Rachunki grozy za prąd straszą konsumentów indywidualnych oraz przedsiębiorców. Wszyscy wypatrują sposobu na obniżenie cen energii elektrycznej. Te pragnienie może zaspokoić import prądu z Ukrainy. Zdaniem posłów Lewicy Przemysława Koperskiego oraz Marcina Kulaseka, a także parlamentarzysty PSL Stefana Krajewskiego tania energia elektryczna może popłynąć z Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej do Rzeszowa. Połączenie to świetnie funkcjonowało w latach 80-tych XX wieku.
Tani prąd z Ukrainy
- Wiemy, z jakimi i z jakimi problemami dzisiaj zderzają się polscy przedsiębiorcy. Ci, którzy płacili jeszcze do niedawna po kilka tysięcy złotych za rachunki za prąd elektryczny, dzisiaj muszą płacić po kilkanaście tysięcy złotych. Ci, którzy płacili po kilkadziesiąt, muszą płacić po kilkaset tysięcy złotych. Jest rozwiązanie, ponieważ Chmielnicki Elektrownia Atomowa ma nadwyżki energii elektrycznej, którą mogłaby linią 750 kV z elektrowni przesyłać do Widełek pod Rzeszowem – mówił podczas konferencji prasowej poseł Przemysław Koperski. - Wiemy o tym, że w tej sprawie rozmawiali premier Morawiecki i pan prezydent Zełenski, ale pani minister klimaty Anna Moskwa sygnalizuje, że są problemy, żeby uruchomić tą linię i chciałaby ten prąd przesyłać na poziomie 400 kV – kontynuował. Jak podkreślił zwrócił się z wnioskiem o zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska, aby szczegółowo poznać przyczyny opóźnienia w realizacji tego mostu energetycznego.
Posłowie Lewicy i PSL już 25 maja 2022 r. skierowali pismo do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie jak najszybszego uruchomienia połączenia energetycznego z ukraińskiej elektrowni Chmielnicki do Polski. Od tego czasu czas przekonują, iż to nie jest czas na polityczne dywagacje, ale pracę ekspertów, którzy zrealizują ten projekt.
Cena prądu 2022
Na zaproszenie posłów do Sejmu przybył Volodymyr Fedorchuk, doradca gubernatora okręgu Chmielnickiego ds. energii, który zadeklarował, iż lokalne władze zrobią wszystko co konieczne do zrealizowania tego projektu. Jak podkreślił to linia750 Kv powinna zostać wznowiona, ponieważ będzie w stanie dostarczać więcej energii od linii 400 Kv. - Realizacja tego projektu to byłby ważny element sojuszu Ukrainy i Polski – oświadczył Fedorchuk.
Możliwości eksportowe Ukrainy to 7 gigawatów. Prąd z polskich elektrowni jest bardzo często wytwarzany z importowanych surowców, co obciąża bilans handlowy Polski miliardami euro. Linia 750 kV, która należy do państwowego operatora systemu elektroenergetycznego, to szansa na obniżenie cen prądu dla polskich odbiorców.
- Bezpieczeństwo energetyczne to priorytet. Wystarczy chcieć. To połączenie pomiędzy istniejącymi liniami na Ukrainie i w Polsce dałoby olbrzymie oszczędności finansowe – mówił Krzysztof Gawkowski, przewodniczący KP Lewica. Jak podkreślił Słowacja już korzysta z tego typu rozwiązania. - Zwrócę się do przewodniczącego PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza i mam nadzieję, że już niedługo wspólnie podpiszemy apel do polskiego rządu oto, żeby ta linia energetyczna jak najszybciej została przygotowana i wdrożona – oświadczył.