Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego dziś są tak wysokie ceny energii? Jest to konsekwencja poparcia przez PiS ustawy, która zamroziła inwestycje w energię wiatrową, a także trudności w odbiorze energii produkowanej przez instalacje fotowoltaiczne.
Dziś my proponujemy mrożenie cen energii na poziomie maksymalnej 500 zł za MWh dla gospodarstw domowych. Projekt ten nie dotyczy samorządów oraz firm, ponieważ dzisiejsze ceny energii na rynkach kształtują się już często poniżej 500 zł za MWh. Zatem podmioty te mają możliwość negocjowania bardziej atrakcyjniejszych cen.
Mrozimy te ceny w okresie pomiędzy styczniem a wrześniem 2025 r. W tym czasie będziemy obserwować jak będą kształtować się ceny energii, co pozwoli nam podjąć decyzję co z mrożeniem cen po wrześniu przyszłego roku.
Ta decyzja powoduje, iż obawy NBP, iż nastąpi gwałtowny wzrost inflacji na początku przyszłego roku stają się bezpodstawne. Ceny energii nie będą działać pro-inflacyjnie. Zatem jest to argument dla Rady Polityki Pieniężnej, a dziś stopy procentowe są jednymi z wyższych w Europie i dławią polską gospodarkę, a także są obciążeniem dla polskich gospodarstw domowych, które wzięły kredyty na zakup mieszkań. Europejski Bank Centralny, FED oraz banki centralne Szwajcarii czy Anglii obniżyły stopy procentowe.
A wysokie stopy procentowe sprawiły, iż polskie banki za 8 miesięcy 2024 r. mają ponad 27 mld zł zysku, to więcej niż w całym 2023 r. To wszystko ma wpływ na naszą gospodarkę.
Lewica popiera mrożenie cen energii.
Arek Sikora, poseł
Sejm, 27 listopada 2024 r.
Debata ws. ograniczenia wysokości cen energii elektrycznej