Premier Mateusz Morawiecki podczas wczorajszego wywiadu dla TVP Info dokonał znaczącej manipulacji mówiąc o braku tarczy inflacyjnej za czasów rządów Lewicy.
- Ja się nie dziwię, że ludzie dzisiaj bardzo się niepokoją o inflację, bo jak patrzą na poprzednie rządy Platformy, PSL czy SLD, to żadnych pakietów antyinflacyjnych nie było. My jesteśmy pierwszym rządem, który robi naprawdę bardzo poważny pakiet antyinflacyjny i on polega na tym, że obniżamy bardzo wiele podatków, po to, żeby więcej pieniędzy zostało w kieszeni obywateli - mówił obecny szef rządu.
Prostujemy manipulację Mateusza Morawieckiego, inflacja za czasów rządów Lewicy była na bezpiecznym poziomie, który nie drenował kieszeni Polek i Polaków:
- 2002 r. - 1,9%
- 2003 r. - 0,8%
- 2004 r. - 3,5%
- 2005 r. - 2,1%
Dariusz Wieczorek podczas konferencji prasowej powiedział:
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, iż za czasów rządów Lewicy również była inflacja, ale w tej sprawie nie podejmowano żadnych działań, nie było tarcz antyinflacyjnych. To jest kolejne kłamstwo, ponieważ jeżeli chodzi o rządy Lewicy, to obejmowaliśmy je zawsze po rządach prawicy, po których trzeba było pozamiatać wszystkie błędy, z którymi mieliśmy wtedy do czynienia. Trzeba było załatać tzw. dziurę Bauca i przez mądrą politykę gospodarczą wyprowadzić kraj z kryzysu.
Mówienie obecnie, że rząd nie ma wpływu na inflację to jest kolejne kłamstwo. Premierze Morawiecki państwo ma wpływ na inflację i doskonale o tym wiecie. Błędy jakie zostały popełnione, np. jeżeli chodzi o energetykę, wzrost cen energii to są zaniechania z ostatnich 6 lat, za które wprost odpowiada polski rząd.
Tomasz Trela podczas konferencji prasowej powiedział:
Premier Morawiecki ma nie tylko kłopot z zarządzaniem państwem, ale też kłopot z pamięcią i przyswajaniem danych. Lewica, kiedy rządziła w latach 2002, 2003, 2004 i 2005, nie musiała stosować żadnych tarcz antyinflacyjnych, dlatego że inflacja kształtowała się na poziomie 0,8% czy 2,1%. Ciężko stosować tarczę antyinflacyjną do czegoś, czego nie ma.
Ale rzeczywiście premier powinien podejmować decyzje bardzo szybko, my mówimy bardzo wyraźnie: obniżka podatku VAT z 23% do 15%. Na tyle pozwala Komisja Europejska. Pan premier powinien taką decyzję podjąć nie 20 grudnia czy 1 stycznia, ale tu i teraz.
Dziś w jednej z warszawskich piekarni kupiliśmy bochenek chleba, kosztował 2 zł 90 gr, on 20 grudnia nie będzie już tyle kosztował. Panie w piekarni powiedziały, że on będzie o 10 – 15 procent droższy. Droższy ze względu na galopującą inflację, najwyższa od 20 lat, a rząd PiS nic w tej sprawie nie robi.