fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

Komentarz do decyzji Rady Polityki Pieniężnej o kolejnej podwyżce stóp procentowych o 75 punktów bazowych.  

PiS pozwalając na rosnące raty kredytów odwraca się plecami do polskich rodzin

- W przeciągu kilku miesięcy rata kredytu na 500 tysięcy złotych wzrosła o 2 tysiące złotych. Dzisiaj to już jest nieaktualne. W związku z decyzją Rady Polityki Pieniężnej rata może wzrosnąć o kolejne 700 złotych. Rosnące o 2-3 tysiące złotych raty to perspektywa bankructwa ludzi, którzy czekali i odkładali na własne mieszkanie często długimi latami.  

Nie ma już czasu czekać na decyzję premiera i parlamentu, ludzie będą płacili wyższe raty kredytu już za kilka tygodni. To kolejny przejaw braku odpowiedzialności za państwo.  

Kiedy RPP podwyższa stopy, a prezes Glapiński ma dobry nastrój, to ludzie płaczą nad swoimi rachunkami. Dzisiaj dzwoniła do mnie matka samotnie wychowująca dziecko z Bydgoszczy z pytaniem: co ona ma zrobić, ponieważ jej kredyt poszedł do góry o 1800 zł, a jej oszczędności jeszcze dwa miesiące temu wynosiły 600 zł. Odkładała to na wakacje, dziś nie stać jej na kredyt.  

Brak odpowiedzialności za kredyty to jest przyzwolenie, aby rodziny bankrutowały. PiS odwraca się plecami do polskiej rodziny i pozwala na to, aby raty kredytów horrendalnie szły w górę. Nie może być na to naszej zgody, ponieważ oznacza to, że rodziny będą traciły mieszkania.  

Państwo odpowiada za każdego człowieka, zarówno tego, który ma kredyt, jak i tego, który go nie posiada. Drożyzna, rosnące rachunki za prąd i gaz oraz wyższe raty kredytów dobijają ludzi. Ale rząd ma się dobrze. Premier mówi, że za kilka miesięcy powstaną ustawy wspomagające, ale nie odpowiada skąd ludzie mają wziąć pieniądze na najbliższe pięć miesięcy.  

Mieszkanie jest prawem, nie towarem, ale odpowiedzialnością państwa jest nie pozwolić, aby ludzi tracili swoje mieszkania.  

Tu nie chodzi o to, aby państwo spłacało za kogoś kredyty, ale o to, żeby banki nie zarabiały na kryzysie. To banki są beneficjentami podnoszenia stóp procentowych. Domagamy się rozsądnej polityki kredytowej i mieszkaniowej. My nie chcemy zamykać banków, ale banki powinny wziąć współodpowiedzialność za to, że w Polsce i w Europie jest kryzys – mówił poseł Krzysztof Gawkowski.

 Gosek Popiołek 080622
Propozycja wakacji kredytowych to perspektywa roku 2023  

- Polskie państwo nie tylko nie budowało mieszkań, ale przez lata nie kontrolowało i nie monitorowało tego, jak wygląda rynek kredytów hipotecznych. Pozwalało, aby bardzo nietransparentny wskaźnik WIBOR ustalany przez podmioty bankowe decydował o wszystkim. Państwo dopuszczało, aby dominowały kredyty o zmiennej stopie procentowej, które są bardzo niepewne i ryzykowne. Teraz odczuwamy tego skutki.  

Przedstawiony projekt wakacji kredytowych daje bardzo odległą perspektywę roku 2023, a także zapowiedź wprowadzenia innego wskaźnika, do dla polskich rodzin za mało. To za mało dla samotnej matki, to za mało dla młodego małżeństwa z dwóją dzieci.  

Lewica nieustannie powtarza, że chce zmian i odpowiedzialnej polityki państwa, dzięki której podejmowane są działania, które zapewnią mieszkania obywatelom. Dlatego chcemy zamrożenia stawki WIBOR oraz państwa, które buduje mieszkania – mówiła posłanka Daria Gosek-Popiołek.

Wieczorek 080622

Rosnące stopy procentowe i szalejąca inflacja to efekt zaniechań rządu Morawieckiego i RPP

- RPP po raz kolejny podnosi stopy procentowe i panicznie próbuje naprawiać to co zniszczyła. Te decyzje były potrzebne wcześniej, ale jeszcze półtora roku temu zapowiadano, że inflacji nie będzie. To są błędy, za które teraz wszyscy płacimy.  

Kolejna sprawa to kwestia KPO i środków finansowych, z których powinniśmy korzystać przynajmniej od roku. To z pewnością spowodowałoby ustabilizowanie kurs złotówki, a zatem i zmniejszenie inflacji.  

Co się dzieje. Dopiero dyskutujemy na posiedzeniu Sejmu o ewentualnym podejmowaniu ustaw w tej sprawie oraz o likwidacji Izby Dyscyplinarnej, ale nikt z nas nie ma pewności jak ostatecznie ta ustawa będzie wyglądała. To właśnie doprowadza do tej wielkiej inflacji i drożyzny, za którą my wszyscy płacimy i będziemy płacić.  

Rząd powinien podejmować decyzję w sprawie kredytów tu i teraz, a nie za trzy miesiące, bo do stycznia 2023 r. możemy mieć tysiące bankructw – mówił poseł Dariusz Wieczorek.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023