Rząd Mateusza Morawieckiego trzyma 500 tysięcy młodych ludzi oraz ich rodziców w niepewności w sprawie terminów egzaminów szkolnych.- Apeluję do rządzących, aby przełożyć egzaminy ósmoklasistów i matury na bezpieczny termin. Nie trzymajcie młodych ludzi w niepewności! - mówił Robert Biedroń na konferencji prasowej w Warszawie.
Do apelu kandydata Lewicy na prezydenta RP dołączyła się jedna z maturzystek, Wiktoria Milwicz. - Wszyscy jesteśmy zdania, że matury trzeba przesunąć. Nie chcemy ich odwoływać – chcemy je napisać w terminie, który epidemiolodzy uznają za bezpieczny – mówiła uczennica.
Robert Biedroń podczas konferencji prasowej powiedział:
Gdy kolejne grupy społeczne coraz bardziej potrzebują wsparcia państwa, Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin robią deale polityczne, kto będzie niby-wicepremierem i jak przepchnąć niby-prezydenta w niby-wyborach. 350 tys. ósmoklasistów i 200 tys. maturzystów czeka na decyzję rządu. PiS trzyma pół miliona młodych ludzi i ich rodziców w niepewności. Apeluję do rządzących, aby przełożyć egzaminy ósmoklasistów i matury na bezpieczny termin. Nie trzymajcie młodych ludzi w niepewności! Wybory korespondencyjne jest bardzo łatwo sfałszować – to są słowa autorytetu prawniczego PiS Krystyny Pawłowicz! Jarosławie Kaczyński, Mateuszu Morawiecki, umówicie się z nią na herbatę, ona wam wytłumaczy.
Wiktoria Milwicz podczas konferencji prasowej powiedziała:
Wszyscy jesteśmy zdania, że matury trzeba przesunąć. Nie chcemy ich odwoływać – chcemy je napisać w terminie, który epidemiolodzy uznają za bezpieczny. Nie chcemy narażać nikogo na niebezpieczeństwo. Jak sobie rząd wyobraża przeprowadzenie matur ustnych w tych warunkach? W osobnych salach? Nie tylu nauczycieli! Apeluję do rządzących, aby przełożyć egzaminy ósmoklasistów i matury na bezpieczny termin. Nie trzymajcie młodych ludzi w niepewności!