Premier Morawiecki mówił wczoraj do opozycji, aby „nie tańczyła jak im Berlin zagra”. Chciałbym Panu odpowiedzieć, że to Pan zachowuje się jak pożyteczny idiota Berlina. To Pan jest wymarzonym premierem Berlina w Polsce, ponieważ nie bierze miliardów euro, kiedy wszyscy inni je biorą.
W stolicy Niemiec ręce składają się do oklasków, kiedy widzą w Polsce szefa rządu, który rezygnuje z olbrzymich pieniędzy, które napędziłyby naszą gospodarkę. Tam też musi się bardzo podobać to, że mamy premiera, który pozwala na to, aby realne płace spadały. Kiedy idzie się do marketu, to z miesiąca na miesiąc za tą samą pensję można kupić coraz mniej jedzenia i rzeczy pierwszej potrzeby.
Cieszą się z tego sieci handlowe, które windują ceny w górę. A robi rzekomo bardzo patriotyczny premier Mateusz Morawiecki? Rozkłada ręce i mówi: że nic może. Pozwala na to, żeby polscy pracownicy biednieli.
Dla innych krajów premier Morawiecki jest wymarzonym szefem rządu, ponieważ z nikim w Unii Europejskiej nie umie się dogadać. Aby w UE cokolwiek załatwić to trzeba budować sojusze. Żeby móc zadbać o polskie sprawy, to trzeba mieć przyjaciół. A my mamy premiera, który skłócił się ze wszystkimi i z nikim nie potrafi się dogadać i załatwić polskich spraw.
Kiedy więc premier Morawiecki zarzuca komuś, że tańczy jak mu Berlin zagra, to ja mu proponuje, aby spojrzał w lustro.
Adrian Zandberg, poseł
Malbork, 14 lipca 2023 r.