Prawo i Sprawiedliwość właśnie próbuje całkowicie zablokować Polkom możliwość legalnej aborcji! Tylnymi drzwiami, w ustawie o zawodzie lekarza i farmaceuty wprowadza zapisy, które odetną kobiety od wiedzy o placówkach dokonujących aborcji w sytuacji, kiedy:
❌ ciąża stanowi zagrożenie dla ich życia,
❌ płód jest ciężko i nieodwracalnie upośledzony,
❌ ciąża powstała w wyniku gwałtu.
Nie dla zakazu aborcji
Lekarz i placówka, której pracownik odmówił zabiegu przerwania ciąży nie będzie wskazywała pacjentkom, gdzie taki zabieg będą mogły wykonać. Kobiety zostaną pozostawione same sobie.
Lewica złoży poprawkę przywracającą obowiązujący dotychczas stan prawny, w którym pacjentki będą miały prawo do uzyskania informacji o innym podmiocie leczniczym, który będzie mógł zrealizować świadczenie medyczne w formie przerywania ciąży. Wniesiona zostanie również poprawka do ustawy o zawodzie lekarza i farmaceuty, w której zamianie ulegnie sformułowanie "dziecko poczęte", na medyczne określenie 'płód ludzki".
Katarzyna Kotula komentowała:
W nowelizacji ustawy PiS wprowadza też do prawa pojęcie “dziecka poczętego”. Płód otrzyma zdolność prawną, którą definiuje się jako zdolność do bycia podmiotem praw i obowiązków. Nie trudno domyśleć się, że Ordo Iuris, jako ultrakonserwatywna organizacja skupiająca fundamentalnych prawników, miała wpływ na użycie w ustawie języka, który sugeruje, że mamy do czynienia z ustawą o znachorach a nie lekarzach.
W imieniu Lewicy złożę dziś poprawki, przywracające obowiązujący dotychczas stan prawny, w którym pacjentki będą miały prawo do uzyskania informacji o innym podmiocie leczniczym, który będzie mógł zrealizować świadczenie medyczne w formie przerywania ciąży oraz poprawkę o zamianie sformułowania "dziecko poczęte", na medyczne określenie 'płód ludzki".
Anita Kucharska-Dziedzic komentowała:
Jesteśmy dla polityków PiS-u inkubatorami, które za wszelką cenę, również za cenę własnego życia, mają donosić ciążę. Ciążę, która i tak zakończy się cierpieniem. Dlaczego? Bo tak mówi sumienie polityków prawicy.
W nowelizacji ustawy PiS wprowadza też do prawa pojęcie “dziecka poczętego”. Płód otrzyma zdolność prawną, którą definiuje się jako zdolność do bycia podmiotem praw i obowiązków. Najważniejsze, że wszystko zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk komentowała:
Władza chce tylnymi drzwiami wprowadzić powszechną klauzulę sumienia i uniemożliwić Polkom dostęp do legalnego przerywania ciąży - nawet wtedy, gdy prawo pozwala na zabieg. Zgłaszamy poprawki blokujące te plany!