fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

Pakiet rozwiązań przedstawiony na konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego jest spóźniony, niekompletny, nieprzemyślany i tak jak każde inne rozwiązanie proponowane przez ten rząd nie zadziała.  
 
Rząd proponuje dofinansowanie kosztów stałych do 70% ich wysokości, ale nie precyzuje skąd przedsiębiorca, który mierzy się z zamknięciem swojej branży i nie ma żadnych przychodów, ma wziąć 30% na wkład własny. Rząd zamyka restauracje, firmy eventowe, kluby fitness i proponuje pomoc, po którą zgłoszą się nieliczni.  
 
Lewica już 7 miesięcy temu złożyła projekt o całkowitym pokryciu kosztów stałych przedsiębiorców, których dotknęły skutki kryzysu. Również w kwietniu 2020 r. złożyliśmy projekt ustawy o świadczeniu kryzysowym w wysokości 2600 zł, dla tych, którzy w wyniku epidemii stracili pracę. Samorządy również dotknęły skutki kłopotów gospodarczych, dla nich zaproponowaliśmy specjalne dotacje, a rząd w tym czasie zamiast rekompensat przerzucił na małe ojczyzny koszty swych złych decyzji. 

Rząd przerzuca swój obowiązek edukacji na rodziców i nauczycieli. Bon 500 zł dla nauczycieli nie pokryje wszystkich kosztów nauczycieli i nie odpowiada na pytanie skąd rodzice mają wziąć potrzebny sprzęt dla swoich dzieci. 

Co w tym czasie robi obóz władzy? Znów prowadzi grę o stołki, wcześniej była rekonstrukcja rządu, teraz Zjednoczona Prawica szuka utraconej większości w Sejmie. 

Lewica proponuje, aby rząd skorzystał z jej projektów ustaw o świadczeniu kryzysowym, pokryciu kosztów stałych małych i średnich przedsiębiorców oraz o rekompensatach dla samorządów.

Koło ratunkowe dla samorządów - czytaj o projekcie ustawy

Świadczenie kryzysowe - czytaj o projekcie ustawy

Pokrycie kosztów stałych małych i średnich przedsiębiorców - czytaj o projekcie ustawy

 

Zapowiadamy też projekt ustawy w sprawie uregulowania pracy zdalnej, której od marca tego roku rząd nie zdążył zapisać do Kodeksu Pracy. 

Od początku pandemii rząd zdaje się być co chwila zaskakiwany jej rozwojem. Dlatego już dziś pytamy o kolejne kroki: 
- Czy jest strategia na zabezpieczenie obywateli przed spekulacjami na cenach żywności, jeśli dojdzie do jej reglamentacji?  
- Czy rząd ma rozwiązania, które zapewnią ciągłość dostaw energii elektrycznej i gazu? A także zapewnienia usług komunalnych i odbioru odpadów? 
- Czy rząd zabezpieczył dostęp do pieniędzy oraz nieprzerwanych usług finansowych? 

Włodzimierz Czarzasty podczas konferencji prasowej powiedział: 

Będę odnosił się do premiera Mateusza Morawieckiego, jako do "króla bałaganu", bo odnoszę takie wrażenie, że rząd podchodzi do spraw pandemii w sposób wybitnie nieuporządkowany i nieprzemyślany. 

Zacznę od krytyki Pana premiera pracy Senatu. Panie premierze, na Wasz wniosek przełożono pracę Sejmu o dwa tygodnie, niech więc Pan nie upomina senatorki i senatorów, jeżeli Pana ugrupowanie nie ma ochoty pracować w Sejmie. A nie chcecie pracować w Sejmie, ponieważ straciliście panowanie nad panem Ardanowskim. Tak więc traktuję to – „królu bałaganu” – jako absolutny fałsz. Niech się Pan weźmie do roboty z Panem Kaczyńskim i zwoła Sejm, zamiast obrażać senatorów.  

Jeżeli jest Pan zwolennikiem szybkiej pracy i szybkich decyzji, to proszę podjąć decyzje o opublikowaniu ustawy w sprawie wynagrodzeń dla lekarzy i personelu medycznego. Przecież nie po to Pan buduje szpitale na stadionach, aby nie miał kto tam pracować. Lewica zgłosiła poprawkę w sprawie dodatków dla personelu walczącego ze skutkami epidemii, która przeszła przez Sejm, Senat i pana prezydenta, ale wciąż ustawa nie została opublikowana. I Pan śmie twierdzić, iż Senat jest leniwy?  

