Rząd manipuluje danymi na temat epidemii. Najpierw wprowadził rozporządzenie, które wyrzuciły z raportów o liczbie testów negatywne testy wykonywane przez prywatne laboratoria (mimo, że poprzednie ustawy zakładały publikację ogólnej liczby testów) a potem po politycznym zebraniu Komitetu Centralnego Zjednoczonej Prawicy zaczęliśmy odnotowywać najniższe dobowe wyniki od ponad miesiąca (27 tysięcy). A przecież mamy możliwości, żeby robić nawet 100 tysięcy testów
W najnowszym projekcie ustawy covidowej (druk sejmowy 763) rząd zamieścił przepisy pozwalające na zbieranie w systemie ewidencji zasobów ochrony zdrowia (SEZOZ) danych o zachorowaniach na koronawirusa - między innymi o płci, wieku czy prowadzonej u pacjentów tlenoterapii. Na komisji zdrowia posłanki Lewicy złożyły poprawkę obligującą rząd do publikacji tych danych w Biuletynie Informacji Publicznej by umożliwić publiczną kontrolę i badania naukowe na ich podstawie.
Daria Gosek-Popiołek podczas konferencji prasowej powiedziała:
5 listopada weszło w życie rozporządzenie, które zmieniało sposób liczenia testów i nakładało obowiązek dołączania do statystyk testów robionych komercyjnie. Jednocześnie, od 6 listopada, mamy do czynienia z sytuacją, w której ta liczba testów spada. Obecne nasze możliwości to jest przeprowadzanie od 60 do 100 tysięcy testów dziennie, a my się nawet nie zbliżamy do tej górnej granicy. Jedyne co nam wzrasta to liczba zgonów. Co robi w tym czasie Ministerstwo Zdrowia? Ukrywa dane, ginie 22 tysiące testów, a ministerstwo utrudnia dostęp do tej informacji.
Oprócz testowania potrzebujemy wiedzieć z czym i jak walczymy. Społeczeństwo powinno znać te liczby.
Marcelina Zawisza podczas konferencji prasowej powiedziała:
Na Komisji Zdrowia, podczas procedowania ustawy covidowej złożyłyśmy stosowną poprawkę, żeby te dane były publikowane dzień po otrzymaniu ich przez Ministerstwo Zdrowia na stronie Biuletynu Informacji Publicznej, tak żeby wszyscy obywatele i obywatelki mogły zobaczyć jak to wygląda, jeżeli chodzi o powiaty, jeżeli chodzi o województwa, o gminy. Potrzebny jest pełen dostęp do tych danych. "Mam nadzieję, że ta poprawka dzisiaj na komisji zostanie poparta. Jeżeli nie, to będziemy ją również składać w Senacie.P otrzebne jest także masowe testowanie, w tym osób bez objawów, , które także zarażają.