Do Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina dołączył Borys Budka, który próbuje dobić politycznego dealu z PiS.Siadanie dzisiaj do stołu i negocjowanie w sprawie terminuelekcji głowy państwa, to branie części odpowiedzialności za to, że Polki i Polacy tracą obecnie miejsca pracy. Platforma przedstawia plan przełożenia wyborów, Lewica już jutro zaprezentuje plan wychodzenia Polski z kryzysu i ratowania miejsc pracy.
Mówimy jasno:
- nie negocjujemy z politycznymi terrorystami;
- nie wejdziemy w układ Gowin-Budka;
- nie zgadzamy się na zapisanie do grupy rekonstrukcyjnej PO-PiS-u;
- nie zgadzamy się na instalowanie PiS-owskiego agenta wpływu w gronie opozycji.
Platforma Obywatelska pobiła chyba rekord świata w sprincie. Jeszcze kilka dni temu bojkotowała wybory, bo PiS chce je sfałszować, a dziś dogaduje się z PiS-em w sprawie terminu wyborów. Przebyć taki dystans w tak krótkim czasie to naprawdę imponujące.
Lewica tych wyborów nie zbojkotuje, ponieważ Polskę trzeba obronić i odnieść zwycięstwo, o które walczyć będzie Robert Biedroń.
Robert Biedroń podczas konferencji prasowej powiedział:
Do Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina dołączył Borys Budka, którzy próbują dobić politycznego dealu. Kaczyński pragnie przepchnąć kolanem Andrzeja Dudę, a Budka chce dokonać podmianki swojej kandydatki.
To nie jest czas na to, żeby układać się z tymi, którzy wcześniej łamali Konstytucję. Nie przyłożymy do tego ręki. Każdy kto pójdzie na układ z Kaczyńskim lub Gowinem, wchodzi w pułapkę zastawioną przez Kaczyńskiego. Dziwie się Platformie Obywatelskiej, że tak łatwo wchodzi w konszachty z tymi, przed którymi przez ostatnie pięć lat przestrzegali. Ja w takie politykierstwo wchodzić nie będę. Najpierw PO wystawia swoją kandydatkę, potem ją wycofuje. Teraz namawia do układania się z Kaczyńskim. Gowin już wrócił do PO, czy jeszcze nie? Gubię się. Pomieszanie z poplątaniem, a to wszystko w PO-PiS-owym sosie. Jarosław Kaczyński chce, żebyśmy otworzyli pole do zmian w ordynacji wyborczej i Konstytucji.
Lewica się na to nie zgodzi. Nie jesteśmy w polityce dla dealów politycznych, tylko dla obywateli. Apeluję o to, żeby naszych głów nie zaprzątały układanki polityczne, tylko ratowanie w Polek i Polaków. PO tą propozycją zajmuje się ratowaniem swojego wizerunku.
Krzysztof Gawkowski podczas konferencji prasowej powiedział:
Platforma przedstawia plan przełożenia wyborów, Lewica już jutro zaprezentuje plan wychodzenia Polski z kryzysu i ratowania miejsc pracy, aby dać szansę przetrwania polskiej gospodarce. Rozmowa o wyborach w tym momencie, kiedy liczba zachorowań na koronawirusa wzrasta; czy też upadek poszczególnych branż, takich jak turystyka, czy eventowa - to jest brak rozsądku. Lewica od wielu dni powtarza, iż w rękach premiera jest narzędzie, jakim jest stan klęski żywiołowej, który pozwala nałożyć te wszystkie obostrzenia, które de facto w Polsce już obowiązują oraz odłożyć wybory. Jeżeli wybory odbędą się w maju, to za wzrost zachorowań odpowiedzialność wezmą na siebie Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki.
Lewica tych wyborów nie zbojkotuje, ponieważ Polskę trzeba obronić i odnieść zwycięstwo, o które walczyć będzie Robert Biedroń.
Jarosław Gowin jest wysłannikiem Jarosława Kaczyńskiego, z którym niszczył Polskę i głosował za ustawami dotyczącymi wymiaru sprawiedliwości, ale mówił, że się nie cieszy. Jarosław Gowin rano mówił, że będzie głosował przeciwko zmianom w Kodeksie Wyborczy, aby wieczorem wyjąć kartę do głosowania. Jarosław Gowin to jest obraz człowieka, który próbuje uciekać z tonącego okrętu. Siadanie dzisiaj do stołu i negocjowanie w sprawie wyborów, to branie części odpowiedzialności za to, że Polki i Polacy tracą miejsca pracy. Wiele wskazuje na to, iż na koniec roku w Polsce będzie recesja i bezrobocie na poziomie 15%-20%. Lewica ma odpowiedzialny plan, który zamiast gmerania przy Konstytucji, zakłada walkę o zdrowotne i gospodarcze bezpieczeństwo Polek i Polaków.