fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

Zdesperowani pracownicy sądów zwracają się do związków zawodowych, a te zwracają się do parlamentarzystów z prośbą o pomoc. O pomoc w walce o podwyżki dla 30 tysięcy szeregowych pracowników sądów, ale ze skargą na totalnie zaburzone relacja pracownicze w polskim wymiarze sprawiedliwości. Wielu pracowników sądów pada ofiarą mobbingu, ale tylko niektórzy mają odwagę zgłosić to przełożonym. Związkowcy zwracają uwagę na fakt, iż w wielu sądach nie ma żadnych przyjętych wewnętrznych regulaminów oraz szkoleń dotyczących np. zastraszania w miejscu pracy. Zwracają również uwagę na brak świadomości wśród przełożonych o tym czym jest mobbing, a także na brak przeświadczenie prześladowanych, iż sędzią nie można wygrać przed sądem.

Nie wszyscy poszkodowani mają odwagę zgłosić, dzieje się tak z jednej strony z powodu braku reakcji na kontrolę PIP w polskim wymiarze sprawiedliwości. Jak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy, w latach 2017-2020 inspektorzy przeprowadzili w sądach 106 kontroli. Nieprawidłowości dotyczyły głównie wynagrodzeń i dotyczyły łącznie 2,8 tys. osób. Oburzający jest jednak fakt, iż w żadnej z tych spraw nie nałożono mandatów, a także nie skierowano wniosków do sądu o ukaranie. 

Pracownicy wymiaru sprawiedliwości podkreślają, że w sądach panują braki kadrowe, zła organizacja pracy i nadmierna presja ze strony przełożonych. Wszystko to powoduje coraz większe niezadowolenie wśród szeregowych pracowników sądów. 

Posłowie Lewicy na prośbę związku zawodowego KNSZZ "Ad Rem" składają wniosek o zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka właśnie w tym temacie, aby skonfrontować pracowników, którzy wykonują swoje obowiązki w tragicznych warunkach z Ministerstwem Sprawiedliwości. Chcemy, aby minister sprawiedliwości spotkał się z nimi i powiedział jaki ma pomysł na polepszenie warunków tej ważnej dla polskiego wymiaru sprawiedliwości grupy zawodowej.

W trosce o godność pracowników składamy również wniosek do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli oraz do Głównego Inspektora Pracy o przeprowadzenie systemowej kontroli we wszystkich polskich sądach, co do warunków wykonywania pracy.

Sądy to nie są folwarki, a ich pracownicy to nie są chłopi pańszczyźniani. Państwo ma obowiązek ich szanować i godnie wynagradzać, a także zapewniać im godne warunki wykonywania zadań. Gdyby minister Zbigniew Ziobro chciał przyspieszyć pracę polskich sądów zamiast je rozwalać, to przede wszystkim zadbałby o ludzi tam pracujących. 

Krzysztof Śmiszek podczas konferencji prasowej powiedział: 

Pracownicy sądów zwracają się do związków zawodowych, a te zwracają się do parlamentarzystów, aby zwołać specjalne posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Chodzi tu o wynagrodzenia dużej części z 30 tysięcy pracowników sądów, ale także totalnie zaburzonych relacji pracowniczych. Wiele z tych osób doznaje przemocowego traktowania w swoim miejscu pracy, wiele z tych osób doznaje po prostu mobbingu w swoim miejscu zatrudnienia.  

Posłowie Lewicy zawnioskują o zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka właśnie w tym temacie, aby skonfrontować pracowników, którzy wykonują swoje obowiązki w tragicznych warunkach z Ministerstwem Sprawiedliwości. Chcemy, aby minister sprawiedliwości spotkał się z nimi i powiedział jaki ma pomysł na polepszenie warunków tej ważnej dla polskiego wymiaru sprawiedliwości grupy zawodowej.  

Katrzyna Ueberhan podczas konferencji prasowej powiedziała: 

Bez względu na to kim jest pracodawca, bez względu na to, gdzie znajduje się miejsce pracy, to wszystkich pracodawców obowiązują przepisy Kodeksu Pracy oraz prawo. Bez względu na to kim by ten pracodawca nie był, ciążą na nim ustawowe obowiązki, do przeciwdziałania mobbingowi oraz dyskryminacji w miejscu pracy.  

Jako kobieta, posłanka i aktywistka jestem głęboko zaniepokojona sytuacją w polskim wymiarze sprawiedliwości, a ten wydaje się być zły od góry do dołu. W trosce o godność pracowników składamy wniosek do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli oraz do Głównej Inspektor Pracy o przeprowadzenie systemowej kontroli we wszystkich polskich sądach, co do warunków wykonywania pracy.  

Maciej Konieczny podczas konferencji prasowej powiedział: 

Gdyby minister Ziobro chciał naprawdę zadbać o sądy, zamiast je rozwalać, to przede wszystkim zadbałby o ludzi. Wiemy, że zgłoszenia osób, które odważyły się zgłosić mobbing są tylko czubkiem góry lodowej. Realiami pracy w polskich sądach jest brak szacunku dla pracowników i niskie wynagrodzenia.  

Sądy to nie są folwarki, a ich pracownicy to nie są chłopi pańszczyźniani. Państwo ma obowiązek ich szanować i godnie wynagradzać, a także zapewniać im godne warunki pracy. Wymiar sprawiedliwości potrzebuje najlepszych, aby nasze sądy działały szybciej oraz sprawniej. Oni tam pracują, ale żeby ich utrzymać należy ich przekonać, że pracując dla państwa można liczyć na przestrzeganie Kodeksu Pracy. Niestety tak nie jest, dzieje się tak nie tylko w polskich sądach, ale w całej budżetówce, gdzie wynagrodzenia są niskie, a obecna władza zamierza je i tak zamrozić.  

Wspieramy protesty pracownic i pracowników sądów, którzy już od kilkunastu dni konsekwentnie upominają się o podwyżki, ale i godne traktowanie w swoim miejscu pracy. Będziemy też wspierać wszystkie inne grupy z polskiej budżetówki, które domagają się podwyżek. Jeżeli chcemy sprawnego państwa, to potrzebujemy godnie wynagradzanych i szanowanych pracowników państwowych. 

 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023