Polityka rządu Mateusza Morawieckiego w czasie pandemii, jest polityką antypracowniczą. Lewica mówi jasno: dość traktowania pracowników w pandemii jak ludzi gorszego sortu. Rząd nie sprawdza i nie kontroluje czy pieniądze przekazywane z kolejnych tarczach antykryzysowych do firm, a które miały być przeznaczone na utrzymanie zatrudnienia, faktycznie trafiają do pracowników. Wprowadzając kolejne obostrzenia, takie jak zamknięcie południowej granicy, zapomina się o pracownikach, którzy pracują za tą granicą. W pasie granicznym, w szczególności na Śląsku Cieszyńskim, pracowników transgranicznych jest kilkanaście tysięcy. Domagamy się natychmiastowej zmiany decyzji i uwzględnienia interesów i praw pracowników transgranicznych w nowych regulacjach. Nowe zasady dotyczą wszystkich osób, za wyjątkiem tych, które przyjęły dwie dawki szczepionki lub zrobiły test na koronawirusa z wyprzedzeniem 48 godzin.
Epidemia nie trwa od wczoraj, podobną dyskusję odbyliśmy na wiosnę zeszłego roku. W tamtym czasie, wiele tygodni zajęło wywalczenie prawa dla pracowników transgranicznych, do przekraczania granicy w celu pójścia do pracy. Domagamy się, żeby to zaniedbanie jak najszybciej poprawić, bo chodzi tu o prawa do zarobkowania wielu ludzi, którzy w pasie przygranicznym po prostu muszą się mieć z czego utrzymać. Oczekujemy, że już dziś padną takie deklaracje i decyzje, że pracownicy transgraniczne są wyłączeni spod tych obostrzeń lub refundowane będą aktualne badania na COVID-19.
Przemysław Koperski konferencji prasowej powiedział:
Adam Niedzielski, minister zdrowia ogłosił, że wchodzą nowe obostrzenia dla osób przekraczających południową granicę Polski, dla osób powracających z Czech i Słowacji. To jest niepokojący sygnał, ponieważ na konferencji prasowej Minister Zdrowia nie powiedział nic na temat praw pracowników transgranicznych i uczniów transgranicznych. Te nowe obostrzenia dotyczą wszystkich osób, za wyjątkiem tych, które przyjęły dwie dawki szczepionki lub zrobiły test na koronawirusa z wyprzedzeniem 48 godzin. W pasie granicznym, w szczególności na Śląsku Cieszyńskim, pracowników transgranicznych jest kilkanaście tysięcy. Mieliśmy już ogromny problem wiosną 2020 roku, kiedy tysiące z nich straciło swoje miejsce pracy. Chcielibyśmy dzisiaj zaapelować do ministra Niedzielskiego, żeby pamiętał o pracownikach transgranicznych i nie obejmował ich tymi restrykcjami. Jeżeli jednak zdecyduje się na ich wprowadzenie, to żeby polski rząd oraz Narodowy Fundusz Zdrowia finansował koszty przeprowadzonych badań na COVID-19.Nie tylko Polacy przekraczają granicę z Republiką Czeską i z Republiką Słowacji, czynią tak również Czesi, którzy w tej chwili masowo przyjeżdżają do Polski na zakupy. Zamknięcie granicy to również osłabienie naszej gospodarki, w tym newralgicznym punkcie w pasie granicznym. Wierzymy w to, że pan minister Niedzielski nie popełni tego błędu, który popełnił minister Szumowski wiosną 2020 roku i ta granica pozostanie otwarta dla wszystkich pracowników i usług transgranicznych.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk konferencji prasowej powiedziała:
Lewica mówi jasno: dość traktowania pracowników w pandemii jak ludzi gorszego sortu. Polityka rządu Prawa i Sprawiedliwości w czasie tego kryzysu, jest polityką antypracowniczą. Rząd nie sprawdza i nie kontroluje czy pieniądze przekazywane z kolejnych tarczach antykryzysowych do firm, a które miały być przeznaczone na utrzymanie zatrudnienia, faktycznie trafiają do pracowników. Wprowadzając kolejne obostrzenia, takie jak zamknięcie południowej granicy, zapomina się o pracownikach, o ludziach, którzy żyją z tego, że każdego dnia przekraczają granicę, ale nie dla własnej przyjemności tylko dlatego, że za granicą pracują. Domagamy się natychmiastowej zmiany decyzji i uwzględnienia interesów i praw pracowników transgranicznych w nowych regulacjach. To nie jest tak, że ta dyskusja zaczęła się wczoraj. To nie jest tak, że rząd nie miał czasu przygotować się do kolejnych obostrzeń i rozwiązań dla pracowników transgranicznych. Taką samą dyskusję odbywaliśmy kilka miesięcy temu. W tamtym czasie, wiele tygodni zajęło wywalczenie prawa dla pracowników transgranicznych, do przekraczania granicy w celu pójścia do pracy. Naprawdę można było się do tego lepiej przygotować. Jeżeli jednak rząd i pan minister Niedzielski tego nie zrobił, to dziś jako Lewica domagamy się, żeby to zaniedbanie jak najszybciej poprawić, bo chodzi tu o prawa do zarobkowania wielu ludzi, którzy w pasie przygranicznym po prostu muszą się mieć z czego utrzymać. Oczekujemy, że już dziś padną takie deklaracje i decyzje, że pracownicy transgraniczne są wyłączeni spod tych obostrzeń. A jeśli jednak te obostrzenia mają ich obowiązywać, to rząd powinien wyłożyć konkretne środki finansowe na to, żeby zrefundować im badania na koronawirusa, a nie przerzucać te koszty, tak jak robi to cały czas, od wielu miesięcy pandemii, na samych pracowników.