Centrum Szkolenia Policji w Legionowie wydało podręcznik "Patologie społeczne - wybrane zagadnienia", w którym społeczność LGBTQ została określona mianem “patologii społecznej”. Społeczność LGBTQ nie jest ideologią, nie jest też patologią, to są ludzie. Osoby transpłciowe i osoby niebinarne, tak samo jak cała społeczność LGBTQ, jest w Polsce systemowo dyskryminowana i zasługuje na szczególną ochronę, także ze strony policji. Obowiązkiem tej służby jest chronić wszystkich obywateli, bez względu na płeć, przekonania polityczne lub wyznawaną religię lub bezwyznaniowość.
Zwracamy się z interwencją do Komendanta Głównego Policji, a także pani komendant, która kieruje Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, z wnioskiem o podjęcie działań wyjaśniających i określających na podstawie jakich kryteriów podręcznik, o którym dziś mowa został w ogóle dopuszczony do użytku.
Odpowiedź Komendanta Głównego Policji będzie stanowić o dobrym imieniu polskiej policji, która powinna starać się o jak najwyższy poziom wykształcenia swoich funkcjonariuszy. Mamy nadzieję na szybką odpowiedź i reakcję ze strony generała Jarosława Szymczyka.
Lewica od dawna walczy o prawa do godnego i bezpiecznego życia całej społeczności LGBTQ. Złożyliśmy projekt ustawy, który wprowadzałby zmiany w Kodeksie karnym, według których przestępstwa motywowane homofobią są przestępstwami z nienawiści. Projekt ten leży w Sejmie, ma nadany numer druku, ale wciąż nie jest procedowany. Domagamy się, aby to się zmieniło, aby jak najszybciej wprowadzono do polskiego prawa specjalne przepisy, które chroniłyby społeczność LGBTQ przed przemocą i dyskryminacją.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas konferencji prasowej powiedziała:
Do opinii publicznej dotarły informacje, iż Centrum Szkolenia Policji w Legionowie wydało podręcznik "Patologie społeczne - wybrane zagadnienia", z którego uczą się przyszli funkcjonariusze policji. W tej publikacji wśród szeregu patologii społecznych takich jak narkomania czy żebractwo, wymieniana jest społeczność LGBTQ. Osoby transpłciowe i niebinarne zostały określone w tym podręczniku jako “patologia społeczna”.
Z tego miejsca chciałabym podkreślić, iż społeczność LGBTQ nie jest ideologią, nie jest też patologią, to są ludzie. Są to konkretne osoby, które w obecnej Polsce są narażone w sposób szczególny na krzywdę, przemoc i dyskryminację. Według Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego osoby transpłciowe i osoby niebinarne są szczególnie narażone na agresję. Na tą bezpośrednią, związaną z przemocą oraz tą ukrytą, związaną z kwestionowaniem tożsamości płciowej, a także używaniem wykluczającego ich języka. Nie może być tak, że policja, której obowiązkiem jest chronić wszystkich obywateli, bez względu na ich orientację seksualną czy tożsamość płciową, bez względu na to kim są, dyskryminuje osoby LGBTQ.
Lewica od dawna walczy o prawa do godnego i bezpiecznego życia całej społeczności LGBTQ. Złożyliśmy projekt ustawy, który wprowadzałby zmiany w Kodeksie karnym, według których przestępstwa motywowane homofobią są przestępstwami z nienawiści. Projekt ten leży w Sejmie, ma nadany numer druku, ale wciąż nie jest procedowany. Domagamy się, aby to się zmieniło, aby jak najszybciej wprowadzono do polskiego prawa specjalne przepisy, które chroniłyby społeczność LGBTQ przed przemocą i dyskryminacją.
Ale w tej konkretnej sprawie nie możemy pozostawać bezczynni. Zwracamy się z interwencją do Komendanta Głównego Policji, a także pani komendant, która kieruje Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, z wnioskiem o podjęcie działań wyjaśniających i określających na podstawie jakich kryteriów podręcznik, o którym dziś mowa został w ogóle dopuszczony do użytku. Czy to jest tak, że dowolna organizacja lub osoba może przyjść do centrum szkoleniowego policji, położyć na stole dowolny świstek papieru, który zawiera bzdury lub krzywdzące fake newsy i z tego świstka przyszli funkcjonariusze będą się uczyć. Czy istnieją jakiekolwiek kryteria dopuszczania podręczników do obiegu materiałów dydaktycznych? Kto dba oto jak kształceni są przyszli policjanci? Ta osoba, która oto dba, te instytucje, które dopuszczają takie a nie inne materiały dydaktyczne dla policjantów, ponoszą dziś odpowiedzialność za to co się będzie działo na ulicach polskich miast i miasteczek, kiedy osoby nieheteronormatywne będą podlegać interwencji policji. To na osobach szkolących przyszłych funkcjonariuszy spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo wszystkich obywatelek i obywateli, którzy wchodzą w kontakt z policjantami. Ta ogromna odpowiedzialność również dotyczy Komendanta Głównego Policji i dlatego domagamy się od niego wyjaśnień.
Krzysztof Gawkowski podczas konferencji prasowej powiedziała:
Transpłciowość to nie choroba, a policjanci, którzy podejmują interwencję powinni to nie tylko wiedzieć, ale mieć zakodowane w DNA swojej służby. Każdy funkcjonariusz i każda funkcjonariuszka powinna przejść szkolenie antydyskryminacyjne, na którym mowa nienawiści i patologie będą wskazywane, a postawy policjantów nastawione na stawanie po stronie słabszych, wykluczanych i obrażanych. Wspomniany podręcznik jest antytezą takiego szkolenia, ponieważ wzbudza on nienawiść a nie ją ogranicza.
Odpowiedź Komendanta Głównego Policji będzie stanowić o dobrym imieniu polskiej policji, która powinna starać się o jak najwyższy poziom wykształcenia swoich funkcjonariuszy. Mamy nadzieję na szybką odpowiedź i reakcję ze strony generała Jarosława Szymczyka.