fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

Szanowny Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! 

Naród Polski w swojej historii został doświadczony wieloma wojnami, wywózkami, głodem i ludobójstwem. Dlatego też patrząc na zagrożenie za naszą wschodnią granicą, musimy szczególnie zatroszczyć się o bezpieczeństwo ludności cywilnej, nie tracąc przy tym nadziei, że bezpośredniego konfliktu i bezpośredniego zagrożenia uda się uniknąć. Musimy sumiennie przygotować państwo i obywateli na każdy scenariusz, tak aby nie pozwolić na powtórzenie się historii.  

Dlatego odbudowa systemu ochrony ludności cywilnej powinna być naszym priorytetem, po dekadach zastoju w tej kwestii, cieszy nas, że pan minister tak często porusza tę tematykę. Warto przypomnieć, że ochrona ludności cywilnej leży w zakresie zadań MSWiA i do tej pory przypadały Państwowej Straży Pożarnej. Na Lewicy uważamy, że to złe rozwiązanie i nie jesteśmy w tym odosobnieni. Takiego zdania jest ogół ekspertów, którzy zajmują się problematyką ochrony ludności. Uważamy, że do tych kluczowych dla systemu obronności państwa zadań potrzebujemy osobnej instytucji, która będzie się zajmowała tylko tą problematyką, aby koordynować działania między resortami i która będzie odporna na polityczną bieżączkę. Instytucji, która dopilnuje, aby już nigdy państwo polskie nie zaniedbało troski o życie i zdrowie swoich obywateli, w tym kobiet, dzieci i osób słabszych. Dlatego w 2023 r. zaproponowaliśmy system oparty na dwóch filarach: Centralnym Inspektoracie Obrony Cywilnej, który będzie odpowiedzialny za planowanie i uzgodnieniami z wojskiem oraz dowodzeniem obroną cywilną w czasie W oraz lokalne formacje służby obrony cywilnej, które będą realizować te działania na szczeblu lokalnym.  

Wszystko po to, aby ochronić życie i zdrowie ludzi, a także zapobiec masowym ucieczkom za granicę, upadkowi gospodarki w czasie konfliktu. Innymi słowy, aby zapewnić działanie państwa oraz wsparcie społeczne i finansowe dla broniącej się armii, musimy już teraz powołać, przeszkolić i zorganizować służbę, która opracuje lokalne plany ewakuacji, zadba o to, aby każdy obywatel wiedział, gdzie i jak ma się schronić, jak zaopatrzyć się w wodę i żywność, był przygotowany na przerwy w dostawie leków, prądu, czy też gazu.  

Strażacy OSP

Jesteśmy realistami i wiemy, że ani wolontariatem, ani pospolitym ruszeniem, nie da się tego zrobić. Nie mamy prawa jako politycy oczekiwać od obywateli, że poświęcą swój czas i energię na ratowanie innych, kiedy ich własne i bliskich życie oraz zdrowie będzie zagrożone. Do tej służby potrzeba ludzi o odpowiednich kompetencjach, problem polega na tym, że tych samych kompetencji potrzebuje również wojsko. Wielu strażaków OSP, a więc jedynych przygotowanych do pełnienia roli ochrony cywilnej, będzie podlegało mobilizacji. Wielu z nich MON ochoczo przyjął w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej. Trzeba więc uporządkować tę sytuację.  

To co można zrobić na teraz w zakresie działań MON to przede wszystkim ekspertyzy, które będą dotyczyły zapotrzebowania ludności cywilnej na zasoby, o które obecnie konkuruje armia. Potrzebujemy rozwinięcia pilnie komórek Host Nation Support oraz Civil-Military Cooperation, żeby zapewnić właściwą komunikację między samorządem a wojskiem, aby powstała świadomość wzajemnych potrzeb. Należy też dać lokalnym społecznościom szansę przygotowania się do zadań, takich jak rozśrodkowanie, ewakuacja, przyjęcie uchodźców z innych terenów lub państw, a także przyjęcia na swój teren oddziałów sojuszniczych. Zgodnie z prawem to jednostki samorządu terytorialnego muszą te oddziały wyżywić i zakwaterować. Zatem zasadne jest pytanie: jak wyobrażamy sobie zrzucenie na braki gmin tego obowiązku, do których przyjedzie tysiące żołnierzy. Która gmina dysponuje odpowiednimi kompetencjami i środkami do organizacji takich zasobów. To wszystko wymaga planowania.  

Inspektor Obrony Cywilnej

Dlatego zaproponowaliśmy, aby powołać Inspektora Obrony Cywilnej w randze ministra. Chcemy, aby ta osoba uczestniczyła w przygotowaniu planów ewentualnościowych, aby na czele obrony cywilnej stanęło osoba, która rozumie, jak wojsko będzie działało w czasie wojny i z jakimi wyzwaniami spotka się ludność cywilna. Pragniemy, aby była to osoba, która będzie opiniować i koordynować wszelkie działania samorządów, w tych strategicznych obszarach, przede wszystkim w zaopatrzenia w wodę, żywność, opiekę zdrowotną; która będzie zajmowała się ewakuacją, transportem, energetyką i budownictwem. Aby to zrobić potrzebna jest faktyczna wola polityczna i faktyczne działania oraz zgoda rządu. Już teraz można zadbać o to, aby wojsko na szczeblu planistycznym komunikowało się z samorządami. Zgodnie z odpowiedzią na naszą interpelację, którą skierowaliśmy do poprzedniego szefa MON w 2023 r., w latach 2019-2022 wojsko i samorządy ani razu nie zapytały się wzajemnie o wsparcie informacyjne. Armia ani razu, przygotowując plany ewentualnościowe, nie sprawdziła czy samorząd, na terenie którego planowane są walki, posiada siły i środki do ewakuacji, czy też posiada takie plany i ile taka ewakuacja zajmie czasu. Skąd armia ma wiedzieć, z jakim wyprzedzeniem ma taki samorząd ma powiadomić na wypadek jakiejkolwiek decyzji o ewakuacji? To można i to należy zmienić! Dlatego też należy włączać przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego do gier decyzyjnych, chociażby na poziomie Wojsk Obrony Terytorialnej, można takie szkolenia prowadzić wraz cywilami.  

Zapewnienie naszym rodakom bezpieczeństwa to zadanie długoterminowe, ale nie można ich odwlekać w czasie, lepiej dmuchać na zimne i być jak najlepiej przygotowanym na każdą ewentualność. To jest odpowiedzialność, którą jako politycy musimy wziąć na siebie, że kwestia bezpieczeństwa nie będzie przedmiotem sporów politycznych.  

Paulina Matysiak, posłanka  
Sejm, 22 maja 2024 r.  
Informacja MON ws. stanu bezpieczeństwa RP 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023