fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

Mieliśmy wczoraj do czynienia z bezprecedensowym aktem ograniczenia praw osoby objętej ochroną Unii Europejskiej. Doszło do bezprecedensowego zdarzenia w stosunkach międzynarodowych. Mowa tu o zmuszeniu samolotu, który jest zarejestrowany pod banderą jednego z państw unijnych, do przymusowego lądowania pod pretekstem zagrożenia atakiem bombowym. 

Pragnę przypomnieć, iż na pokładzie tego samolotu było 171 pasażerów, w tym 4 obywateli Rzeczpospolitej Polskiej. Lądowanie odbyło się – wszystko na to wskazuje – pod zainscenizowanym pretekstem. 

Pragnę podzielić się informacjami w tej sprawie, które docierają do nas z Parlamentu Europejskiego. Nie jest to jeszcze potwierdzone, ale Roman Protasiewicz był śledzony przez agentów KGB oraz służb Federacji Rosyjskiej, o czym donosi on sam oraz polski MSZ. Prawdopodobnie agenci KGB byli na pokładzie tego samolotu, który został zmuszony do lądowania i opuścili pokład w Mińsku. Te informacje są jeszcze potwierdzane przez służby dyplomatyczne UE. Podobnie jak ta, że ci ludzie mogli sprowokować sytuację, która była powodem zmuszenia samolotu do lądowania. 

Mamy więc do czynienia z niebezpieczną sytuacją, ponieważ reżim Aleksandra Łukaszenki jest ostatnim reżimem, a on sam jest ostatnim dyktatorem w Europie. Sytuacja o tyle trudna, ponieważ Białoruś jest jedynym państwem „starego kontynentu”, które nie jest członkiem Rady Europy i obowiązuje w nim kara śmierci. Istnieje więc duże zagrożenie, że Roman Protasiewicz oraz inne osoby znajdujące się na liście osób oskarżonych o akty terroryzmu i poszukiwanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki są poważnie zagrożone. 

Cała wspólnota międzynarodowa musi stanąć w obronie Romana Protasiewicza, któremu realnie grozi kara śmierci. W mieniu swoim oraz koleżanek i kolegów z Parlamentu Europejskiego apeluję, aby zrobić wszystko w celu uwolnienia Romana Protasiewicza oraz objęcie go ochroną całej unijnej dyplomacji. Apelujemy o to, aby polscy dyplomacji oraz innych krajów UE byli obecni na wszystkich etapach postępowania w sprawie Romana Protasiewicza. Aby stali pod prokuraturą, kiedy nie zostaną tam wpuszczeni. Aby stali pod sądami, bo prawdopodobnie i tam nie zostaną wpuszczeni. Aby udzielili wsparcia wszystkim innym więźniom politycznym, dziennikarzom, działaczom związkowym i organizacji pozarządowych. To jest dzisiaj nasza odpowiedzialność moralna, etyczna i prawna. 

Zwróciliśmy się w trybie pilnym, aby Rada Europejska podjęła cały pakiet sankcji wobec osób z otoczenia Łukaszenki. W dotychczasowych trzech pakietach sankcji nie odczuliśmy, aby realnie uderzały one w reżim w Mińsku. Obecnie jest nimi objętych około 80 osób, a w 2017 r. w nieporównywalnych sytuacji objęły dwa razy tyle. Muszą dotknąć urzędników średniego szczebla oraz w biznesy robiące interesy z reżimem. 

W Parlamencie Europejskim potrzebna jest pilna debata na temat tego wydarzenia. To nie musi być incydent, Łukaszenka jest zdeterminowany, aby stłumić prodemokratyczny zryw na Białorusi. Jako Parlament Europejski będziemy żądali zaprzestania prowadzenia przez UE jakichkolwiek interesów z reżimem Łukaszenki. 

Robert Biedroń, przewodniczący delegacji Parlamentu Europejskiego ds. relacji z Białorusią

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023