fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

- Węgiel w styczniu 2022 r., zarówno ten z Rosji, jaki krajowy, można było kupić po 900 zł za tonę, dzisiaj węgiel sprowadzany z zagranicy kosztuje po 1500 - 1700 zł za tonę - o to realne koszty zaniedbań rządu oraz wicepremiera Jacka Sasina, który nie szykował kraju na nadchodzący kryzys – oświadczyli posłowie Arkadiusz Iwaniak, Maciej Kopiec oraz Tomasz Trela po zakończonych kontrolach w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz spółkach Węglokoks i PGE Paliwa.  

Jak podkreślili KPRM potwierdził informację, iż członkowie rządu byli informowani przez wywiad o możliwej agresji Rosji na Ukrainę już w listopadzie 2021 r. - Wydawałoby się, że naturalnym byłoby zabezpieczenie odpowiednich rezerw strategicznych węgla w Polsce na wypadek kryzysu i braku możliwości sprowadzenia tego surowca z Rosji. Tego nie zrobiono – ocenił poseł Maciej Kopiec. - Podczas kontroli w PGE Paliwa i Węglokoksie zadaliśmy to samo pytanie: kiedy spółki dowiedziały się, że będzie wprowadzone embargo na węgiel z Rosji? Obie odpowiedziały to samo: w dniu jego wprowadzenia – poinformował. - To bardzo dużo mówi o tym, jak obecny rząd dba o nasze bezpieczeństwo energetyczne – dodał.  

Iwaniak 201022

Iwaniak: Węgiel w styczniu 2022 r., zarówno ten z Rosji, jaki krajowy, można było kupić po 900 zł za tonę. Dzisiaj węgiel sprowadzany

z zagranicy kosztuje po 1500 - 1700 zł za tonę

W ocenie posłów Lewicy to wicepremier Jacek Sasin odpowiada za braki na rynku węgla oraz za to, że konsumenci dzisiaj muszą za niego płacić po zawyżonych cenach. - 22 grudnia 2021 r. minister Jacek Sasin po informacjach wywiadu o potencjalnej napaści Rosji na Ukrainę, powołał zespół kryzysowy, który miał opracować plany, jak zabezpieczyć Polskę pod względem energetycznym. Decyzje, które wydał pan premier o tym, że spółki Skarbu Państwa oraz Agencja Rezerw Strategicznych mają pozyskać i zabezpieczyć nasz kraj w węgiel zapadły dopiero pod koniec lipca 2022 r. – mówił poseł Arkadiusz Iwaniak. - Dlaczego przez pół roku wicepremier Jacek Sasin, odpowiedzialny za bezpieczeństwo energetyczne, nie zrobił nic, aby pozyskać ten węgiel taniej? – dopytywał. Jak podkreślił w strukturze rządu trudno znaleźć jednego urzędnika, który byłby odpowiedzialny za tak strategiczną kwestię jaką jest dostępność węgla.  

- Spekulacje na węglu rozpoczęły się na przełomie maja i czerwca 2022 r, to wtedy Polska Grupa Górnicza wydała dyspozycję, że rozwiązuje wszystkie umowy z dotychczasowymi swoimi kontrahentami, którzy do tej pory rozprowadzali węgiel z polskich kopalń na terenie Polski. Wtedy pojawił się strach, że zabraknie tego surowca i jego ceny poszybowały powyżej 3000 zł za tonę. Za to wszystko odpowiada minister Jacek Sasin – oświadczył polityk Lewicy. 

Trela 201022

Trela: Jeżeli wicepremier Jacek Sasisn nie weźmie się do roboty czeka nas zimna zima

19 października 2022 r. posłowie Lewicy przeprowadzili kontrolę poselską stanu rezerw strategicznych węgla w Polsce oraz realizacji zadania zakupu węgla w związku z kryzysem energetycznym w kraju, nałożonego na spółki Skarbu Państwa oraz agencje rządowe przez premiera Mateusza Morawieckiego. - W spółkach, które nadzoruje pan wicepremier Jacek Sasin – w Węglokoksie i PGE Paliwa - panuje totalny bałagan. Nie ma żadnych harmonogramów, na gębę jest powiedziane: „proszę się nie martwić węgiel jest, jak go dzisiaj nie ma to na pewno będzie”. Nikt nie chce pokazać żadnej umowy, żadnych planów dostaw węgla – poinformował poseł Tomasz Trela.  

- Na wczorajszych spotkaniach mówiliśmy, że węgla nie ma, a nas zapewniano, że węgiel jest. Dziś rano zadzwoniliśmy do składu węglowego w Pabianicach, koło Łodzi i zadaliśmy pytanie o zakup węgla. W odpowiedzi usłyszeliśmy: nie ma węgla. Dopytywaliśmy się, kiedy można się go spodziewać. Odpowiedź brzmiała, że „nie wiadomo” – relacjonował.  

- Ustaliliśmy, że premier Mateusz Morawiecki zobowiązał te spółki do sprowadzenia 5 i pół miliona ton węgla do Polski do końca kwietnia 2023 r. A luka w zapotrzebowaniu po embargu na rosyjski węgiel to jest 8 mln ton – mówił. - Pytanie: skąd ludzie mają wziąć te brakujące 3 mln ton? - dopytywał Trela. 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023