Pana propozycje. Nie dał Pan żadnej perspektywy czasowej, pandemia – o której Pan mówił w lipcu, że minęła – pewnie będzie trwała do maja lub czerwca przyszłego roku lub dłużej. Opowiada Pan, że zabezpieczy Pan pracowników oraz koszty stałe przedsiębiorstw. Zatem pytam się Pana, jak będą zabezpieczeni pracownicy następujących branż: gastronomicznej, hotelarskiej, eventowej, usługowej, sportowej, czy też kultury? Obecnie pracownicy tych branż nie są zabezpieczeni żadnym świadczeniem, Lewica zgłosiła projekt takiego świadczenia kryzysowego w wysokości 2600 zł miesięcznie.  

Przez całe życie prowadziłem przedsiębiorstwa i chcę się Pana zapytać: jak przedsiębiorca w zamkniętej firmie ma znaleźć środki na pokrycie 50% kosztów stałych? Jakby Pan poprowadził kiosk przez miesiąc, to by Pan wiedział, jak to funkcjonuje, może z funkcji prezesa banku może takich rzeczy nie widać. Jak ktoś nie ma pieniędzy i nie ma przychodów, to jak Pan mu da 50% pokrycia kosztów stałych, to on nie znajdzie tych drugich 50%. Może jakiś doradca to Panu wytłumaczy, nawet jak ma 19 lat i mieszka w Toruniu.  

3 miesiące temu pytałem kogo będziemy pierwszego odłączać od respiratora, kiedy ich zabraknie. Wtedy, kiedy to mówiłem budziło to śmiech lub bulwersowało. Teraz wiemy, „królu bałaganu”, że to zaczyna się spełniać. Mówi Pan, że wszystko jest świetnie zorganizowane, ale karetki nadal jeżdżą z miejsca na miejsce, ze szpitala do szpitala, ponieważ nie udało się Panu zorganizować systemu informatycznego, który informowałby, gdzie jest wolne łóżko lub wolny respirator. Do Sanepidu wciąż nie można się dodzwonić, ponieważ – „królu bałaganu” – nie udało Ci się zorganizować do tej sprawy call-center. Testów wciąż nie można szybko zrobić, a w kolejkach do ich przeprowadzenia ludzie stoją po 12 godzin. Ogłasza Pan – „królu bałaganu – że będzie latał helikopter do szpitala na Stadionie Narodowym ze szpitala, który jest 10 km dalej. Uprzejmie Pana informuję, że w Polsce są samochody a ruch obecnie jest mniejszy. Koszt transportu helikopterem jest olbrzymi, ale wie Pan, że w telewizji start i lądowanie takiej maszyny dobrze wygląda.  

Jak ma Pan zamiar chronić Polki i Polaków przed spekulacją w cenach żywności, w sytuacji, w której dojdzie do jej reglamentacji? Jak chce Pan zabezpieczyć usługi komunalne w postaci odbioru odpadów i utrzymania czystości w miastach? Jak chce Pan zabezpieczyć dostęp do naszych pieniędzy i nieprzerwana usługi finansowe? Jak chce Pan zabezpieczyć zaopatrzenie w energię elektryczną oraz w paliwa w momencie, kiedy pracownicy tych branż będą chorowali? To są wyspecjalizowani pracownicy, czy Pan już o tym myśli? Żeby nie było, że Lewica się o to nie pyta, pytamy się teraz, tak jak pytaliśmy się kilka miesięcy temu respiratory.  

Krytykował Pan – „królu bałaganu – Unię Europejską. Unia Europejska ma na to środki na walkę ze skutkami pandemii i je przekazuje, ale przekazuje je państwom, które nie łamią zasad demokracji i praworządności. Czy Pan o tym wie? 

