fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

Czy Centralny Port Komunikacyjny jest komuś w ogóle potrzebny? W dobie zaniku ruchu lotniczego, obostrzeń związanych z pandemią, które nie wiadomo, kiedy się skończą, inwestowanie tak ogromnych środków wydaje się błędem. Po co nam CPK za ponad 30 mld zł, skoro 14 mln Polek i Polaków nie będzie miało jak tam dojechać? Na wizję lokalną do Baranowa, gdzie planowane jest to megalotnisko udali się posłowie Lewicy: Krzysztof Gawkowski, Andrzej Rozenek i Maciej Kopiec. Jakie są wnioski ze spotkania z lokalną społecznością?

Lewica chce wspierać ruch lotniczy, chce wspierać rozwój infrastruktury, ale takie inwestycje muszą się opierać na solidnej analizie realnych potrzeb naszego kraju. Trzeba też rozbudowywać kolej, a także odtworzyć siatkę połączeń autobusowych. Nie potrzebujemy megalomanii, ale autobusu w każdej gminie i pociągu w każdym powiecie. Obecny stan zaawansowania prac potwierdza nasze obawy, że jeżeli Centralny Port Komunikacyjny jak powstanie to skończy jak elektrownia w Ostrołęce, zostanie wybudowany i od razu zamknięty. 

Kolejnym negatywnym aspektem tej inwestycji jest brak konsultacji z mieszkańcami terenów, na których planowana jest budowa CPK. Wysiedlane są osoby, które żyją tu od pokoleń i często są w podeszłym wieku. Rodzą się konflikty społeczne, których źródłem są planowane trasy dojazdu do przyszłego lotniska. 

Posłowie Lewicy zapowiedzieli wniosek o zwołanie sejmowej Komisji Infrastruktury, aby mieszkańcy Baranowa oraz okolicznych gmin mogli się spotkać z przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury oraz spółki odpowiedzialnej za budowę CPK. Krzysztof Gawkowski, Andrzej Rozenek i Maciej Kopiec złożą również interwencję poselską do Ministra Infrastruktury, w której zapytają o plany oraz mapy budowy oraz dotychczas poniesione koszty. Jednocześnie posłowie Lewicy podejmą interwencję w NIK, gdzie zapytają się o losy wniosku o kontrolę tej inwestycji przez Najwyższą Izbę Kontroli. 

Baranow160421a

Andrzej Rozenek podczas konferencji prasowej powiedział: 

Wpierw wypada sobie najpierw zadać pytanie: czy w ogóle ta inwestycja jest komuś do czegoś potrzebna? W dobie, kiedy mamy stanowczy zanik ruchu lotniczego, który nie wiadomo, kiedy się odbuduje, ponieważ nie wiadomo, kiedy skończy się pandemia. W tych warunkach budowanie gigantycznego portu lotniczego wydaje się lekko absurdalne. Jak popatrzymy na otoczenie Warszawy i ilość portów, które znajdują się dookoła, a które można rozwijać np. port Modlin, port łódzki, czy nawet ukochany przez PiS port w Radomiu.  

Gdy jeszcze się zastanowimy nad tym, że tutaj znajduje się zagłębie rolnictwa, doskonałych rolników, którzy żywią Warszawę i okolice, to każdy myślący człowiek zada sobie proste pytanie: o co w tym wszystkim chodzi? Czy prawdą jest, że byli tutaj parę lat temu ludzie, którzy kupowali hektary i dzisiaj chcą na tym zarobić? Czy prawdą jest, że ta władza kombinuje, żeby zrobić kolejną jeszcze większą inwestycję niż inwestycja w Ostrołęce, aby znowu ktoś na tym zarobił? Interesu Polski w tym nie ma żadnego. Lewica nie jest przeciwko temu, żeby się rozwijał ruch lotniczy. Lewica nie jest przeciwko temu, żeby się rozwijała infrastruktura w Polsce. Lewica popiera tego typu działania, ale one muszą być spójne i być rzeczywiście w interesie Polek i Polaków. Inwestycja w Centralny Port Komunikacyjny absolutnie nie wyczerpuje tych parametrów. Ta inwestycja jest takim misiem Barei, drogą niepotrzebną nikomu. Mieliśmy już mieli do czynienia z tego typu inwestycjami tej władzy i to jest oczywiście elektrownia w Ostrołęce, wybudowana i od razu zamknięta. Obawiam się, że tu będzie dokładnie tak samo. Wyda się miliardy złotych, ale żaden port tutaj nie powstanie, ponieważ nie jest nikomu do niczego potrzebne. Trzeba też powiedzieć, że w całym okręgu podwarszawskim trwa potężne zamieszanie wywołane przez te inwestycję. Planowane są dojazdy, tory kolejowe, wszystko to oczywiście wkracza w lokalne społeczności i powoduje animozje. Jednak gmina chce, żeby przechodziło to przez teren innej gminy. Więc mamy do czynienia z bardzo niepokojącym zjawiskiem narastania społecznych konfliktów. Wszystko to w imię czego? 

