W Polsce w 1970 r. pamięć o dramatycznych wydarzeniach II wojny światowej była jeszcze świeża, miliony ocalałych pamiętała rzezie, zniszczenia i zbrodnie hitlerowskich Niemiec. Jeden gest kanclerza RFN Willy'ego Brandta, który 7 grudnia 1970 r. ukląkł pod pomnikiem Bohaterów Getta i złożył symboliczny hołd ofiarom niemieckiej okupacji, zmienił relacje Polsko-Niemieckie i był dużym krokiem w kierunku pojednania obu narodów. Należy pamiętać, iż wizyta tego niemieckiego polityka lewicy zakończyła się również uznaniem przez RFN polskiej granicy na Odrze i Nysie, co wiązało się z normalizacją stosunków pomiędzy oboma krajami.
W okresie chaosu i kryzysu oraz szkodliwej polityki zagranicznej PiS-u, możliwe jest pozytywne myślenie o Europie, a które oparte jest o wspólne wartości. W najbliższą sobotę, w 50.rocznicę gestu Willy'ego Brandta, odbędą się konsultacje pomiędzy lewicą polską i lewicą niemiecką pod przewodnictwem wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego oraz przewodniczącego SPD Norberta Waltera-Borjansa. Wspólnie złożymy kwiaty pod pomnikiem Bohaterów Getta, a następnie będziemy rozmawiać o przyszłości Europy w kontekście kryzysu gospodarczego oraz kryzysu jaki wywołał PiS wraz z Wiktorem Orbanem. W duchu pojednania i odpowiedzialności za UE będziemy rozmawiać o tym, co może się stać w przypadku, kiedy Morawiecki, Kaczyński i Ziobro zawetują unijny budżet.
Andrzej Szejna podczas konferencji prasowej powiedział:
Inna polityka zagraniczna jest możliwa. W tym roku przypada 50. rocznica gestu Willy'ego Brandta, kanclerza RFM, wywodzącego się z SPD, który ukląkł pod pomnikiem Bohaterów Getta. Brandt ukląkł nie tylko w geście pojednania i pokory, ale również w imię nowego otwarcia. Ten gest był kamieniem węgielnym pod nową politykę wschodnią Republiki Federalnej Niemiec, która doprowadziła do dobrej współpracy Polski i Niemiec, w tym i członkostwa naszego kraju w Unii Europejskiej.
Chcemy pokazać, że w okresie chaosu i kryzysu oraz szkodliwej polityki zagranicznej PiS-u, możliwe jest pozytywne myślenie o Europie, a które oparte jest o wspólne wartości. W najbliższą sobotę odbędą się konsultacje pomiędzy lewicą polską i lewicą niemiecką pod przewodnictwem wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego oraz przewodniczącego SPD Norberta Waltera-Borjansa. Wspólnie złożymy kwiaty pod pomnikiem Bohaterów Getta, a następnie będziemy rozmawiać o przyszłości Europy w kontekście kryzysu gospodarczego oraz kryzysu jaki wywołał PiS wraz z Wiktorem Orbanem. W duchu pojednania i odpowiedzialności za UE będziemy rozmawiać o tym, co może się stać w przypadku, kiedy Morawiecki, Kaczyński i Ziobro zawetują unijny budżet. Nie zgadzamy się na to, aby Polska utraciła ponad 60 mld euro i stanęła poza rdzeniem integracji europejskiej.
Maciej Gdula podczas konferencji prasowej powiedział:
Od chwili, kiedy Willi Brandt przyjechał w 1970 r. do Warszawy, od II wojny światowej minęło zaledwie 25 lat. Na lotnisku witał go premier Cyrankiewicz, który był więźniem obozu zagłady w Mauthausen. Kanclerz RMF nie planował swojego gestu, że uklęknie pod pomnikiem, wykonał go w porywie serca i w przekonaniu, że trzeba iść do przodu. Po tym geście wykonano w RFN badania, z których wynikało, iż 50% Niemców było mu przeciwnych, uważali, że to było zbyt wiele a kanclerz RFN nie powinien klęczeć w Polsce. Brandt to zrobił, ponieważ wiedział, że potrzebna jest odważna polityka, która patrzy w przyszłość, a historia nie powinna być ciężarem.
PiS chce odtwarzać historię i przede wszystkim konflikty z przeszłości. Mówienie o odszkodowaniach za II wojnę światową jest właśnie myśleniem o historii jako wiecznym odtwarzaniu tych samych konfliktów. Naszym zadaniem jest tworzenie przyszłości, ale trzeba być otwartym na współpracę, a nie myśleć w kategoriach podziałów narodowych. Mamy wielkie wyzwanie, wielki europejski projekt, a który musimy współtworzyć i tak politykę zagraniczną rozumie Lewica.