Partia Zbigniewa Ziobro jest przeciwna, aby prowadzić jakikolwiek dialog z Komisją Europejską
- Rozmawiamy po przerwanym posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na którym mieliśmy rozpatrywać prezydencki projekt ustawy dotyczący Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Niestety komisja stała się areną walki pomiędzy Solidarną Polską a Prawem i Sprawiedliwością. Nie rozmawialiśmy o projekcie, o poprawkach do niego, ale wysłuchaliśmy swojego rodzaju expose Solidarnej Polski, w którym wyraziła antyunijną retorykę. To czego byliśmy świadkami jeży włosy na naszych głowach, ponieważ partia Zbigniewa Ziobro jest przeciwna, aby prowadzić jakikolwiek dialog z Komisją Europejską. Ze strony ministra Kalety padały słowa, które wskazywałyby, iż nie czuje się on częścią tej Unii. Polska jest częścią UE, dobrowolnie do niej wstąpiliśmy na drodze referendum, zdecydował o tym cały naród.
Nie wyobrażam sobie, aby dalej w takiej atmosferze procedować ten projekt. Wyraźnie widać niechęć, aby posuwać ten temat do przodu. Nie ma żadnego progresu, jest obstrukcja i gra na czas. W Komisji Sprawiedliwości i Praw człowieka jesteśmy od tego, aby uchwalać dobre przepisy i składać poprawki, a nie wysłuchiwać politycznych enuncjacji ministra, który być może żałuje, iż nie jest premierem i odbija sobie te kompleksy na posiedzeniu naszej komisji – mówiła posłanka Anna-Maria Żukowska.
Solidarna Polska oraz Prawo i Sprawiedliwość to już nie jest Zjednoczona Prawica
- 5 godzin posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka to 5 godzin obstrukcji i bicia piany. Ten czas mogliśmy poświęcić na przyjęcie projektu ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną, aby móc ją procedować na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Patrząc na to co robi Solidarna Polska oraz Prawo i Sprawiedliwość widać, że nikomu nie zależy na rozwiązaniu tej sprawy. Mija prawie rok od przyjęcia przez polski Sejm zgody na ratyfikowanie Funduszu Odbudowy. Od wielu miesięcy Hiszpanie, Luksemburczycy, Włosi oraz inne państwa UE wydają już pierwsze transze swoich krajowych planów odbudowy. Natomiast Polska ciągle tych pieniędzy nie może dostać.
Widać dzisiaj było, że Solidarna Polska oraz Prawo i Sprawiedliwość to nie jest żadna Zjednoczona Prawica, to popękana i porysowana koalicja, która trzyma się tylko poprzez wzajemny szantaż. Nie ma koalicji, ale tylko interesy, o które walczą dwa zwaśnione obozy. W tej walce zakładnikami są Polki i Polacy oraz ich pieniądze z Unii Europejskiej, dziesiątki miliardów euro, które są zablokowane przez głupią wojnę PiS-u z Solidarną Polską. To nie jest wojna w Zjednoczonej Prawicy, ale wojna przeciwko Polkom i Polakom.
Nie ma woli politycznej do rozwiązania tej sytuacji i rozwiązania Izby Dyscyplinarnej oraz procedowania ustawy, która wykonywałaby wyrok TSUE i tym samym odblokowałaby pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy – mówiła poseł Krzysztof Śmiszek.
Czas skończyć już tę wojenkę prawicy z prawicą
- Mieliśmy dzisiaj do czynienia z kolejnym odcinkiem wojenki w obozie władzy. Czas ucieka, ale lecą też kary. Przypominam, że każdego dnia płacimy kary za funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej. Czas skończyć już tę wojenkę prawicy z prawicą. Lewica jest gotowa do pracy nad tym projektem, chociaż nie mamy złudzeń, że prezydencki projekt po nałożeniu poprawek Solidarnej Polski będzie przypominał ustawodawczego potworka, a nie prawdziwa ustawa. Pomimo tego chcemy nad nią pracować, chociaż wiemy, że jedynym rozwiązaniem jest projekt ustawy Lewicy, który leży już w Sejmie, który całkowicie likwiduje Izbę Dyscyplinarną. Każde inne rozwiązanie jest półśrodkiem, ale jeżeli te półśrodki mają sprawić, że pieniądze z Funduszu Odbudowy do Polek i Polaków w tym trudnym czasie, to warto podjąć ten wysiłek.
Namawiam kolegów z prawicy: skończcie z tą obstrukcją i weźmy się do roboty! – mówiła posłanka Katarzyna Ueberhan.