Na rynku detalicznym brakuje węgla. W sklepie internetowym państwowej spółki PGG S.A. węgiel Ekogroszek workowany kosztuje 1045 złotych, ale jest niedostępny dla konsumentów. W tym samym czasie ten sam węgiel z kopalni Polskiej Grupy Górniczej jest do kupienia na innych platformach sprzedażowych, ale kosztuje już 3000 złotych.
Cena węgla w PPG a cena węgla na składzie
W związku zaistniałą sytuacją posłowie Lewicy składają wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o wdrożenie procedury kontrolnej w związku z podejrzeniem naruszenia interesu konsumentów, jeżeli chodzi o handel węglem. UOKiK powinien sprawdzić jak w tym zakresie działa Polska Grupa Górnicza S.A. oraz inne firmy czy pośrednicy handlu węglem. Lewica chce, aby urząd skontrolował czy surowiec był sprzedawany po cenie, która rzeczywiście odzwierciedla koszty i nie jest ceną spekulacyjną.
- Rola Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest bardzo istotna. W okresie wojny zawsze jest tak, w okresie trudnych czasów i konfliktów ktoś chce po prostu na tym zarabiać. Dzisiaj rolą państwa oraz rządu jest pilnowanie tego, abyśmy jako konsumenci nie cierpieli na tym, że ktoś po prostu narzuca gigantyczne marże i podnosi gigantycznie w sposób nieuzasadniony ceny – mówił poseł Dariusz Wieczorek, który zapowiedział kolejne wnioski do tej instytucji.
Układ węglowy
- Jak nazwać zorganizowany, spekulacyjny handel na rynku wtórnym węglem. Jak nazwać proceder, na którym Skarb Państwa traci wpływy z akcyzy. Jak nazwać sytuację, w której polski obywatel nie może kupić w sklepie Polskiej Grupy Górniczej węgla, ale może go kupić na platformach internetowych, ale trzy razy droższy. To jest nic innego jak układ węglowy. To jest zorganizowana grupa, która doprowadza do tego, że Polki i Polacy mają drenowane kieszenie i żyją w obawie czy jesienią i zimą tego roku będą mogli ogrzać swoje mieszkania – oświadczył poseł Arkadiusz Iwaniak.
- PiS dochodząc do władzy mówił, że będzie tropił mafie: paliwowe czy węglowe. Otóż przez ich opieszałość, przez ich brak wyobraźni, ale przede wszystkim zaniedbania, pod ich oknami wyrosła wyrósł nowy układ. Można powiedzieć - mafia węglowa – podkreślił.
Brak węgla na rynku to wina PiS
Lewica zarzuca rządowi opieszałość i nieprzygotowanie kraju na kryzys surowcowy, który wybuchł w związku z wojną w Ukrainie. Rząd w tej sprawie już w 2021 r. posiadał odpowiednie informacje wywiadowcze, pochodzące również z innych niż polskie źródeł np. z USA. - Odpowiedzialny rząd powinien przygotować kraj na brak ropy, gazu i węgla. Dlaczego? Bo już wtedy było wiadomo, że retorsje w stosunku do agresji Rosji na Ukrainę, będą nie tylko dyplomatyczne, ale i ekonomiczne. Już wtedy było wiadomo, że będziemy musieli zrezygnować z rosyjskich surowców – ocenił poseł.
Iwaniak: Prawo i Sprawiedliwość doprowadzi do takiej sytuacji, że ubóstwo energetyczne po prostu stanie się faktem.
- Rząd Prawa i Sprawiedliwości kłamał mówiąc, że Polska stoi polskim węglem, ale okazuje się, że 8 do 10 milionów ton węgla, znacznie tańszego, pochodzi właśnie z Rosji. Dzisiaj okazuje się również, że 2 miliony gospodarstw domowych nie ma gdzie kupić węgla za normalne pieniądze – stwierdził.
Jak kupić węgiel? - kontrola poselska w Polskiej Grupie Górniczej
Dzisiejszy wniosek do UOKiK to nie jedyne działania posłów Lewicy w zakresie kontroli tego co dzieje się na rynku węgla. W środę 8 czerwca parlamentarzyści Arkadiusz Iwaniak i Maciej Kopiec przeprowadzili kontrolę poselską w Polskiej Grupie Górniczej. - Codziennie do naszych biur poselskich dzwonią ludzie, którzy mówią, że nie potrafią w tym sklepie zrealizować zakupów. Dowiedzieliśmy się, że Polska Grupa Górnicza została zaskoczona popytem na węgiel – mówił poseł Maciej Kopiec. Jak poinformował PGG S.A. zobowiązała się do uruchomienia od 1 sierpnia tego roku sieci dystrybucji, w której każdy mieszkaniec Polski będzie mógł kupić węgiel w normalnej, niezawyżonej cenie, w odległości 50 kilometrów od domu. Sprzedaż będzie prowadzona z ograniczeniami dotyczącymi ilości na gospodarstwo domowe.
- Sieć sprzedaży ruszy dopiero w sierpniu, to jest kilka miesięcy po agresji Rosji na Ukrainę. Polska Grupa Górnicza nie jest przygotowana, żeby to rozwiązanie wdrożyć, ono dopiero rodzi rodzi się w bólach. Dlatego też będziemy sukcesywnie kontrolować stan przygotowania do rozwinięcia tej sieci sprzedaży węgla w Polsce – oświadczył Maciej Kopiec.
Ceny węgla 2022 wysokie jak nigdy
Zdaniem Lewicy winę za obecną sytuację na rynku surowców ponosi PiS oraz rząd Mateusza Morawieckiego. - To jest tylko i wyłącznie wina Prawa i Sprawiedliwości. Nie Putina, nie Unii, nie Tuska, czy nikogo innego. Odpowiedzialny rząd mając informacje o sytuacji, która może się wydarzyć powinien kraj przygotować na to, że zabraknie różnego rodzaju surowców – mówił poseł Arkadiusz Iwaniak. - Mam pytanie do pana premiera czy wzorem wiedzy, którą posiadał o obligacjach też za kilka milionów kupił polski węgiel? – ironizował.
- Z kłamstwami Prawa i Sprawiedliwości mamy do czynienia praktycznie codziennie. Andrzej Duda na szczycie COP 24 obiecywał Ślązakom i Ślązaczkom; Polkom i Polakom, że polskiego węgla wystarczy na dwieście lat eksploatacji. Tymczasem wystarczył jeden czynnik, jak słuszne nałożenie embarga na węgiel rosyjski, wystarczył miesiąc na to, żeby ten rynek się posypał. Słyszymy propagandę, ale na końcu zostaje nam narodowe zbieranie chrustu – ocenił poseł Maciej Kopiec. Polityk Lewicy zachęcił również, aby w sprawach związanych z trudnościami z zakupem węgla kontaktować się z biurem poselskim premiera. - Jest poseł wszechmogący z Katowic, poseł Mateusz Morawiecki, Podaję numer telefonu, gdzie należy zgłaszać wszystkie problemy w związku z działaniem Polskiej Grupy Górniczej i z dostępem do polskiego węgla: 602 195 110. Mateusz Morawiecki, to on za to odpowiada – stwierdził.