Nie będę mówił o historii pana Donalda Tuska, bo jej nie znam, ale powiem o nim jako o człowieku. Poznałem go półtora roku temu. Byłem go ciekawy, tak jak każdy jest ciekawy człowieka, o którym słyszy i widzi w telewizji, w ramach Unii Europejskiej.
Opozycja wygrała wybory i wiem, że PiS to boli. Ale opozycja nie wygrała wyborów na Węgrzech, opozycja nie wygrała w Turcji, opozycja wygrała w Polsce. Wiecie, dlaczego jest to takie ważne? Ponieważ wszyscy się baliśmy trzeciej kadencji Waszych rządów. Rządów złych, rządów antydemokratycznych, rządów partyjnych od początku do końca.
W trakcie kampanii wyborczej po raz pierwszy zobaczyłem Donalda Tuska, który jest zdeterminowany, który jest do bólu pracowity. Wyobraźcie sobie, że na spotkaniu z nim, było więcej ludzi, niż na spotkaniu ze mną. (Śmiech). Tej determinacji i tej pracowitości, tej twardej i codziennej pracy Polsce życzę. Donald Tusk jest takim człowiekiem, który to Polsce da.
Tworzymy rząd i to jest bardzo trudna koalicja. To nie jest koalicja realizacji programu jednej partii. Wiem co to znaczy, kiedy się tworzy koalicję - wraz z moimi przyjaciółmi z partii Razem, z PPS-em, z Unią Pracy, z Wiosną. Wiem, ile siebie trzeba dać, trzeba iść na ustępstwa, żeby stworzyć mądrą i rozsądną koalicję. Lewica wchodzi do tego rządu, aby być gwarantem lewicowych postulatów programowych: świeckiego państwa, praw kobiet, budowy mieszkań na wynajem, usług publicznych, ochrony praw pracowniczych. Lewica wchodzi do tego rządu po 18 latach nierządzenia. Chcemy współrządzić, ale wiemy, że nie będzie łatwo. Donald Tusk umiał stworzyć tę koalicję, a my umieliśmy się w niej znaleźć jako twardy podmiot.
Panie Błaszczak, Pan nie ma dość wyobraźni, aby wiedzieć co to znaczy być w polityce podmiotem, po prostu Pan nie był nigdy w polityce podmiotem. Pan zawsze był człowiekiem, który wykonywał rozkazy pana Kaczyńskiego. A w tej koalicji będą cztery struktury, które będą podmiotem od początku do końca.
Tak sobie myślę jaki człowiek jest nam potrzebny, aby załatwiać polskie sprawy w Unii Europejskiej? Aby ściągnąć wreszcie pieniądze, których PiS nie Polsce nie da. Kto jest na tej sali człowiekiem, który zna najlepiej Unię Europejską? Kto jest na tej sali, który zna najwięcej ludzi w UE i polityków zagranicznych. To Was może zaboleć, ale to jest Donald Tusk!
Polsce potrzebne są rozliczenia - to jest element koalicji, która mówi: zwyciężyć, rozliczyć, a następnie zasypać wszystkie rowy, które żeście wykopali. Mogę Wam obiecać jedną rzecz, rozliczenia będą sprawiedliwe, ale nie mściwe. Rozliczenia to będzie prokuratura, to będą sądy, do będzie Trybunał Stanu, ale to nie będzie szczucie na człowieka jednego czy drugiego. To nie będzie tak, że będziecie nas zaszczuwali i mówili nam, że jesteśmy złymi ludźmi. Robiliście to przez dwa lata Donaldowi Tuskowi i nie daliście rady i nie dacie rady.
Będzie potrzeba pogodzić naród. Problem polega na tym, że my nie pogodzimy się z tymi ludźmi, którzy są na tej sali, z Wami. Ale są ludzie ważniejsi od Was i od nas - to jest naród. A to co rzeście temu narodowi najgorszego zrobili, to żeście go skłócili. Idzie Wigilia i po raz pierwszy będzie taka szansa na to, że ludzie nie będą się kłócili.
Szanuję w Tusku tolerancję, doświadczenie i otwartość. Szanuję w nim to, że ma dystans do różnych rzeczy. Jeżeli razem z koalicjantami doprowadzi do tego, że kiedyś ludzie przy tym samym stole, że rodziny zaczną się do uśmiechać a nie obrażać, to będzie to nasza zasługa, a nie Wasza. Pamiętajcie o tym!
Poznałem Donalda Tuska półtora roku temu. Ludzie się zmieniają. Osobiście uważam go, przepraszam Pani premierze za takie stwierdzenie, za równego gościa. To normalny facet. Uśmiechnięty. Budujemy wzajemne zaufanie, chociaż jesteśmy różni i będziemy różni. On jest z innej historycznej polityki i ja też jestem z innej historycznej polityki. Mówię o tym twardo, ponieważ Polska nie jest taka sama. Ludzie mają prawo być różni, mają prawo różnie myśleć o tych samych sprawach. Ale wiem jedną rzecz, że łączy nas jedna myśl: o pogodnej, uśmiechniętej i zdystansowanej do wszystkiego Polsce, która będzie inaczej będzie wyglądała od tej, którą chcieliście zaszczuć i wziąć za pysk. Widzieliśmy co chcieliście z naszym krajem zrobić, dlatego Lewica daje Donaldowi Tuskowi olbrzymi kredyt zaufania. Dlatego jako podmiot Lewica poprzemy kandydaturę Donalda Tuska na premiera. Ma Pan nasz głos Panie premierze!
Włodzimierz Czarzasty, poseł
Sejm, 11 grudnia 2023 r. - Wybór Prezesa Rady Ministrów