo od polityków. Gdzie w tym dobro obywatelek i obywateli, których wyroki sądowe będą mogły być teraz podważane w innych państwach?
Robert Biedroń podczas konferencji prasowej powiedział:
To czarny dzień dla polskiej demokracji. Czwartego lutego 2020 roku Jarosław Kaczyński, ręką Andrzeja Dudy, domknął system. System, który ma podporządkować całą władzę jednemu człowiekowi. Ten dzień przejdzie do historii jako moment, w którym Konstytucja - której prezydent powinien bronić - przegrała z legitymacją partyjną. Dla prezydenta Dudy legitymacja PiS okazała się ważniejsza .
Prezydent RP musi stać na straży Konstytucji. Prezydent nie może być podatny na jakiekolwiek wpływy polityków. Prezydent musi przestrzegać zapisów ustawy zasadniczej od art. 1 do ostatniego!
Jeśli zostanę prezydentem RP to jestem przygotowany na to, by naprawić sytuację, która wynikła w związku z reformą sądownictwa PiS.