Anna-Maria Żukowska podczas konferencji prasowej powiedziała: 

Przez całą konferencję premiera Mateusza Morawieckiego miałam nadzieję usłyszeć nie tylko o przedsiębiorcach, ale i o pracownikach. Nie usłyszałam nic na ten temat, a pan premier odnosił się do pomocy jedynie dla przedsiębiorców, nie przedstawiając rozwiązań, które pomogłyby w jakikolwiek sposób pracownikom. Od marca wiemy, że praca zdalna to będzie coś co zostanie z nami na dłużej, ten wirus nie zniknie i musimy się przystosować do nowej rzeczywistości, także od strony prawnej. Praca zdalna powinna zostać uregulowana w Kodeksie Pracy, pomimo zapowiedzi nie zrobiono tego, a był na to czas. Polski rząd nie interesuje się pracownikami.  

Praca zdalna to nie jest takie fajne siedzenie sobie w domu z kawusią, ale wymaga posiadania sprzętu: komputera, drukarki i papieru do niej oraz powoduje zwiększone zużycie prądu. W tej chwili pracodawca nie pokrywa tych kosztów. Pracodawcy też coraz częściej pozwalają sobie na coraz więcej i np. o 22 proszą o odpowiedź na maila, skoro i tak pracujesz z domu. Tak to nie może wyglądać, to nie są cywilizowane standardy świata pracy. Czas to uregulować! Skoro rząd tego nie potrafi zrobić, to zrobi to za Was Lewica wraz ze związkami zawodowymi. To nie może być dowolna dyspozycja pracodawcy, który będzie oczekiwał od swojego pracownika, który wykonuje swoje obowiązki, oczekiwać pracy o każdej porze dni i nocy. Pracownik ma prawo do życia prywatnego i odpoczynku. Sprzeciwiamy się takiemu wyzyskowi! 

Dariusz Standerski podczas konferencji prasowej powiedział: 

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd planuje, że rząd chciałby, że zamierza dofinansować do 70% kosztów stałych, którzy znajdują się w kryzysie. Robi to dopiero teraz, na początku listopada, nie pamiętając lub nie wiedząc, że Lewica złożyła projekt ustawy w sprawie finansowanie kosztów stałych przedsiębiorców w kwietniu tego roku. Ministrowie rządu mówią, że to 70%, ponieważ przedsiębiorcy mają podobno jakieś oszczędności, środki na koncie i mogą pokryć te pozostałe 30%. Nie każdy przedsiębiorca jest milionerem, nie każdy ma środki na koncie, zwłaszcza w sytuacji, w której przedsiębiorca nie sprzedaje niczego, ponieważ musiał zamknąć restaurację lub też klub fitness. Panie premierze wystarczyło 7 miesięcy temu słuchać ludzi i już wtedy przedsiębiorcy powiedzieliby Panu jakie są ich rzeczywiste potrzeby. My rozmawialiśmy, z pracodawcami i pracownikami. Złożyliśmy stosowane projekty ustaw, które teraz leżą z sejmowej zamrażarce. Wystarczy je wziąć i uchwalić. Złożyliśmy projekty ustaw o świadczeniu kryzysowym, o pokryciu kosztów stałych dla przedsiębiorców oraz o dotacjach dla samorządów. Pracujmy nad nimi na najbliższych posiedzeniach Sejmu! 

Katarzyna Kotula podczas konferencji prasowej powiedziała: 

To była kolejna konferencja prasowa premiera bez Ministra Edukacji, Przemysław Czarnek zajmuje sterroryzowaniem dyrektorów szkół i uczniów, których straszy wyciągnięciem konsekwencji za poparcie protestów. Tymczasem brakuje odpowiedzi na kluczowe pytania i prezentacji rozwiązań dla edukacji. To już drugi rok szkolny, kiedy walczymy z pandemią i a państwo przerzuca częściowo obowiązek kształcenia na rodziców. Nauczanie zdalne zależy nie tylko od dobrego wyposażenia szkół i nauczycieli. Bon 500 zł dla nauczycieli to jest niewystarczająca propozycja, przecież obowiązek kształcenia dzieci spadł częściowo na rodziców. A jak będzie przebiegała taka nauka zależy od indywidualnej sytuacji gospodarstw domowych, w jednym domu może być troje uczniów, ale tylko jeden komputer i słabe łącze internetowe. Jesteśmy na początku listopada, żądamy jasnej deklaracji co do zrealizowania podstawy programowej, przecież w tym roku może to być niemożliwe. Gdzie jest Minister Edukacji Narodowej i czym on się zajmuje?  

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023