Maciej Kopiec podczas konferencji prasowej powiedział: 
 
Kiedy PiS dochodził do władzy mówił, że będzie słuchał Polaków i służył Polsce. Jak wygląda kwestia słuchania Polaków? Mówią o tym Polacy, którzy tutaj mieszkają, i których zdanie jest marginalizowane. Dowiedzieliśmy się jakiś czas temu, że do spraw komunikacji w spółce odpowiedzialnej za budowę CPK zatrudniony został kolega pana ministra, który dostaje pensję w wysokości około 30 tysięcy złotych. Jakie są efekty wydawania tak dużych pieniędzy na komunikację, której nie ma? Mieszkańcy, którzy nie chcą tego portu. Ludziom odbiera się dorobek całego życia, dając trzy miesiące na to, żeby wyprowadzili się z miejsca, w którym od wielu pokoleń mieszkają. 3 miesiące na to, żeby organizowali swoje życie na nowo. Nierzadko są to ludzie, którzy są już w wieku starszym, którzy całe swoje życie spędzili właśnie w tym miejscu. Będziemy wnioskowali o zwołanie sejmowej Komisji Infrastruktury, na której mogłoby dojść do dialogu pomiędzy Ministerstwem Infrastruktury, osobami odpowiedzialnymi za budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, a mieszkańcami. Mieszkańcy są tutaj najważniejsi i ich opinia powinna mieć ogromne znaczenie dla rządów Prawa i Sprawiedliwości. 

Krzysztof Gawkowski podczas konferencji prasowej powiedział: 

Centralny Port Komunikacyjny to jest wymysł PiS-u, żeby w telewizji można było się chwalić wielkimi inwestycjami, ale kosztem brak szacunku dla lokalnej społeczności. Konsultacje społeczne, które powinny się odbywać niemal co tydzień, przez okres dwóch lata nie odbywały się prawie w ogóle. Rozmowy, które powinny być prowadzone indywidualnie, nie odbyły się jeszcze nigdy. Każdy mieszkaniec i każda mieszkanka czują się przez tą władze oszukana. Oszukana i traktowana jak niepotrzebna. CPK to hańba na mapie inwestycji Rzeczpospolitej. Lewica będzie śledziła wszystkie ruchy Prawa i Sprawiedliwości i rządu Mateusza Morawieckiego w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Będziemy śledzić, sprawdzać i informować mieszkańców o tym co się dzieje. Nie może być tak, że jesteśmy dzisiaj skazani na to, że władzy się chce niczego i nikomu tłumaczyć. Te ostatnie kilkadziesiąt minut, które tutaj spędziliśmy z mieszkańcami pokazują jasno. Nie ma zgody na to, żeby odbierać ludziom ziemie. Lewica stroi staje po stronie społeczeństwa, które mówi nie dla głupich i niepotrzebnych inwestycji.  

Jako posłowie złożymy interwencję poselską, która ma wyjaśnić jak będzie wyglądał plan inwestycyjny CPK, gdzie są mapy, jak wygląda prawdziwy plan dotyczący lotniska w Baranowie, ile środków finansowych dotychczas wydano na inwestycję? Pytanie te zostaną zaadresowane do Ministra Infrastruktury. Podejmiemy również interwencję w NIK i sprawdzimy co się dzieje z wnioskiem mieszkańców złożonym do Najwyższej Izby Kontroli. 

 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023