fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

Podczas wczorajszego posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka posłowie mieli opiniować wniosek nieufności wobec Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Pan poseł Marek Ast z PiS-u, doprowadził do przegłosowania zamknięcia pytań oraz dyskusji, która nawet się nie rozpoczęła.

Posłanki i posłowie nie dowiedzieli się niczego nowego, dlatego też pytania, których Lewica nie mogła zadać podczas wczorajszego posiedzenia Komisji, zostaną upublicznione podczas konferencji prasowej.

Każde z tych pytań to jedna z przesłanek, aby wyrazić wotum nieufności wobec ministra Zbigniewa Ziobro.

  • Co dzieje się ze sprawą upublicznienia danych osobowych 50 tysięcy osób przez Krajową Szkołą Sądownictwa i Prokuratury, a którą kierowała pani sędzia Małgorzata Manowska?
  • Dlaczego pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości nie są kierowane do ofiar przemocy domowej, ofiar przestępstw z nienawiści, czy też ofiar wypadków drogowych?  W zamian setki tysięcy lub miliony złotych z Funduszu płyną do zaprzyjaźnionych z politykami Solidarnej Polski fundacji.
  • Skąd niski poziom odzyskiwania prze Skarb Państwa pieniędzy, które pochodzą z przestępstw? Polska jest w ogonie Europy jeżeli chodzi o odzyskiwanie mienia, które pochodzi z przestępstw. Na 500 mld złotych, które wyciekło z polskiego PKB odzyskano jedynie 3 mld złotych, czyli jedynie promil tego co odzyskują inne kraje Unii Europejskiej.
  • Jakie kroki podjęła prokuratora w sprawie pedofili? Obecnie procent wykrywalności przestępstw seksualnych wśród księży w Polsce jest na poziomie 0, a w Niemczech wynosi 4,4%, a w Australii 7%. Skąd takie różnice?
  • Co się stało z wynikami raportu NIK-u oraz wnioskami do prokuratury w sprawie nadużyć i niegospodarności w realizacji programu „Praca dla więźniów”?
  • Jakie działania podjęła prokuratura w sprawie respiratorów, czy też maseczek zakupionych w podejrzanych okolicznościach przez Ministerstwo Zdrowia, podczas epidemii koronawirusa. 

Anna-Maria Żukowska podczas konferencji prasowej powiedziała:

Jesteśmy po wczorajszym posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na który mieliśmy opiniować wniosek nieufności wobec Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.

Po przedstawieniu wniosku przez posłankę Sprawozdawczynie panią przewodniczącą Kamilę Gasiuk-Pihowicz, pan Ziobro oraz przedstawiciele jego gabinetu zaprezentowali głównie propagandę swoich sukcesów. Później, pod pretekstem, że pani posłanka Gasiuk-Pihowicz zachowuje się źle, pan poseł Marek Ast doprowadził do przegłosowania zamknięcia pytań - zamknięcia dyskusji, która nawet się nie rozpoczęła.

Nie dowiedzieliśmy się od pana ministra Ziobry niczego, a mieliśmy kilka merytorycznych pytań. Jak się zwołuje Komisję na godzinę 20, to naturalnym jest, że potrwa ona do późnych godzin nocnych, w szczególności, że wielu jej członków miało pytania. Myślę, że to było z góry zaplanowane. Tuż przed północą pan minister się zmęczył i pod błahym pretekstem tę Komisję zamknięto. Tak zamyka się demokrację!

Pytania, których nie mogliśmy zadać podczas wczorajszego posiedzenia Komisji chcemy upublicznić teraz, może pan Zbigniew Ziobro, kiedyś się do nich ustosunkuje.

Jedno z pytań, które chcieliśmy zadać dotyczy nadzoru Krajową Szkołą Sądownictwa i Prokuratury, którą kierowała pani sędzia Małgorzata Manowska, która podczas pełnienia tej funkcji dopuściła się poważnego zaniedbania ujawnienia danych osobowych ponad 50 tysięcy osób. Nadzór nad Szkołą sprawuje Minister Sprawiedliwości, więc jest to jedna z przesłanek, aby wyrazić wotum nieufności wobec ministra.

Krzysztof Śmiszek podczas konferencji prasowej powiedział:

Wczorajsze posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka okazała się farsą, była ona miejscem do składania laurek dla pana ministra, ale nie było miejsca na żadną merytoryczną dyskusję. Przez 3 godziny Minister Sprawiedliwości i jego świta opowiadali o wielkich sukcesach Zbigniewa Ziobry.

