fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

25 czerwca 2021 roku odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Walki z Otyłością. Spotkanie prowadził przewodniczący Zespołu, poseł Marcin Kulasek (Lewica).

W posiedzeniu Zespołu udział wzięli eksperci:  profesor Magdalena Olszanecka-Glinianowicz (Śląski Uniwersytet Medyczny), profesor Iwona Paradowska- Stankiewicz, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii, Magdalena Gajda, Społeczna Rzeczniczka Praw Osób Chorych na Otyłość, Maja Staśko, aktywistka i publicystka oraz członkowie Zespołu: Katarzyna Ueberhnan, Karolina Pawliczak i Marek Rutka

Profesor Magdalena Olszanecka-Glinianowicz, specjalistka leczenia otyłości, Kierownik Katedry Patofizjologii oraz Zakładu Promocji Zdrowia, Śląski Uniwersytet Medyczny, która przedstawiła zjawisko wykluczenia zdrowotnego osób chorych na otyłość.

- Z otyłością nie należy walczyć, nie należy się odchudzać na własną rękę. Trzeba ją leczyć. Jak każdą chorobę. I to leczenie powinno być wspierane przez państwo – mówił przewodniczący Zespołu, poseł Marcin Kulasek.

- W czasie pandemii COVID-19 śmierć osób chorych na otyłość następuje szybciej. To czas aby zastanowić się nad profilaktyką. Trzeba zwrócić uwagę na rolę sfery psychicznej w leczeniu otyłości – mówiła prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz. Ekspertka dodała, że napiętnowanie osób chorych na otyłość przez część pracowników systemu ochrony zdrowia prowadzi do wzrostu nieufności wobec systemu ze strony osób chorych na otyłość. Jej zdaniem podejście systemu ochrony zdrowia do pacjentów chorych na otyłość jest nieetyczne. 

- Otyłość nie jest kwestią lenistwa. Nie można jej sprowadzać do sytuacji, że ktoś za dużo je i za mało się rusza – dodała prof. Olszanecka-Glinianowicz.

- Jak chory na otyłość ma się leczyć, skoro nie ma gdzie się leczyć? – alarmowała prof. Olszanecka-Glinianowicz, dodając że lekarz rodzinny nie jest w stanie udzielić właściwej pomocy osobom chorym na otyłość. Ekspertka podkreśliła, że diabetolodzy i dietetycy nie są ekspertami z zakresu leczenia otyłości. 

- Myślenie, że poprzez opodatkowanie żywności zmniejszymy zasięg zjawiska otyłości, przypomina logikę jaką posługiwano się w USA w latach 20. XX wieku wprowadzając prohibicję – przekonywała prof. Olszanecka-Glinianowicz. Ekspertka skrytykowała rozwiązanie polegające na opodatkowaniu zarówno napojów słodzonych cukrem jak i słodzikami. 

Profesor Iwona Paradowska-Stankiewicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH, krajowa konsultant w dziedzinie epidemiologii, przedstawiła zagadnienie szczepienia osób chorych na otyłość, jako osób znajdujących się w grupie ryzyka z powodu choroby.

Eksperta przedstawiła wyniki badań Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH przeprowadzone z 2020 roku, pokazujące, że zjawisko wzrostu masy ciała wśród Polaków była kilkukrotnie częstszym zjawiskiem od spadku masy ciała.

Profesor Iwona Paradowska-Stankiewicz podkreśliła, że osoby chore na otyłość częściej od innych były poddawane hospitalizacji w procesie leczenia COVID-19. Dodała również, że w przypadku COVID-19 wiek jest mniej istotnym czynnikiem ryzyka od otyłości. Dlatego – jej zdaniem – osoby te powinny być jedną z grup priorytetowych w procesie szczepień.

Profesor Iwona Paradowska-Stankiewicz postulowała, aby do kalendarza osób chorych na otyłość dodać również szczepienie przeciwko grypie sezonowej i pneumokokom. Ekspertka zwróciła również uwagę na konieczność szczepień przeciwko WZW typu B, tężcowi i krztuścowi. 

Jako kolejna głos zabrała Magdalena Gajda, Społeczna Rzeczniczka Praw Osób Chorych na Otyłość, która omówiła działalność Społecznego Rzecznika Praw Osób Chorych na Otyłość. 

