fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

Pomimo deklaracji rządu i propagandowej ofensywy fakty mówią same za siebie – tempo szczepień jest zbyt wolne. Słyszeliśmy, iż do końca sierpnia zaszczepieni zostaną wszyscy chętni, ale dziś usłyszeliśmy, że będą szczepienia, jednakże tylko pierwszą dawką. To jest ogromna różnica i ogromne przesunięcie w czasie, może o miesiąc lub o dwa.

W kwietniu miały ruszyć masowe szczepienia, samorządy przygotowały się do tego, ale rząd przestraszył się utraty kontroli oraz tego, że samorządowcy zrobią to lepiej. To jest kapitulacja Narodowego Programu Szczepień, który mógł być lepszy dzięki samorządom, ale nie będzie. 

Nikt lepiej nie zna pacjentów od przychodni rejonowych, ale ich potencjał był i jest mocno niewykorzystywany. Wciąż jest problem ze szczepieniami tych pacjentów, którzy z różnych powodów nie są w stanie zgłosić się nanie osobiście. Zwiększenie roli przychodni rejonowych pozwoliłoby podać im preparat, a także zwiększyć dostępność szczepień dla seniorów z wyższych półek wiekowych oraz osobom cierpiącym na choroby przewlekłe. 

Wojciech Konieczny podczas konferencji prasowej powiedział: 

Narodowy Program Szczepień to wielka, jeżeli nie jedyna szansa na to, żeby poradzić sobie z trwającą epidemią. Kibicujemy, żeby ten program się udał i jak najwięcej osób, w jak najkrótszym czasie zostały zaszczepione. Niestety obserwujemy ciągły chaos w organizacji tej akcji. Zasady, które miałby być jasne, zostały już kilka razy zmienione. Z każdą taką zmianą oddala się moment, w którym zostanie zaszczepiona taka liczba Polek i Polaków, aby móc mówić o odporności populacyjnej.  

Słyszeliśmy, iż do końca sierpnia zaszczepieni zostaną wszyscy chętni, ale dziś usłyszeliśmy, że będą szczepienia, jednakże tylko pierwszą dawką. To jest ogromna różnica i ogromne przesunięcie w czasie, może o miesiąc lub o dwa. Miejmy nadzieję, że będzie to dotyczyło niewielkiej liczby osób, ale jednak będzie. W kwietniu miały ruszyć masowe szczepienia, samorządy przygotowały się do tego, ale rząd przestraszył się utraty kontroli oraz tego, że samorządowcy zrobią to lepiej. Wszystkie jednostki samorządu terytorialnego przygotowały się i to bez względu na barwy polityczne, tylko co z tego, skoro okazuje się to niepotrzebnie, ponieważ dowiadujemy się o jakichś specjalnych sieciach, o specjalnych miejscach, które będzie określał NFZ określał oraz o centralizacji dystrybucji szczepionek. To jest kapitulacja systemu, który mógł być lepszy dzięki samorządom, ale nie będzie.  

Na przykładzie szpitala, którego jestem dyrektorem opowiem, jak wygląda proces szczepień. Jako szpital musimy odwoływać szczepienia z poniedziałku, ponieważ szczepionki, które miały przyjechać tego dnia, przyjeżdżają we wtorek. Mamy kilkuset ludzi, którzy odchodzą z kwitkiem i którym musimy to tłumaczyć, i że to nie nasza wina.  

Zdzisław Wolski podczas konferencji prasowej powiedział: 

Na przykładzie przychodni w Częstochowie, w której pracuje, gdzie przygotowaliśmy dwa zespoły szczepiące. Byliśmy przygotowani, że będziemy podawali preparat dużej ilości osób, również w domach starszych i schorowanych obywateli. Niestety dostawaliśmy po 30 szczepionek na tydzień. Nasz potencjał był mocno niewykorzystywany. Wciąż jest problem ze szczepieniami tych pacjentów, którzy z różnych powodów nie są w stanie zgłosić się do przychodni osobiście i dawno to należało uregulować oraz zwiększyć rolę przychodni, które najlepiej identyfikują i znają swoich pacjentów. Pozwoliłoby to podać preparat osobom z wyższych półek wiekowych oraz cierpiącym na choroby przewlekłe. Nikt tego lepiej nie zna pacjentów od przychodni rejonowej. Ciągle słyszymy deklaracje i obietnice rządu oraz obserwujemy próby zrobienia z tego wadliwego systemu szczepień propagandowego sukcesu. 

 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023