Lewica jest zawsze tam, gdzie jesteśmy potrzebni. Jesteśmy wyposażeni w naszą super broń – immunitet poselski. Korzystamy z niej nie po to, aby udrożnić sobie przejazd i powiedzieć funkcjonariuszowi policji, żeby się odsunął, ale po to, aby chronić osoby, które są zatrzymywane w sposób nieprawidłowy lub na podstawie jakiś wydumanych zarzutów. Będziemy chronić wszystkich tych, którzy będą tego potrzebowali. Nasze numery telefonów są powszechnie znane, nasze kanały social media też. Jeżeli coś będzie się działo, prosimy o szybki komunikat. Mamy również kontakt do grupy adwokatów i adwokatek, którzy - jeżeli zajdzie taka potrzeba - będą reprezentować osoby zatrzymane.
Mam nadzieję, że tych zatrzymań nie będzie, że policja nie pójdzie na zwarcie i nie będzie chciała być ikoną reżimu. Jeżeli tak się stanie to będziemy mieli zdjęcia, które będą porównywalne do obrazków, które mogliśmy oglądać na Białorusi. Znam wiele mądrych policjantek oraz policjantów i wierzę, że nie będą chcieli być zapamiętani właśnie w ten sposób.
Jesteśmy tu też po to, aby zakomunikować, iż włączamy się w zbiórkę podpisów pod rejestracją komitetu "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów". Wspólnie z organizacjami pozarządowymi, wspólnie z Ogólnopolskim Strajkiem Kobiet, Łódzkimi Dziewuchami Dziewuchom, Federacją na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny będziemy zbierać podpisy pod ustawą, która mówi jasno i jednoznacznie, że prawo do przerywania ciąży jest prawem kobiety. Nie powinno być żadnych przesłanek, czy też obostrzeń, które potem są wykorzystywane przez polityków, głównie panów, do obejścia i opowiadania bzdur. Startujemy z rejestracją komitetu i już wkrótce będziemy informować o jego składzie oraz o naszych dalszych działaniach.
Jedynym legalnym sposobem na to, aby zapomnieć o tym nieszczęsnym tzw. orzeczeniu tzw. Trybunału Konstytucyjnego, nie jest przyjmowanie jakiś spec ustaw, która będzie dzielić wady płodów na letalne lub na te, które spowodują niezwłoczną śmierć. Takie sformułowania nie są ujęte w przepisach lub orzecznictwie na tyle, aby lekarze, którzy musieliby stosować się do takich zapisów, wiedzieli, że nic im nie grozi.
Inicjatywie Pana prezydenta mówimy NIE! Za późno się Pan odezwał się w tej sprawie, trzeba było wcześniej rozmawiać ze swoimi kolegami i koleżankami, trzeba było też posłuchać swojej żony i córki. Teraz Pańska propozycja jest nie do zaakceptowania, ponieważ jest to wymysł wzięty z sufitu.
Anna-Maria Żukowska, rzeczniczka Lewicy
Karta do zbierania podpisów - pobierz!
Chcesz pomóc? Zbieraj z nami! Gotowe karty przynieś do biura Lewicy ul. Złota 9 lok. 4 w Warszawie