Podczas posiedzenia Komisji chciałem zapytać o sprawę, która bulwersuje opinię publiczną, chciałem zapytać o Funduszu Sprawiedliwości, który powstał kilka lat temu, aby realizować dwa cele: wspierać ofiary przestępstw oraz pomagać tym, którzy opuszczają zakład karny i potrzebują pomocy w integracji ze społeczeństwem.

W ostatnich latach pieniądze z Funduszu wypływają szerokim strumieniem, ale nie płyną one do ofiar przemocy domowej, ofiar przestępstw z nienawiści, czy też ofiar wypadków drogowych; w zamian setki tysięcy lub miliony złotych są kierowane do zaprzyjaźnionych fundacji. Fundacja założona przez eks egzorcystę, jednego z księży właśnie otrzymała 50 mln złotych. A mapa dotacji pokrywa się z mapą okręgów wyborczych, z których startowali posłowie Solidarnej Polski.

To skandal, że ofiary przestępstw muszą błagać o pomoc, a pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości są przeznaczane na cele propagandowe, które mają pompować wizerunek polityków Solidarnej Polski.

Wczoraj prokurator Święczkowski z wielką estymą opowiadał, jak odzyskiwany jest majątek pochodzący z przestępstw. Nic bardziej mylnego, raport NIK-u sprzed kilku miesięcy pokazał jednoznacznie, że Polska jest w ogonie Europy jeżeli chodzi o odzyskiwanie mienia, które pochodzi z przestępstw. Na 500 mld złotych, które wyciekło z polskiego PKB odzyskano jedynie 3 mld złotych, czyli jedynie promil tego co odzyskują inne kraje Unii Europejskiej.

Joanna Scheuring-Wielgus podczas konferencji prasowej powiedziała:

Podczas wczorajszego posiedzenia Komisji Zbigniew Ziobro powiedział, że pracę można ocenić po liczbach i faktach i dowiedzieliśmy się, iż prokuratora wszczęła 700 tysięcy postępowań karnych i wydała 250 tysięcy aktów oskarżenia. Nasuwa się pytanie co prokuratora zrobiła z przestępstwami księży pedofilii? Minister Ziobro wraz z podległymi ministrami wymyślili ustawę dotyczącą powołania komisji ds. zbadania problemu pedofilii, podczas prac nad nią powoływano się na dwie komisje, powstałą w Australii i w Niemczech. Gdybyście brali dobry przykład z tych komisji, to obecnie procent spraw, które dotycząc przestępstw seksualnych księży byłby podobny do tego, który osiągnięto w tych dwóch wspomnianych państwach. Obecnie procent ten jest na poziomie 0, a w Niemczech wynosi 4,4%, a w Australii 7%. Proszę również powiedzieć co stało się – przez cały ubiegły rok - z ujawnionymi przez Episkopat Polski informacjami, w których przedstawiono 400 przypadków wykorzystywania małoletnich przez księży? Co prokuratura zrobiła od grudnia zeszłego roku, jeżeli chodzi o sprawy, za które można było się zabierać po zniesieniu tajemnicy papieskiej. To wszystko pokazuje, iż minister Zbigniew Ziobro jeżeli chodzi o kwestie pedofilii, kompletnie nic nie robi, a kierowana przez niego prokuratura wydała oświadczenie, z którym ogłoszono, że do kwestii pedofilii wśród księży należy podchodzić bardzo delikatnie i za bardzo się tym nie należy zajmować.

Katarzyna Ueberhan podczas konferencji prasowej powiedziała:

Wczoraj wiele usłyszeliśmy o mafiach vatowskich, ale nic nie dowiedzieliśmy się o postępowaniu w sprawie respiratorów, czy też maseczek zakupionych przez Ministerstwo Zdrowia. Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny chwali się skracaniem postępowań przez prokuraturę oraz przed sądami, ale dane statystyczne mówią coś zupełnie innego, w latach 2011 – 2018 ten czas wydłużył się. Może jest tak, że system sprawiedliwości pod rządami PiS-u służy do ochrony partykularnych interesów partyjnych, a nie wymierzaniu sprawiedliwości. Chcieliśmy dopytać o sprawę pracy dla więźniów, usłyszeliśmy przechwałki jak ten program się świetnie rozwija, że jesteśmy wzorem dla innych w kwestii walki z COVID-19 wśród więźniów, ale nie usłyszeliśmy na czym to wszystko polega. Nie wiemy ile testów wykonano wśród osób osadzonych, jakie to świetne procedury wprowadzono. Nie udało się nam zapytać co się stało z wynikami raportu NIK-u oraz wnioskami do prokuratury w sprawie nadużyć i niegospodarności w realizacji programu „Praca dla więźniów”.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023