14 lipca 2020 r. PKN Orlen oraz Skarb Państwa podpisali list intencyjny w sprawie przejęcia przez płocki koncern Grupy PGNiG. Planowana transakcja to po przejęciu Grupy ENERGA oraz warunkowej zgodzie Komisji Europejskiej na przejęcie Grupy LOTOS oraz kupnie Polska Press kolejna inicjatywa rozbudowy płockiego koncernu.
W ocenie Lewicy przejęcie PGNiG przez PKN Orlen nie ma żadnego sensu ekonomicznego, ponieważ obie spółki mają różne obszary działalności, a także znajdują się w różnej sytuacji finansowej. PKN Orlen jest zadłużony na ponad 12 mld złotych, z drugiej strony PGNiG co roku przynosi zyski netto. Ponadto doprowadzi de facto do likwidacji Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, firmy o ponad 100-letniej tradycji, której wartość jest szacowana na około 6 mld złotych.
W związku zaistniałą sytuacją poseł Dariusz Wieczorek składa wniosek do prezesa Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli procesu przejmowania Grupy PGNiG przez PKN Orlen.
Dariusz Wieczorek podczas konferencji prasowej powiedział:
Mamy dzisiaj do czynienia z kolejnym w naszej ocenie wrogim przejęciem, tym razem PGNiG przez PKN Orlen. Nie będzie to kupno, ale przejęcie polegające na zlikwidowaniu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, firmy o ponad 100-letniej tradycji, której wartość jest szacowana na około 6 mld złotych.
W związku z tym występuje do prezesa Najwyższej Izby Kontroli z wnioskiem o kontrolę procesu przejmowania PGNiG przez PKN Orlen. W tym kontekście NIK powinien sprawdzić zarówno bezpieczeństwo energetyczne Polski, a także celowości tego typu przejęć. W naszej ocenie stoi za tym wyłącznie decyzja polityczna, ponieważ żadna z tych firm nie prowadzi zbliżonej do siebie działalności. Wszystko wskazuje na to, że pan Obajtek poprzez to przejęcie chce zdobyć środki finansowe potrzebne do zakupu stacji TVN.
Jeżeli równolegle do tego procesu w Sejmie pojawia się poselski projekt ustawy, według którego TVN będzie musiał sprzedać połowę swoich akcji, to wszystko wskazuje na to, że to przejęcie jest potrzebne, aby uzyskać dostęp do 5-6 mld złotych, które znajdują się na kontach PGNiG-u, a które pozwolą na dalsze zakupy mediów przez PKN Orlen.
Maciej Kopiec podczas konferencji prasowej powiedział:
Jak wygląda w praktyce przejmowanie przez PiS niezależnych mediów doskonale widać na Śląsku, na przykładzie „Dziennika Zachodniego”, który wcześniej należał do Polska Press. Aż huczy o artykule, który opisywał skandaliczne zachowanie jednego ze śląskich biskupów, a który nie został przez „Dziennik Zachodni” opublikowany. Pan Marek Twaróg został pozbawiony funkcji redaktora naczelnego tego pisma, ponieważ nie był posłuszny linii politycznej PiS. Tak ta partia traktuje wolne media.
Dariusz Standerski podczas konferencji prasowej powiedział:
Tego nie robi się pracownikom, tego nie robi się pozostałym akcjonariuszom. 4800 pracowników PGNiG oraz 1500 pracowników spółki LOTOS boją się o swoje miejsca pracy. Ich obawy są słuszne, ponieważ firmy, w których pracują mają zostać przejęte, a ich miejsca pracy nie są już pewne. Pracownicy o swojej przyszłości nie dowiadują się od swoich prezesów, nie ze swoich spółek, ale z mediów. Tak nie wygląda dobre zarządzanie, ale podział łupów przez polityków partii rządzącej przy zielonym stoliku.
Przejęcie PGNiG przez PKN Orlen nie ma żadnego sensu ekonomicznego, ponieważ te spółki mają różne obszary działalności, a także znajdują się w różnej sytuacji finansowej. PKN Orlen jest zadłużony na ponad 12 mld złotych, z drugiej strony PGNiG co roku przynosi zyski netto. Mówimy też o spółkach o różnych strukturach zatrudnienia oraz posiadają inną strukturę akcjonariatu.