Cały czas jesteśmy świadkami politycznej rozgrywki wewnątrz obozu władzy, kiedy to Zbigniew Ziobro i Patryk Jaki podbijają stawkę, tym samym wywierając presje na Prawo i Sprawiedliwość. Zatem negocjacje w sprawie środków z UE dla Polski, stały się areną walki liderów Zjednoczonej Prawicy, to źle, że w tak ważnym momencie polityka wewnętrzna obozu władzy, została postawiona przed interesem Polski.
Żądamy natychmiastowej ratyfikacji Funduszu Odbudowy UE oraz występujemy z wnioskiem o informację Prezesa Rady Ministrów, na podstawie artykułu 173 ust. 3, regulaminu Sejmu, dotyczącej planu wykorzystania środków unijnych na lata 2021-2027 oraz Krajowego Planu Odbudowy. Zegar wciąż tyka i do dzisiaj tylko 8 krajów nie złożyło swoich krajowych planów odbudowy, w tym i Polska. 6 krajów już ratyfikowało Funduszu Odbudowy, naszego kraju nie ma wśród nich. Czas mamy do 30 kwietnia. Należy jednak pamiętać, iż pieniądze te będzie można wykorzystać jedynie przez 3 lata, a zegar zaczął tykać 1 stycznie 2021 r. Istnieją dwa kryteria związane z wykorzystaniem środków z Funduszu Odbudowy. Pierwsze to Green Deal – nowa gospodarka musi być oparta o innowacje, być nisko emisyjna, a do 2050 zero emisyjna. Drugie to digitalizacja, nowa gospodarka Europy musi być cyfrowa.
W Polsce już od pół roku powinny toczyć się prace nad Krajowym Planem Odbudowy, w ramach których nie tylko powinny zostać przeprowadzone rzetelne konsultacje, które pozwolą razem z partnerami – organizacjami pozarządowymi, przedsiębiorcami, związkami zawodowymi, partiami opozycyjnymi – wypracować najlepszy pomysł na zagospodarowanie tych środków. Nie może być tak, że tego typu projekty powstają w zaciszu gabinetów.
Lewica zagłosuje za ratyfikacją Funduszu Odbudowy i oczekuje od premiera jasnych deklaracji w sprawie wykorzystania 258 mld euro przewidzianych w tym funduszu dla Polski. Tylko współpraca ponad podziałami politycznymi pozwoli nam jak najefektywniej wykorzystać środki z UE, rząd – samorząd, koalicja rządząca – opozycja muszą pamiętać, że te pieniądze będą wydawane po kolejnych wyborach samorządowych i parlamentarnych, a ich dobre wykorzystanie leży w interesie nas wszystkich.
Apelujemy do premiera Mateusza Morawieckiego o zorganizowanie przez premiera spotkania wszystkich partii i kół parlamentarnych, abyśmy mogli wszyscy, ponad podziałami, zbudować najlepszy plan dla Polski. Jeśli do takiego spotkanie nie dojdzie, Lewica zorganizuje takie spotkanie i przedstawi swój projekt Planu Odbudowy.
Robert Biedroń podczas konferencji prasowej powiedział:
Jesteśmy tu dzisiaj, ponieważ się martwimy, martwimy się o te pieniądze, które do Polski mogły nie przyjść. Nierozsądna gra polityków Zjednoczonej Prawicy mogła doprowadzić do weta i zablokowania największych środków nie tylko w historii naszego kraju, ale w historii całej Unii Europejskiej, mowa tu o europejskim Planie Odbudowy. Plan ten ma być zrealizowany w ramach 27 krajowych planów odbudowy i jest nadzieją na wyjście, w miarę obronną ręką, z tego największego kryzysu po II wojnie światowej.
W Polsce już od pół roku powinny toczyć się prace nad Krajowym Planem Odbudowy, w ramach których nie tylko powinny zostać przeprowadzone rzetelne konsultacje, które pozwolą razem z partnerami – organizacjami pozarządowymi, przedsiębiorcami, związkami zawodowymi, partiami opozycyjnymi – wypracować najlepszy pomysł na zagospodarowanie tych środków. Nie może być tak, że tego typu projekty powstają w zaciszu gabinetów.
Zwracamy się jako Lewica do premiera Mateusza Morawieckiego nie tylko o przedstawienie tego planu, ale także o ratyfikację Planu Odbudowy. Te 258 mld złotych mogą być dla nas swoistym energizerem, zastrzykiem energii, na który wszyscy czekają. Zegar wciąż tyka i do dzisiaj tylko 8 krajów nie złożyło swoich krajowych planów odbudowy, w tym i Polska. Wciąż nie wiemy co się wokół tej sprawy dzieje, rządzący są tak nieporadni, że zamiast planu mamy chaos.
