Premier Mateusz Morawiecki w liście skierowanym do szefów instytucji UE oraz rządów państw wspólnoty, poinformował, że Polska nie może się zgodzić na mechanizmu dotyczący zasad przestrzegania praworządności i zagroził zawetowaniem nowego budżetu oraz UE.
To co planują panowie Morawiecki i Kaczyński, to jest działanie na szkodę interesu RP. Apelujemy: nie wetujcie budżetu UE, ponieważ uczynicie krzywdę Polkom i Polakom. Jednocześnie grozimy, jeżeli zawetujecie ten budżet i doprowadzicie do tego, że Polska zostanie wyprowadzona poza nawias pozyskiwania środków z UE, a szczególnie stracimy fundusze z pomocą na walkę z pandemią, zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności. Zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności jako funkcjonariusze publiczni działający na szkodę skarbu państwa RP.
Mateusz Morawiecki nie musiałby niczym grozić UE, gdyby Polska nie miała realnego problemu z praworządnością. Sugestia tego weta tylko dobitnie pokazuje, że na złodzieju czapka gore: taki komunikat wysłały tylko państwa, które mają rzeczywisty problem z przestrzeganiem zasad praworządności i niezależności sądownictwa - czyli Węgry i Polska.
72 proc. Polaków chce, aby fundusze UE były uzależnione od poszanowania praworządności i wartości demokratycznych przez rządy krajowe - wynika z sondażu przeprowadzonego na zamówienie Parlamentu Europejskiego. Tak więc uporczywa walka na tym polu Zjednoczonej Prawicy nie jest walką w imieniu suwerena, ale obroną interesów elity PiS, która nie chce, aby ktoś ją kontrolował.
Rząd musi zakończyć spór z Komisją Europejską o praworządność, toczy się on w interesie elit PiS, a nie w interesie Polski.
Andrzej Szejna podczas konferencji prasowej powiedział:
Premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński zgodnie ze swoimi zapowiedziami w sposób oficjalny zagrozili zawetowaniem budżetu Unii Europejskiej, a konkretnie wieloletnich ram finansowych oraz tzw. funduszu odbudowy. Przewidziano dla Polski ogromne środki, blisko 160 mld euro w formie dotacji lub pożyczek, a które mają iść na rozwój infrastruktury, na fundusz spójności, czy też na walkę z pandemią. Dlaczego więc dziś – w czym widać swoistą schizofrenię – rząd, który ogłaszał sukces w negocjacji tych pieniędzy, chce ten budżet zawetować?
Pieniądze z tzw. Funduszu Odbudowy to nie są pieniądze pana Kaczyńskiego, czy też pana Morawieckiego – to są pieniądze każdej Polki i każdego Polaka. Mówimy o pieniądzach, które mają pomóc polskim szpitalom, które mają pomóc wyjść z kryzysu przedsiębiorcom, które mają pozwolić samorządom inwestować, które mają pozwolić obronić miejsca pracy.
To co planują panowie Morawiecki i Kaczyński, to jest działanie na szkodę interesu RP. Apelujemy: nie wetujcie budżetu, ponieważ uczynicie krzywdę Polkom i Polakom, którzy w tym trudnym czasie czekają na takie wsparcie. Jednocześnie grozimy, jeżeli zawetujecie ten budżet i doprowadzicie do tego, że Polska zostanie wyprowadzona poza nawias pozyskiwania środków z UE, a szczególnie stracimy fundusze z pomocą na walkę z pandemią, zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności. Zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności jako funkcjonariusze publiczni działający na szkodę skarbu państwa RP. Wszystkich obywateli, którzy poniosą z tego tytułu zachęcam do szykowanie pozwów cywilnych – tych indywidualnych oraz tych zbiorowych – przeciwko Mateuszowi Morawieckiemu, Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz Zbigniewowi Rau.
Inne rządy szykują się już do wykorzystywania tych środków, natomiast polski rząd szykuje nas do finansowego Polexitu.
Krzysztof Śmiszek podczas konferencji prasowej powiedział:
Dwa kraje Polska i Węgry, stawiają weto i destrukcję prac nad nowymi ramami finansowymi. Dlaczego? Boli ich kwestia praworządności, którą Orban i Kaczyński rozwalają w swoich krajach, jednocześnie kłamliwie twierdzą, iż UE nie ma kompetencji do określania jej standardów. Kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo. W Traktatach założycielskim napisane jest czarno na białym co oznaczają rządy prawa i na czym są osadzone wartości UE: na ochronie praw człowieka, praworządności oraz na respektowaniu rządów prawa.
Andrzej Rozenek podczas konferencji prasowej powiedział:
Rząd PiS mówi: „nie będziemy przestrzegać prawa i nie pozwolimy, aby ktokolwiek z UE nas do tego zmuszał”. Takie stanowisko jest wbrew fundamentom Unii Europejskiej, która powstała na bazie wspólnego zaufania i solidarności. 1 stycznia 2021 r. państwa członkowskie Unii Europejskiej będą chciały skorzystać z funduszy europejskich, min. po to, aby walczyć z pandemią koronawirusa, a ta walka kosztuje. Tymczasem przychodzi przedstawiciel rządu PiS i stwierdza, że uniemożliwi lub utrudni te walkę, w imię tego, że obóz władzy chce robić w Polsce co im się żywnie podoba. To skrajny przykład braku solidarności, nieodpowiedzialności oraz polityki kontr-unijnej, czyli rozwalania UE od środka.
Proszę też poczytać komentarze samorządowców, którzy mówią: „ze środków unijnych mamy most, obwodnicę, czy też oczyszczalnie ścieków”. Samorządowcy też pytają: „czemu rząd PiS chce nam odebrać środki na rozwój naszych małych ojczyzn?”
Komu się podobają takie zagrania obecnego rządu? Znam tylko jedno miejsce, gdzie spotyka się to z wielką aprobatą i to miejsce nazywa się Kreml.