fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

Wojna u szczytu władzy trwa w najlepsze. Kiedy na całym świecie trwa pandemia koronawirusa, ludzie Zjednoczonej Prawicy kosztem nas wszystkich toczą bratobójczą wojnę. Tak trzeba nazwać rewelacje dzisiaj ujawnione przez prezesa NIK-u Mariana Banasia. Kolejne deale i interesy, które pomiędzy sobą robią politycy i działacze, a wręcz wspólnicy i akcjonariusze Zjednoczonej Prawicy. Pan Marian Banaś nie dość, że nie jest pancerny, ale nie jest też kryształowy. 

Od dawna twierdziliśmy, że wybory, które miały być przeprowadzone 10 maja 2020 r. były nielegalne. Te „wybory”, których koszt wyniósł 76 milionów złotych zostały zorganizowane z naruszeniem wszelkich standardów państwa demokratycznego. To nie tylko był wielki skok na publiczną kasę, ponieważ rachunki opłacała Poczta Polska oraz Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, czyli płaciliśmy my wszyscy. Dodatkowo wielką cenę płacą pracownicy Poczty Polskiej, którzy są od kilku miesięcy masowo zwalniani, ponieważ Poczta jest na skraju bankructwa. 

Do tego wszystkiego doprowadziło nieudacznictwo, partactwo i przede wszystkim nieprzestrzeganie prawa przez rządzących. Tutaj pojawia się jedno nazwisko, które chociaż zapowiadane, nie padło w raporcie. Chodzi o premiera Mateusza Morawieckiego. Po dzisiejszym raporcie Najwyższej Izby Kontroli, jako odpowiedzialny za to największe przestępstwo w ostatnich latach, Mateusz Morawiecki powinien podać się do dymisji. A chwilę po tym, do zajmowanych przez premiera pomieszczeń, powinna wkroczyć prokuratura i zabezpieczyć dokumenty, ponieważ wszystko wskazuje na to, że Prezes Rady Ministrów popełnił przestępstwo na szkodę Skarbu Państwa. Przestępstwo urzędnicze polegające na tym, iż w sposób przekraczający uprawnienia w dniu 16 kwietnia 2020 r. wydał decyzje zmierzające do wyboru Prezydenta RP, pomimo iż czynności organizacyjne do przeprowadzenia tych wyborów były zastrzeżone do kompetencji Państwowej Komisji Wyborczej. Jest to przestępstwo ścigane jest z urzędu, dlatego jako były kandydat na urząd prezydenta, który kandydował z ramienia Lewicy oraz demokratycznej strony opozycji, składam dzisiaj zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na ręce Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście. 

Takiej reakcji zabrakło w przypadku działań prezesa NIK Mariana Banasia, ponieważ to zawiadomienie powinno być kluczowym wnioskiem płynącym z raportu o wyborach, które się nie odbyły 10 maja 2020 r. Powstaje zatem pytanie: dlaczego Marian Banaś nie miał odwagi tego powiedzieć i nie złożył zawiadomienia do prokuratury na osobę, na którą wskazują wszystkie dowody, iż jest odpowiedzialna za to przestępstwo? Łatwo jest łapać płotki, trudniej jest łapać rekiny, ale to rekiny zdecydowały o tym przestępstwie. 

Drugą rzeczą, jaką będę się domagał w imieniu Lewicy jest indywidualna odpowiedzialność urzędnicza premiera Mateusza Morawieckiego oraz wicepremiera Jacka Sasina, jako urzędników odpowiedzialnych za zarządzanie swoimi sektorami. Są określone przepisy, które nakazują urzędnikom działać zgodnie z prawem i bez uszczerbku dla budżetu. Tak się nie stało w tym przypadku, dlatego też będziemy się domagać jako Lewica, aby Mateusz Morawiecki oraz Jacek Sasin ponieśli indywidualną odpowiedzialność finansową, za wszystkie uszczerbki finansowe z tym związane. Będziemy się domagać, aby odszkodowanie trafiło tam, gdzie powinno trafić – do rodzin pracowników Poczty Polskiej, którzy w wyniku tego partactwa stracili pracę.

Cenę za wojnę Banasia z Kaczyńskim płacimy wszyscy, dlatego domagamy się jako Lewica ujawnienia wszystkich informacji, które posiada prezes NIK na temat nieprawidłowości w kierowanych przez Zjednoczoną Prawicę urzędach i instytucjach publicznych. Sam Marian Banaś w jednym z wywiadów wspomniał o nieprawidłowościach, które pokazują skalę korupcji i degrengolady Zjednoczonej Prawicy jest dużo więcej.

Jeżeli Zbigniew Ziobro nie podejmie działań będzie współwinny przestępstwa, Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny będzie odpowiadał za ukrywanie przestępstwa. Jeżeli się nie zreflektuje, to Trybunał Stanu będzie bliżej Zbigniewa Ziobry niż dalej.

Robert Biedroń, eurodeputowany 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023