W dniach 14-15 marca Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy ma się zająć łamaniem praw człowieka w związku rosyjską agresją przeciwko Ukrainie. Jednym z punktów obrad jest wykluczenie Rosji z Rady Europy. - Polscy parlamentarzyści zagłosują za wyrzuceniem Rosji ze Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy – oświadczyli podczas konferencji prasowej w Strasburgu posłowie Andrzej Szejna i Krzysztof Śmiszek, którzy zasiadają w Zgromadzeniu.
Gościem specjalnym konferencji była ukraińska posłanka Lisa Yasko, która zwróciła się do Polek i Polaków z następującym przesłaniem. - Jestem niezmiernie wdzięczna polskiemu społeczeństwu za ciepłe powitanie moich rodaków, którzy przeżywają obecnie wielką tragedię i byli zmuszeni opuść swoje domy. Polska odgrywa rolę lidera w pomocy dla Ukrainy oraz na drodze naszego kraju do członkostwa w Unii Europejskiej. Jest to dla nas niezwykle ważne. Ale jeszcze ważniejszy jest dla nas pokój, aby skończył się ból, a ludzie nie musieli uciekać z kraju. Wiem, że kiedy wojna się skończy większość będzie chciała wrócić do ojczyzny.
- Nie miejmy żadnych złudzeń, jeżeli chodzi o Putina, on weźmie na cel kolejne kraje. Musimy wspólnie z polskim narodem i polskim rządem go powstrzymać – podkreśliła Yasko.
Posłowie Lewicy podkreślili solidarność z Ukrainkami i Ukraińcami. - W tej trudnej dla całego demokratycznego świata sytuacji stajemy, aby raz jeszcze podkreślić naszą solidarność z narodem Ukrainy, który pokazuje całemu światu swą walkę o wolność, kosztem ogromnych ofiar – mówił poseł Andrzej Szejna. - Dziękujemy też rodakom za to, że stanęli na wysokości zadania w zakresie pomocy uchodźcom. Dziś podczas obrad Zgromadzenia Rady Europy będziemy z tego dumni. Głęboko wierzę, że za miesiąc, dwa, trzy będziemy mogli przybyć do wolnej i niepodległej Ukrainy o niezmienionych granicach.
- Polscy parlamentarzyści, polska Lewica zagłosuje za wyrzuceniem Rosji ze Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy – zapowiedział poseł Krzysztof Śmiszek. - Rada Europy jest osadzona na takich wartościach jak prawa człowieka, pokój i poszanowanie rządów prawa - w przypadku Rosji nie mamy do czynienia z żadnej z tych wartości. A Rosja napadając na Ukrainę pogwałciła wszystkie przepisy pozwalające zasiadać w Radzie Europy.
Rada Europy powstała w Londynie w 1949 roku i obecnie liczy 47 członków z obszaru Europy i spoza tego kontynentu. Wbrew pozorom nie jest to instytucja unijna, ale niezależna organizacja międzynarodowa, która zajmuje się ochroną praw człowieka i demokracji oraz współpracą w dziedzinie kultury. Warunkiem przyjęcia do RE są m.in.: demokratyczny charakter rządów, respektowanie praw człowieka i podstawowych wolności, wolne wybory, gospodarka rynkowa, wolność tworzenia partii politycznych i związków zawodowych, swoboda zrzeszania się, wolność prasy i mediów.