Jesteśmy w posiadaniu wstępnych opinii Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, które są miażdżące dla projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, dlatego też jako Lewica złożyliśmy wniosek o jego odrzucenie. Pozwolę sobie przypomnieć kilka bardzo ważnych elementów tych opinii, dlaczego należy tę ustawę odrzucić.
Ta nowelizacja to kolejny rażący przejaw instrumentalizacji prawa dla realizacji partyjnych interesów Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ jest ukierunkowana przeciwko konkretnemu podmiotowi. Tak było na przykład na Węgrzech, gdzie ustawa była wymierzona w Uniwersytet Środkowoeuropejski oraz w telewizję RTL Klub.
Należy zwrócić uwagę, że cała sytuacja związana z atakiem na TVN jest symbolem walki o wolne media. Jeżeli my posłowie, jeżeli osoby interesujące się tym tematem, teraz odpuścimy to PiS wpierw przejmie TVN 24, aby później rzucić się na inne stacje. Nie będzie miało znaczenia czy to będą właściciele, którzy reprezentują kapitał zagraniczny, czy też krajowy. Nie ma wątpliwości, że propozycje, które padną pod adresem takich właścicieli, będą tymi z gatunku bez odrzucenia. Dzieje się tak od 6 lat. Wyobraźmy sobie taką sytuację, że wpierw PiS przejmuje TVN 24, przerywa tamę i następie sięga po Onet.pl czy po Newsweek-a lub po Fakt. Potem daje propozycje nie do odrzucenia mediom opartym na polskim kapitale.
Z zażenowaniem słucham tego co od kilkunastu tygodni mówi poseł Marek Suski, który plącze się w swoich wypowiedziach, dlaczego taki projekt znalazł się w Sejmie. Na początku poseł Suski zwracał uwagę, że dzieje się tak, ponieważ wyciekły maile ministra Michała Dworczyka. Potem w wypowiedzi dla jednej z gazet powiedział on wprost, że chodzi o to, aby mieć wpływ na to jaki jest przekaz w danych mediach. Dzisiaj Marek Suski dołożył do tego pieca kolejna skandaliczne słowa. „Mamy w ostatnim okresie dość agresywny atak na Polskę, elementy wojnę hybrydowej, wykradzione maile. Na szczęście nie mają one zbyt wielkiego zasięgi, ale niewykluczone, że państwa wrogie wobec Polski mogłyby wejść, wykupując jakieś media i szerzyć nieprawdę w naszym obszarze informacyjnym” – mówił poseł PiS. Zatem pytam się: czy tym agresorem są Stany Zjednoczone i firma Discovery? Co pan Suski w ogóle wygaduje? To są słowa, które w ogóle nie powinny paść w polskim parlamencie, na sejmowej komisji. Kolejną skandaliczna wypowiedzią posła PiS, były słowa o „uszczelnianiu”. Ale PiS wcale nie chce uszczelnić systemu, ale go zakneblować. Jak wygląda uszczelniony system możemy oglądać w rządowej telewizji, w TVP. TVP to nie jest telewizja publiczna, ale właśnie rządowa, gdzie nie pojawia się tam nic, czego władza nie chciałaby, aby tam się pojawiło.
W ataku na TVN zapominamy o bardzo ważnej rzeczy, o ataku na Internet. W tym zakresie chciałabym uzyskać odpowiedź pana Witolda Kołodziejskiego. W Dzienniku Gazecie Prawnej pojawiła się następująca informacja, że piśmie podpisanym przez Witolda Kołodziejskiego, przewodniczącego KRRiT, które zostało przesłane wicemarszałkowi Ryszardowi Terleckiemu znalazła się propozycja, aby nadawcy satelitarni, kablowi czy internetowi mogli prowadzić swoją działalność na podstawie 10-letniego zezwolenia, a nie na podstawie koncesji. Chciałabym, aby pan Kołodziejski przedstawił na forum Komisji Kultury i Środków Przekazu tę notatkę, która została przesłana do pana Terleckiego. Ta notatka pokazuje, że również Internet zagrożony jest zakneblowaniem, że zagrożeni są również nadawcy obywatelscy i społeczni, którzy mają zupełnie inne zdanie niż PiS.
Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka
Komisji Kultury i Środków Przekazu, 27 lipca 2021 r.