fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

- Działania te mają zapewnić ochronę politykom PiS i ich rodzinom, którzy są podejrzani o przestępstwo. Nie ma na to zgody Lewicy – oświadczył poseł Andrzej Szejna, komentując rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo o prokuraturze. Jak podkreślił Krzysztof Śmiszek w ten sposób „PiS przyzna, że w Polsce nie ma praworządności”. - Upolityczniona prokuratura nie jest w stanie rozliczać urzędników państwowych, przez co Polska nie ma funduszy europejskich – dodał. 

Brak praworządności = brak środków unijnych

- Ustawa o zmianie ustawy prawo o prokuraturze, przez którą PiS po cichu i na tle 18 innych zmian ustawowych chce zacementować i sprywatyzować prokuraturę w Polsce, aby uczynić z niej polisę ubezpieczeniową na wypadek przegranych wyborów. Dlaczego? Ponieważ Zbigniew Ziobro i jego akolici boją się odpowiedzialności karnej – tłumaczył poseł Szejna

Polityk Lewicy przypomniał, iż prezes NIK stwierdził, iż do prokuratury skierowano ponad 200 wniosków o wszczęcie postępowań w sprawie działania na szkodę Skarbu Państwa, z których podjęto zaledwie kilka. - A przecież te sprawy dotyczą urzędników państwowych z nadania PiS – zaznaczył.  

- Jakie zmiany są najbardziej niebezpieczne? Otóż większość kompetencji Prokuratora Generalnego ma zostać przekazane do Prokuratora Krajowego, który ma być powoływany przez premiera za pisemną prezydenta. Oznacza to, że po wygranych przez obecną opozycję wyborach, nie będzie można odwołać z funkcji Prokuratora Krajowego nominata Zbigniewa Ziobro bez zgodny Andrzeja Dudy. W takiej sytuacji Prokurator Generalny pozostanie bez kompetencji, ponieważ bez pośrednictwa Prokuratora Krajowego nie będzie mógł wydawać poleceń prokuratorom i stanie się ubezwłasnowolniony – ocenił. 

Polisa ubezpieczeniowa na wypadek przegranych przez PiS wyborów

Posłowie Lewicy zwrócili również uwagę, iż po przegrana PiS w wyborach nie gwarantuje możliwości odkręcenia wprowadzanych przez Zbigniewa Ziobro zmian w prawie. - Istnieje niebezpieczeństwo, iż prezydent będzie wetował wszelkie zmiany w systemie sprawiedliwości i nominaci Ziobry będą śmiali nam się w twarz – zaznaczył.  

- Zbigniew Ziobro i PiS czują pismo nosem, że pali im się grunt pod nogami, ponieważ mogą stracić władzę. Tak więc chcą podrzucić kukułcze jajo przyszłemu rządowi. Czy ktoś kojarzy pana Barskiego? To jest ten prokurator, który zawsze robi karierę wtedy, kiedy Zbigniew Ziobro jest Ministrem Sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym. Tak więc dziś pan Ziobro oddaje część swoich kompetencji i wpływów panu Barskiemu po to, aby ten zabezpieczył jego interesy. Żeby prokuratura nie rozliczała wszystkich tych rzeczy, które Zbigniew Ziobro oraz PiS przez ostatnie 8 lat napsuło w Polsce, np. wydatków z Funduszu Sprawiedliwości – mówił poseł Krzysztof Śmiszek

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023