fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

- Inflacja, wojna w Ukrainie i spór z UE – to najważniejsze zdaniem Polek i Polaków wyzwania, z którymi teraz mierzy się Polska. Rządzący PiS najchętniej zrzuciłby całą winę na rosyjską agresję, ale problem inflacji narastał na długo przed wybuchem wojny, a spór PiS-u z Komisją Europejską trwa od poprzedniej kadencji parlamentu.

Drożyzna PiS

- Inflacja 10,9% oraz wzrost rat kredytów doprowadzają polskie rodziny do ruiny – alarmuje w Sejmie Lewica i specjalną akcją z tabliczkami na plenarnej sali obrad wskazuje, kto jest odpowiedzialny za coraz chudsze portfele Polek i Polaków. - PiS nie może powiedzieć, że wszystkiemu winna jest wojna, że rząd nie ma wpływu na rzeczywistość  oceniają posłowie Lewicy.

drozyzna tabliczki 070422

- Wojna w Ukrainie nie zwalnia nas z myślenia o polskim państwie. Nie zwalnia nas z myślenia o gospodarce i o tym jaka jest w Polsce inflacja. 11 procent! Drożyzna, olbrzymie wzrosty cen, drożeje benzyna i gaz – mówił przewodniczący KP Lewica Krzysztof Gawkowski podczas Sejmowego wystąpienia. - To jest wielki problem każdego polskiego gospodarstwa domowego. Jeżeli chcemy walczyć z inflacją i z drożyzną, jeżeli chcemy pomóc polskim rodzinom, bo to o polskie rodziny chodzi – podkreślił poseł.

Lewica żąda sejmowej debaty o drożyźnie

- Zgłaszam wniosek formalny i prośbę, o to abyśmy odbyli w Sejmie debatę rzetelną i uczciwą. Jak pomóc polskim rodzinom. Jak pomóc Polsce skończyć z tą wielką inflacją – oświadczył Gawkowski z Sejmowej mównicy.

Nowelizacja budżetu

Pomimo tego, iż mamy dopiero kwiecień, to budżet państwa powinien być już znowelizowany, resort finansów założył, że inflacja w 2022 r. wyniesie jednie 3,3 procenta. Wzrost cen osiągnął już poziom dwucyfrowy, zatem najważniejsza finansowa ustawa w państwie opiera się na fałszywych przesłankach.

Rosnące raty kredytów

Kolejnym rosnącym problemem są stale rosnące raty kredytów. 2 miliony ludzi w Polsce czytają informacje o podwyżce stóp procentowych ze ściśniętym gardłem. To osoby, które mają kredyty hipoteczne. Boją się kolejnej podwyżki rat za swoje mieszkania. Od sierpnia raty wzrosły o 30 proc. Dla wielu polskich rodzin jest to wydatek nie do udźwignięcia.

Szef Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński okłamał Polki i Polaków uporczywie twierdząc w latach 2020 i 2021, iż stopy procentowe nie będą podnoszone aż do końca jego kadencji, która wygasa w lecie 2022 r. Każdy z nas ponosi koszty błędnej polityki NBP mierząc się z drożyzną oraz rosnącymi kosztami kredytów. - Dzisiaj każde posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej to jest horror dla 2,5 miliona kredytobiorców, którzy nie wiedzą jakie będą decyzje, którzy nie wiedzą o ile wzrosną raty ich kredytów, którzy nie wiedzą jak będzie wyglądała przyszłość – komentował poseł Dariusz Wieczorek. - Powód tych drastycznych i chaotycznych decyzji jest jeden, a jest nią polityka gospodarcza rządu PiS przez ostatnich 7 lat. To ona doprowadziła do szalejącej inflacji, rosnących rat kredytów i niepewności – ocenił poseł Lewicy.

Wbrew temu, co mówią bankowi eksperci, podwyżka stóp procentowych nie musi oznaczać wzrostu rat. We Francji czy w Niemczech wysokość stóp procentowych dla większości ludzi nie przekłada się na ratę kredytu. W Polsce normą są kredyty o zmiennej stopie oprocentowania, do 2020 roku polskie banki w ogóle nie oferowały innych. Oznacza to, że comiesięczna rata zależy od tzw. stawki WIBOR. Tę ustalają między sobą prezesi największych banków.

Zamrozić WIBOR

- Sytuacja jest dramatyczna. Setki tysięcy polskich rodzin przyglądają się temu co się dzieje i zastanawiają się: czy będzie ich stać na ratę kredytu? – mówiła posłanka Daria Gosek-Popiołek. Dlatego Lewica proponuje ustawę o możliwości tymczasowego zamrożenia stawki WIBOR na poziomie z 1 grudnia 2019 roku. Wniosek będą mogły składać osoby, które mają kredyt na jedno mieszkanie i faktycznie w nim żyją - to projekt mający chronić zwykłych ludzi, którzy potrzebują dachu nad głową, a nie inwestorów na rynku nieruchomości.

Kurs złotówki

Posłanki i Posłowie wskazują na niski kurs złotego jako jeden z ważniejszych elementów wpływających na wzrost cen w Polsce. Rząd musi walczyć o wzmocnienie naszej narodowej waluty, ponieważ im silniejsza złotówka tym niższe ceny importowanych towarów, przede wszystkim paliw. - Niższe ceny paliw to niższa inflacja – oceniają politycy Lewicy.

Pieniądze z KPO przyczynią się do wzrostu kursu złotego

Interwencje walutowe NBP okazały się nieskuteczne. To co jest w arsenale polskiego rządu to zakończenie sporu z instytucjami UE oraz pozyskanie funduszy w ramach KPO. Zmiana klimatu na linii Warszawa-Bruksela wzmocni złotówkę równie mocno jak napływ miliardów euro do Polski.

Zastrzyk pieniędzy z Unii Europejskiej, pierwsza transza środków w ramach KPO, te 5-6 mld euro stabilizowałoby wartość złotówki i nie mielibyśmy takiej inflacji z jaką mamy dziś do czynienia – ocenił Dariusz Wieczorek.

 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023