Posłanki Lewicy Monika Falej oraz Hanna Gill-Piatek dokonały interwencji poselskiej w siedzibie Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Interwencja dotyczyła przekazania danych z bazy PESEL Poczcie Polskiej przez Ministra Cyfryzacji w celu przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych.
Kontrola poselska została przeprowadzona również w siedzibie Agencji Rezerw Materiałowych w Warszawie, gdzie udali się Monika Falej, Katarzyna Kotula, Paweł Krutul oraz Katarzyna Ueberhan. W siedzibie miedziowego giganta kontrolę podjęli Anita Kucharska-Dziedzic, Maciej Kopiec, Katarzyna Kotula oraz Robert Obaz, gdzie podjęto działania w celu wyjaśnienia niejasności związanych z brakiem kompletnych i rzeczowych informacji dotyczących zakupionych w Chinach - przez KGHM Polska Miedź S.A. - maseczek ochronnych dla służb medycznych w Polsce.Posłowie Lewicy chcieli się dowiedzieć jakie certyfikaty i dokumenty dołączone były do zakupionego sprzętu oraz jaki jest stan magazynowy środków ochrony osobistej z wspomnianego transportu.
Hanna Gill-Piątek komentowała:
Jesteśmy tu, by bronić Polek i Polaków przed skutkami wycieku największej bazy danych w tym kraju. Poczta Polska to podmiot komercyjny, z którym współpracują setki agencji pocztowych. Te podmioty nie muszą mieć nawet adresu, może założyć je każdy. Nasze PESEL-e mogą łatwo dostać się w niepowołane ręce.
Jakie działania podjął prezes UODO w świetle negatywnych opinii prawnych? Po co PESEL do doręczeń pakietów wyborczych? Wyobraźcie sobie, że Wasze dane mogłyby trafić do oszusta, który z łatwością może wziąć nawet kilkanaście pożyczek za pomocą kolekcjonerskiego dowodu osobistego, który można w Internecie kupić za 700 zł.
Monika Falej komentowała:
Już 24 kwietnia złożyliśmy do prezesa UODO wniosek o kontrolę zasad, na jakich doszło do przekazania i przetwarzania danych wszystkich wyborców w Polsce. Ponieważ nie było odpowiedzi, zaalarmowaliśmy też NIK. Sprawa jest jednak pilna, więc dziś przyszliśmy dokonać sami kontroli w trybie interwencji poselskiej.
Dziś zapytaliśmy, na jakiej zasadzie przetwarzane są dane z bazy PESEL i czy przekazane one zostały podmiotom zewnętrznym, czyli agencjom pocztowym. Jeśli tak, chcemy poznać sposoby ich zabezpieczenia, by nie dostały się w ręce oszustów. Te wybory mogą nas kosztować nie tylko zagrożenie zdrowia, to realne ryzyko dla bezpieczeństwa i majątku Polek i Polaków.
Paweł Krutul komentował:
W bardzo pokrętnych tłumaczeniach, dowiadujemy się, że niczego się nie możemy dowiedzieć, a jak się już dowiemy przypadkiem, to nie możemy o tym mówić. Dlatego na podstawie uzyskanych dziś „dokumentów poufnych” przeprowadzony działania krzyżowe, pytając w odpowiednich ministerstwach o powyższe kwestie. Będziemy informować na bieżąco o efektach naszych działań.
Dodatkowo - nadal czekam na odpowiedzi na zapytania i interpelacje w sprawie porównania kosztów transferu Chiny - Polska; zrealizowanego przez Antonov Airlines i tych, realizowanych już później, przez LOT.
Zdradzę jedynie, że nikt nie chce komentować wycofania się po pierwszym locie z umowy z Antonov Airlines, co może wskazywać na fakt, że rząd faktycznie ten lot przepłacił, w zamian za propagandowe lądowanie największego samolotu na świecie samolotu na warszawskim Okęciu.
Ciąg dalszy wkrótce...