Wciąż trwa protest kontrolerów lotów, do strajku szykują się kolejarze ze spółek Poregio i PKP Cargo. Szykuje się wielki paraliż polskiego transportu, za który odpowiedzialny jest obecny rząd i jego brak chęci do prowadzenia rozmów. Uosobieniem tych problemów jest minister Marcin Horała. Pierwsze niepokojące sygnały w PAŻP miały miejsce już 2 lata temu. Dlaczego zatem rząd rozpoczął rozmowy dopiero kilka tygodni temu? Dlaczego wcześniej ignorował postulaty kontrolerów? - Domagamy się dymisji Dyzmy polskiego lotnictwa pana ministra Marcina Horały, który od dwóch lat nie potrafi sobie poradzić ze swoimi zadaniami – oświadczył w imieniu klubu Lewicy poseł Maciej Kopiec.
- Kontrolerzy lotów domagają się bezpiecznych warunków pracy oraz bezpieczeństwa w polskiej przestrzeni powietrznej, w odpowiedzi rząd wykonuje najgorszy z możliwych ruchów i zamyka polskie niebo. To skrajnie nieodpowiedzialne podejście – mówił poseł.
- Być może członkowie rządu nie interesują się pasażerami, którzy chcieliby polecieć na majówkę czy też w sprawach biznesowych. Jak pokazuje przypadek lotu prezydenta Dudy, obóz władzy ma w poważaniu także wszelkie procedury bezpieczeństwa, ponieważ głowa państwa wystartowała z zamkniętego i pozbawionego kontroli ruchu lotniczego lotniska w Zielonej Górze. A właśnie przeciwko takim sytuacjom protestują kontrolerzy lotów – podsumował.
- Apelujemy o jak najszybsze porozumienie rządu z kontrolerami ruchu lotniczego w zakresie bezpieczeństwa, aby zapewnić pasażerom możliwość podróżowania – podsumował.
- Tak jak wiele osób jest zagrożonych, iż w majowy weekend nigdzie nie poleci, to podobna sytuacja szykuje się na kolei. 16 maja może stanąć polska kolej i największy przewoźnik Polregio – oświadczył poseł Wiesław Szczepański.
Jak poinformowali przedstawiciele związków zawodowych kolejarzy w Polregio i PKP Cargo, którzy wzięli udział w konferencji prasowej Lewicy, groźba strajku to nie jedyny problem spółek kolejowych. Zbyt niskie zarobki powodują odejścia pracowników, których ciężko będzie zastąpić. Już w tej chwili wykonywane godziny nadliczbowe przez kolejarzy pokazują, jak dużo jest wakatów w firmie. Protestujący domagają się 700 złotych podwyżki do uposażenia zasadniczego dla każdego zatrudnionego.
- Jest jeszcze czas, aby dogadać się z kolejarzami, którzy każdego dnia dbają o bezpieczeństwo pasażerów. Polregio to największy polski przewoźnik, który codziennie wypuszcza blisko 2000 pociągów i przewozi prawie ćwierć miliona osób. Już teraz każdego dnia na tory nie wyjeżdża od kilku do kilkunastu składów. Nie wszystko się da zastąpić komunikacją autobusową, a pasażerowie muszą mieć pewność, że dojadą np. do pracy. To jest odpowiedzialność premiera Morawieckiego – mówiła posłanka Lewicy Paulina Matysiak.