fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

80 lat temu w wąwozie Babi Jar koło Kijowa niemieccy żołnierze dokonali największej masowej egzekucji w czasie II wojny światowej, rozstrzeliwując w ciągu kilku dni ponad 30 tys. Żydów. W Sejmie z inicjatywy Parlamentarnego Zespołu ds. Zbrodni Holocaustu w Babim Jarze, któremu przewodniczy poseł Lewicy Marek Rutka, odbyła się konferencja mająca na celu uczcić pamięć ofiar tej zbrodni. 

Babi Jar jest jednym z symboli Holokaustu, jednakże historia tych mrocznych wydarzeń jest mało znana światowej opinii publicznej. 29 września 1941 r. niemieckie wojska rozpoczęły masowe egzekucje, które trwały aż do 17 października 1941 r. Na miejscu kaźni okupanci stworzyli obóz koncentracyjny, w którym w latach 1941-1943 mordowano także Polaków, Romów, rosyjskich jeńców oraz pacjentów szpitali psychiatrycznych. Według różnych źródeł ogólna liczba rozstrzelanych w Babim Jarze w latach 1941-1943 waha się w granicach 100-150 tys. osób. 

W celu upamiętniania ofiar tych zbrodni w Warszawie odsłonięto tablicę upamiętniającą pamięć ofiar masakr w Babim Jarze. W uroczystości w imieniu Lewicy udział wzięli posłowie: Marek Rutka, Katarzyna Ueberhan oraz Anna-Maria Żukowska.

BabiJar201021a

BabiJar201021b

BabiJar201021c

Poseł Marek Rutka – Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Upamiętnienia Zbrodni Holocaustu w Babim Jarze: 

200 tysięcy macew, tyle jest nagrobków na tym cmentarzu. Wiemy, gdzie spoczywają szczątki zmarłych przed dwustu laty Jehudy Mulrata i Sary Junghof.  

Ich pogrzeb odbył się z godnością, a ich mogiły do dziś nie są anonimowe.  

33 761 ofiar masowej egzekucji dokonanej w ciągu dwóch wrześniowych dni 1941 roku, spoczęło w wąwozach pod Kijowem. Oni nie mogli liczyć na godną śmierć, godny pochówek, a przez wiele dziesięcioleci nawet na pamięć.  

Niemiecka zbrodnia, której dokonano w Babim Jarze - ze względu na sytuację, w której znalazła się Ukraina po II wojnie światowej i politykę Związku Radzieckiego, nie tylko nie została właściwie opisana, ani upamiętniona, ale i opłakana w należyty sposób. 

Tak jak we wszystkich miejscach masowych niemieckich zbrodni, w Babim Jarze w jednej chwili człowiekowi odbierano godność, pozbawiano imienia, a wreszcie – życia. Babin Jar to jedna z tych ran Europy, które mimo upływu dziesiątków lat nie mogą się zabliźnić. Babin Jar to miejsce, które zawsze będzie nas porażać bezmiarem dokonanych zbrodni. 

14 września, wielu z nas tu obecnych spotkało się w Sejmie Rzeczypospolitej po to, aby pamięć o zbrodni, której dokonano 80-lat temu, nie ucichła.  

Pomni na słowa, które padły wówczas w Polskim parlamencie, z całą mocą mówimy, że nie wolno pobłażać żadnej zbrodni, żadnym aktom nienawiści, żadnym przejawom antysemityzmu i rasizmu.  

Budzą one słuszną odrazę. Nie wolno dopuszczać, do relatywizowania zbrodni, do wypaczania prawdy historycznej, chociaż byłaby niewygodna i uwierała. 

Nasz sprzeciw wobec takich zjawisk musi być natychmiastowy i zdecydowany. 
 
Zbigniew Herbert powiedział: "Naród, który traci pamięć, traci sumienie". Nie wolno nam tracić ani jednego ani drugiego.  

 
 

 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023