Jak dziś wyglądają polskie służby? Manipulacje, insynuacje, przecieki medialne i śledztwa polityczne. Przekraczanie uprawnień, wymuszanie zeznań, fałszowanie dokumentów. Oskarżanie i nękanie niewinnych osóbW 2006 roku powołaliście CBA. Miało to być skuteczne narzędzie do walki z korupcją. To miał być kryształ w koronie rządów PiS. Ale bardzo szybko skończyło jak Wasze pozostałe kryształy - Banaś, Glapiński, Kuchciński czy Karczewski. Same kryształy!
Wtedy, jak i teraz, służby specjalne zamieniliście w prywatną policję polityczną, która gnębi Waszych politycznych oponentów, a chroni “swoich”. CBA zamieniliście w Centralne Biuro do Zwalczania Przeciwników Politycznych.
To, co PiS zrobił w służbach specjalnych, to jest klasyczna definicja układu mafijnego. Ja rozumiem,że jako dzieci wszyscy bawiliśmy się w policjantów i złodziei. Jednego dnia byliśmy policjantami,drugiego - złodziejami.
Jak widać,w PiS-ie z tej gry się nie wyrasta Po pierwsze - służby “tajne” to nie znaczy służby pozbawione jakiejkolwiek kontroli czy nadzoru. Służby “specjalne” to nie znaczy służby stojące ponad prawem, ani realizujące interes partii rządzącej Po pierwsze - służby “tajne” to nie znaczy służby pozbawione jakiejkolwiek kontroli czy nadzoru.
Służby “specjalne” to nie znaczy służby stojące ponad prawem, ani realizujące interes partii rządzącejW PiS jest jak zwykle odwrotnie - tajne służby zamiast po cichu, ale skutecznie łapać najgroźniejszych przestępców i rozpracowywać kolejne afery, nie schodzą z pasków telewizji informacyjnych i nagłówków gazet. A jedyne afery, o których słyszymy to te wewnątrz służb! Nie dowiadujemy się o sukcesach specsłużbach, które nadzoruje minister Kamiński.
Chyba,że te sukcesy są tak tajne i tak specjalne, że nie wiedzą o nich nawet media. W co akurat trudno uwierzyć, bo w ostatnim czasie to media, a nie służby wykrywają największe afery.
Panie ministrze Kamiński, zapytam, bo może my czegoś nie wiemy, o czymś nie słyszeliśmy. Które afery w ostatnim czasie zostały wykryte przez służby, nad którymi sprawuje Pan nadzór?
Afera Banasia?
Media!
Afera KNF, PFN?
Media!
Okazuje się bowiem, że najpotężniejsza służba w Polsce została okradziona przez panią Kasię - kasjerkę, która za pomocą foliowej torby, w której przez lata wynosiła pieniądze z CBA. Nie wiadomo - śmiać się czy płakać? PiS doprowadził do sytuacji, w której funkcjonariusze, często doświadczeni fachowcy operacyjni, muszą wstydzić się za własną formację. Doprowadziliście do sytuacji, w której prawdziwi przestępcy śmieją się z CBA. Służby specjalne de facto nie wykryły ani jednej afery, w którą zamieszani byli politycy i działacze PiS. To świadczy albo o zwykłym partactwie i totalnej indolencji, albo świadomym zaniechaniu, żeby chronić swoich. Wasz sukces - fabrykowanie dowodów przeciwko byłej pierwszej parze, państwu Kwaśniewskim. To jest zresztą sprawa skandaliczna i karygodna. To tu, jak w soczewce, skupiają się wszystkie patologie służb pod kierownictwem ministra Kamińskiego.
Panie Kamiński, to pan jest wspólnym mianownikiem wszystkich afer służ i już raz poniósł Pan konsekwencje. Został Pan skazany za przekroczenie uprawnień. Miał pan tyle szczęścia, że pomógł panu zaprzyjaźniony prezydent, Andrzej Duda. To są kajdanki, których PiS chciał użyć przeciwko Państwu Kwaśniewskim, one wcześniej czy później trafią na ręce osób, które łamały prawo w tej i innych sprawach.
Krzysztof Gawkowski, przewodniczący Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewica