Szanowna Pani Marszałek, Wysoka Izbo!
Są sytuacje, w których należy wznieść się ponad partyjne podziały.
Są sytuacje, w których polityczne spory blakną.
Są sytuację, w których trzeba zachować powagę i powściągnąć niepokorny język.
To sytuacje zagrożenia życia i zdrowia, pozyskiwania środków finansowych dla kraju i bezpieczeństwa państwa.
Z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia na polskiej granicy.
Łukaszenka prowadzi od kilkunastu tygodni operację wymierzoną w Polskę.
W tej operacji wykorzystuje ludność cywilną z wielu części świata.
Ci ludzie uciekają przed biedą, chaosem, przed prześladowaniami i przemocą.
Szukają lepszego życia dla siebie i swoich dzieci.
A to przecież naturalna i najbardziej podstawowa potrzeba, którą my Polacy bardzo dobrze znamy.
Musimy bronić naszej wschodniej granicy.
Jednocześnie każdy migrant, który przedostanie się przez tę chronioną i pilnowaną granicę powinien uzyskać w Polsce pomoc.
Każdy człowiek, który przekroczy granicę powinien poczuć różnicę między wschodnim despotyzmem a zachodnim poszanowaniem godności i praw człowieka. Bo właśnie te dwa światy oddziela polsko-białoruska granica.
Po stronie białoruskiej brak szacunku do ludzkiego życia. Po stronie polskiej ciepły koc, posiłek, bezpieczny nocleg, pomoc medyczna i cywilizowane procedury azylowe.
Opowiadamy się przeciwko wypychaniu ludzi na Białoruś. Człowiek to nie worek kartofli, który można przerzucić przez płot.
Tak zwane “push backi” to działania niezgodne z prawem międzynarodowym i muszą zostać odrzucone. Pamiętajmy, że te działania obejmują również dzieci i kobiety w ciąży.
Państwa Zachodu respektowały prawa emigrantów wobec Polaków w latach 80-tych.
Jeśli ochrona międzynarodowa komuś nie przysługuje to Polska powinna wsadzić go na pokład samolotu i odesłać do domu. Wszystko to może się przecież odbywać w cywilizowany sposób.
Panie Premierze, czy przygotowaliście nasze państwo na te działania? Czy tymczasowe ośrodki są gotowe, czy mamy tłumaczy i przeszkolonych urzędników? Czy samoloty, którymi będzie trzeba odesłać część z migrantów są już zabezpieczone?
Odpowiedzcie pozytywnie na apel Olgi Tokarczuk i trzech innych noblistek o umożliwienie organizacjom humanitarnym niesienia pomocy.
W rozwiązaniu tego kryzysu Polska musi współpracować z Unią Europejską.
W sprawie nałożenia sankcji na białoruski reżim. W sprawie powstrzymania lotów przez terytorium państw trzecich.
Po to wprowadzaliśmy Polskę do Unii Europejskiej i NATO, aby korzystać z pomocy tych struktur w takich sytuacjach.
Rodzi się pytanie. Jak chcecie korzystać z pomocy Unii Europejskiej, jeśli minister Ziobro mówi o wojnie hybrydowej prowadzonej przez Unię Europejską z Polską.
A pan, panie premierze, podejrzewa Unię Europejską o chęć wywołania trzeciej wojny światowej.
To małostkowe i głupie.
Mur z betonu i stali może być zawodny. Trzeba budować mur dyplomatyczny, który ochroni Polskę.
Czy ktoś sobie zadaje pytanie, co będzie z polską polityką wschodnią. Jak chcemy układać stosunki z Białorusią i Rosją za 10 lat?
Zaapelowaliśmy wczoraj jako Lewica do Prezydenta o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
W sprawie uchodźców powinniśmy wydyskutować wspólne stanowisko opozycji i rządzących. Ale jak to zrobić, jeżeli namawiacie nas do współpracy, a jednocześnie ustami marszałka Terleckiego obrażacie opozycję i nie budujecie podstaw zaufania.
Boję się waszego cynizmu. Przeliczania życia i zdrowia uchodźców na punkty procentowego poparcia i polityczne zyski.
Wczorajsze wystąpienie pani Marszałek Witek było bardzo przekonywujące. Ale czy przekonało też marszałka Terleckiego?
Często robicie z opozycji w telewizji publicznej nieodpowiedzialnych idiotów a teraz chcecie z nami, według was idiotami, rozmawiać o przyszłości?
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego powinno się odbyć w trybie natychmiastowym. Nie chcę układać agendy spotkania panu Prezydentowi. Ale jeden punkt powinien się w nim znaleźć.
Dopuszczenie dziennikarzy do strefy przygranicznej. Nie może być tak, że dziennikarze są korespondentami na wojnie. A nie ma ich na granicy.
Albo Polacy będą czerpać wiedzę z polskich mediów, albo w tę próżnię wejdą pożałowania godne portale typu Sputnik.
Transparentność działań buduje zaufanie. Jego brak buduje świat nienawiści, niedomówień i półprawd.
Odnoszę wrażenie, że stan wyjątkowy został po to wprowadzony, żeby wyeliminować dziennikarzy? Czy rozwiązał jeszcze jakiś problem poza straszeniem.
Dziękuję za służbę straży granicznej i wojsku.
Polska racja stanu jest jasna. Bronić granicy.
Ale nie możemy zapominać czego granicą jest pas oddzielający Polskę od Białorusi Łukaszenki.
To granica pomiędzy rządami przemocy a rządami prawa.
To granica pomiędzy pogardą dla ludzi i ludzkiego życia a poszanowaniem godności człowieka.
W Polsce musimy szanować godność każdego człowieka. Bez względu na pochodzenie, kolor skóry, czy wyznanie
Tak być powinno.
Uważam, że w ostatnich latach ta granica została w naszym kraju zatarta, ale wierzę że ona nadal istnieje.
Na pewno istnieje w umysłach i sercach milionów Polek i Polaków.
O taką Polskę będziemy walczyć.
Takiej Polski będziemy bronić.
Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu
Sejm, 9 listopada 2021 r.