Lewica wyciąga dzisiaj do pana premiera pomocną dłoń. Chcemy pracować nad tym planem, chcemy pomóc. Mamy swoich ekspertów i swoje doświadczenie oraz swoje kontakty. Przypomnę, że Parlament Europejski już dwa razy odrzucał projekt budżetu UE na najbliższe lata. Dlaczego? Ponieważ uznawaliśmy, iż ten pomysł na budżet nie jest dobry. Za trzecim razem się udało i mamy dobre założenia, ale żeby weszły one w życie, potrzebny jest dobry plan krajowy, a którego pan premier Mateusz Morawiecki i rząd Zjednoczonej Prawicy nie przedstawili.
Potrzebna jest przede wszystkim ratyfikacja Planu Odbudowy Unii Europejskiej, 6 krajów już to uczyniło. Po drugie, spotkanie wszystkim klubów i kół parlamentarnych z premierem Mateuszem Morawieckim, abyśmy mogli razem i ponad podziałami rozmawiać o przyszłości Polki i Europy w kontekście tego nowego „Planu Marshalla” dla naszego kontynentu. Mamy czas do 30 kwietnia 2021 r. Jeżeli nie dojdzie do takiego spotkania, Lewica zorganizuje własne, na które zaprosimy wszystkie kluby oraz koła i rozpoczniemy konsultacje z partnerami społecznymi m.in. przedsiębiorcami czy związkami zawodowymi, a którzy dzisiaj proszą pana premiera tych rozmów.
Bogusław Liberadzki podczas konferencji prasowej powiedział:
Dlaczego potrzebujemy ratyfikacji? Formuła Planu Odbudowy wykracza poza formułę dotychczasowych traktatów UE, w związku z czym każde z państw członkowskich musi ją zaakceptować. Drugi powód to jest czas, ze środków, o których mówimy w Planie Odbudowy będzie można korzystać przez 3 lata, z datą ważności od 1 stycznia 2021 r. Nie możemy się więc wahać. Pamiętajmy również, że prócz Funduszu Odbudowy mamy wieloletnie ramy finansowe 2021-2027, Komisja Europejska w porozumieniu z Parlamentem Europejskim przygotowała plan na poziomie 1800 mld euro. Pomimo brexitu, pomimo pandemii jest to dwukrotnie więcej niż w latach 2014-2020, kiedy do dyspozycji było niespełna 1000 mld euro. Istnieją dwa kryteria związane z wykorzystaniem środków z Funduszu Odbudowy. Pierwsze to Green Deal – nowa gospodarka musi być oparta o innowacje, być nisko emisyjna, a do 2050 zero emisyjna. Drugie to digitalizacja, nowa gospodarka Europy musi być cyfrowa. Oczekujemy, iż środki z tych funduszy będą inwestowane w przemyśle, aby był konkurencyjny i nisko emisyjny oraz nastawiony na eksport. Pamiętajmy, iż jest to pierwszy Fundusz Odbudowy, jeżeli będą dobre doświadczenia, to mogą pojawić się kolejne tego typu fundusze. Znaczące środku z tego funduszu powinny trafić na badania i rozwój, przede wszystkim dla przemysłu farmaceutycznego oraz usługami związanymi z opieką zdrowotną. Nie chcemy polegać na imporcie leków, musimy mieć zdolność zapobiegania epidemiom w przyszłości. Sprawiedliwa transformacja energetyczna, Parlament Europejski nalegał na to i na ten cel przeznaczono 11 mld euro przez najbliższe 3 lata, do Polski ma trafić 3,5 mld euro. Środki te mają być przeznaczone na szukanie alternatyw dla węgla oraz mają być przeznaczone na pomoc dla tych, którzy będą tracić pracę w przemyśle węglowym. W Polsce jest najwięcej w UE kopalń węgla kamiennego oraz to w naszym kraju produkcja energii w głównej mierze pochodzi ze spalania tego surowca.
Nasze wezwanie. Ratyfikować Fundusz Odbudowy i przystąpić do debaty społecznej nad wykorzystaniem tych środków, otworzyć te środki dla poszczególnych regionów, pozyskać partnerów społecznych i mieć wizję. Polska może być rzeczywiście 5 największym państwem w Unii Europejskiej!
Konkludując. Chroń nas Boże przed polexitem i popatrzmy jak wielkie szanse daje Unia Europejska, którą często niektórzy prezentują jako strukturę ociężałą, a jednak była w stanie wygenerować tę koncepcję Funduszu Odbudowy. Po raz pierwszy UE jako wspólnota zaciąga dług i część tego długu alokuje w Polsce.