Dwa dni temu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał bezprecedensowe orzeczenia przeciwko Polsce. Dwóch polskich sędziów, którzy zostali ręcznie, przez faks odwołani przez ministra Ziobrę ze swoich funkcji właśnie wygrało sprawę przeciwko Polsce. Każdy z tych sędziów, każdy z tych prezesów otrzymał po 20 tysięcy euro odszkodowania od polskiego państwa za to, że polskie państwo nie dało im szansy na odwołanie się od tych decyzji.
Krzysztof Śmiszek:
Znajdujemy się w nieprzypadkowo miejscu przed siedzibą Ministerstwa Sprawiedliwości. Z tego samego ministerstwa jakiś czas temu wychodziły masowe faksy, poprzez które Zbigniew Ziobro osobiście odwoływał w prawie stu pięćdziesięciu prezesów i wiceprezesów różnych polskich sądów, różnych szczebli. Te decyzje to tsunami faksowe, jak nazywają to polscy sędziowie, zaczyna przynosić efekty. Te decyzje o odwołaniu były możliwe dzięki prawu, które Prawo i Sprawiedliwość uchwaliło w polskim sejmie, a które podpisał Andrzej Duda. To prawo daje możliwość polskiemu ministrowi sprawiedliwości do ręcznego sterowania wymiarem sprawiedliwości i oddziaływaniem albo wychowywaniem tych prezesów i wiceprezesów polskich sądów, którzy się podobają albo którzy się nie podobają ministrowi Ziobrze. Mamy takie wrażenie, że te dwa pierwsze wyroki przeciwko Polsce są tylko wierzchołkiem góry lodowej i czeka nas fala pozwów i fala skarg do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka właśnie w takich samych sprawach. Prawie stu pięćdziesięciu polskich sędziów ma dzisiaj otwartą drogę do tego, żeby pozywać polskie państwo, żeby skarżyć polskie państwo na łamanie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Europejski Trybunał Praw Człowieka powiedział bardzo jednoznacznie Polska naruszyła podstawowe wartości jakie rządzą europejskimi demokracjami.
Lewica zwróci się o zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na której Zbigniew Ziobro powie co motywowało jego i jego współpracowników do tegom żeby po pierwsze odwoływać w sposób lawinowy wiceprezesów i prezesów polskich sądów, a po drugie w jaki sposób zamierza zabezpieczyć Polskę przed kolejnymi kosztami, a które w sposób naturalny będą się pojawiały w związku ze skargami kolejnych sędziów.
Tomasz Trela:
Zaczynamy zbierać negatywne żniwa z 6 letnich rządów Prawa i Sprawiedliwości. Negatywne nie dla wizerunku polityków Prawa i Sprawiedliwości tylko negatywne dla budżetu naszego państwa. Dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość to absolutnie mistrzowie świata w rozrzucaniu nie swoich pieniędzy, w rozrzucaniu pieniędzy Polek i Polaków, którzy każdego dnia ciężko pracują i odprowadzają podatki, żeby nasze państwo mogło funkcjonować. Ale nasi podatnicy nie umawiali się z rządcymi na to, że jak oni wpłacają do budżetu państwa pieniądze to rząd będzie te pieniądze przepuszczał. Tu 20 tysięcy euro o czym mówił pan poseł Krzysztof Śmiszek. Myśmy wczoraj mówili o Turowie - 22 miliony złotych każdego dnia kary za nie dogadanie się z południowymi partnerami. Wszyscy doskonale pamiętamy 130 milionów złotych za nieodbyte się wybory, które forsował pan premier Mateusz Morawiecki. To są te sprawy z czego słynie dzisiaj rząd Prawa i Sprawiedliwość, ale my mamy obawy, że ta niefrasobliwość, ta arogancja, ta polityczna buta PISu będzie te żniwa zbierać jeszcze gorsze.
Panie ministrze Ziobro! To jest karta kredytowa. Pan pewnie taką kartę kredytową ma. Proszę z tej karty ściągnąć 200 tysięcy złotych i zamiast z budżetu państwa zapłacić ze swojej kieszeni dla tych dwóch sędziów wtedy pan pokażę i wtedy pan odczuje ile to jest mniej w budżecie mieć 200 tysięcy złotych.
Obejrzyj całą konferencję prasową!