- Podobnie jak w przypadku posła Marcina Kulaska, operacja bariatryczna uratowała mi życie. To zmotywowało mnie do działalności społecznej na rzecz praw osób chorych na otyłość – powiedziała Magdalena Gajda.

Magdalena Gajda przypomniała, że funkcję Społecznego Rzecznika Praw osób Chorych na Otyłość pełni od 2013. Jej działalność doprowadziła do rozpoczęcia powszechnej dyskusji publicznej na temat otyłości i praw osób chorych na otyłość w polskim społeczeństwie. Od 2013 roku ukazało się ponad 500 materiałów medialnych dotyczących problematyki otyłości. Działalność rzecznika jest wspierana organizacyjnie przez Fundację OD-WAGA. 

- Temat otyłości dotyczy każdej polskiej rodziny. To choroba globalna – podkreśliła Magdalena Gajda.

- Środowisko chorych na otyłość jest zróżnicowane. W naszym gronie są osoby o różnym stopniu świadomości, w różnym stadium choroby, w różnym wieku. Każda z tych grup ma swoje potrzeby i problemy – podkreśliła rzeczniczka.

- Chyba każdy pacjent chory na otyłość w Polsce usłyszał od lekarza smutne zdanie, „Proszę najpierw schudną, a potem przyjść do mnie na leczenie” – powiedziała Magdalena Gajda. 

Społeczna Rzecznika Chorych na Otyłość wysunęła postulat prawnego uznania przez państwo otyłości za chorobę. 

Jako ostatnia głos zabrała Maja Staśko, publicystka i aktywistka związana z Krytyką Polityczną, która skupi się na wspomnianym już zjawisku fat shamingu oraz założeniach ruchu body positive.

Maja Staśko swoje wystąpienie rozpoczęła od podziękowania aktywistkom działającym na rzecz osób praw chorych na otyłość, w tym autorkom podcastu „Vingardium Grubiosa”. 

- Spotykam się z zarzutem, że ruch ciałopozytywności to promocja otyłości. To absurdalny zarzut. Równie dobrze można mówić, że obecność osób niepełnosprawnych w przestrzeni publicznej to promocja niepełnosprawności – argumentowała Maja Staśko. 

- Grubość to kategoria estetyczna. Otyłość to choroba. Na poziomie językowym należy rozróżniać jedno od drugiego – postulowała aktywistka. – Nie można oceniać wyglądu pod płaszczykiem rozmowy o zdrowiu – dodała.

- Mówienie „schudnij” do osoby grubej jest formą dyskryminacji – zauważyła Maja Staśko, dodając, że na wygląd człowieka wpływa wiele czynników i nie jest on kwestią jednostkowego wyboru. 

- Działalność fitcelebrytek jest przeciwskuteczna. Przedstawianie grubych ciał jako nieatrakcyjnych prowadzi do zwiększenia objadania się przez osoby grube. Potwierdzają to wyniki badań naukowych – przekonywała Maja Staśko. – Nadmierne podkreślanie znaczenia wagi ciała prowadzi do zwiększenia zaburzeń odżywiania – dodała ekspertka, postulując, że osoby odpowiedzialne za fat shaming powinny ponieść odpowiedzialność za swoje szkodliwe działania. 

- Zdrowie każdej osoby jest jej indywidualną sprawą. Jeśli nie jesteśmy jej lekarzami nie powinniśmy zwracać uwagi osobom palącym, pijącym słodki napój, czy też osobom grubym – powiedziała Staśko. – Ciała osób grubych są tak samo wartościowe jak ciało pani Chodakowskiej – dodała.

- Przymus posiadania zdrowej sylwetki jest niszczące dla zdrowia wszystkich osób, nie tylko grubych – powiedziała Staśko.

Przewodniczący Zespołu, poseł Marcin Kulasek, zadeklarował, że jesienne posiedzenie Zespołu zostanie poświęcone ruchowi body positive.

- Wszystkie państwa wypowiedzi, problemy, kluczowe kwestie, zostaną spisane i zaadresowane do rządu. Wybierzemy odpowiednią formę, interpelacji lub interwencji poselskiej. Następnie spotkanie na jesieni będzie poświęcone dobrostanowi psychicznemu osób o podwyższonym BMI. Będziemy rozmawiać o kwestiach zdrowotnych, ale również o języku, jakim posługujemy mówiąc o osobach z nadwagę i osobach otyłych – podsumował spotkanie przewodniczący Marcin Kulasek.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023