Dziś z samorządowcami z całej Polski protestujemy w Warszawie przeciw odbieraniu przez rząd mieszkankom i mieszkańcom naszych miast i gmin prawa do decydowania o swoich małych ojczyznach, przeciw odbieraniu lokalnym społecznościom pieniędzy i szansy na rozwój.
„Polski Ład” promowany przez PiS to pełzająca centralizacja, łączne straty małych ojczyzn to ponad 11 mld rocznie! Prawo i Sprawiedliwość od lat przerzuca koszty swoich reform na samorządy, które z roku na rok mają coraz więcej obowiązków, a coraz mniej pieniędzy. PiS co prawda zapisał w projekcie jednorazową rekompensatę w wysokości 8 mld zł, ale w rzeczywistości jest to tylko plaster na otwartą ranę, jaką PiS zada samorządom, Planowana rekompensata ma być jednorazowa i i dotyczyć wyłącznie 2022 r. Czyli od 2023 r. małe ojczyzny rząd pozostawi już osamotnione.
Proponowane przez PiS zmiany w podatkach to mniej pieniędzy na szkoły, żłobki, mieszkania komunalne, ośrodki pomocy społecznej, to wyższe ceny biletów i cięcia w inwestycjach infrastrukturalnych. Dlatego Lewica proponuje bezpieczne rozwiązanie. Gwarancja, że samorządy nie stracą ani złotówki.
To ustawa złożona w maju 2021 r., która zakłada przekazanie 70% dochodów z podatku PIT do samorządów.
Zgodnie z pomysłem Lewicy zwiększenie udziału jednostek samorządu terytorialnego w podatku dochodowym od osób fizycznych wyglądałoby następująco:
1) z 39,34% do 53,80% dla gmin;
2) z 10,25% do 14,02% dla powiatów;
3) z 1,60% do 2,19% dla województw.
Małe ojczyzny powinny również otrzymać rekompensaty za utracone dochody w wyniku zmian w przepisach wchodzących w życie w roku poprzednim. Ich wysokość powinien określać minister właściwy do spraw finansów publicznych, po zasięgnięciu opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Kwota części rekompensującej subwencji ogólnej każdorazowo określi ustawa budżetowa.
Lewica mówi PiS-owi po raz kolejny sprawdzam i pyta: jesteście za rozwojem małych ojczyzn, czy chcecie likwidować polską samorządność?
Karolina Pawliczak podczas konferencji prasowej powiedziała:
Spotykamy się w gronie parlamentarzystów Lewicy, którzy wywodzą się z samorządu, dzisiaj do Warszawy bardzo wiele osób, które reprezentują gminy, powiaty i województwa. Wszyscy przybyli, aby zaprotestować przeciwko niszczeniu samorządów.
Lewica zawsze była, jest i będzie za samorządem, bo te wartości lokalne są dla nas niezwykle ważne i istotne. Nie ma demokracji bez samorządności - zawsze będziemy to powtarzać. Uchwalany właśnie „Polski ład” bezwzględnie przyczynia się do jej niszczenia. Od lat 90-tych podstawową wartością samorządu była wolność wydatkowania środków. Dziś wszystko to zmierza do tego, żeby centralizować i kontrolować to co się dzieje w małych ojczyznach. Nie pozwolimy na to.
Wyciągniemy konsekwencje wobec tych osób, które dzisiaj pogarszają sytuację samorządów. Każda gmina, każdy powiat, każde województwo straci po kilka, kilkadziesiąt milionów złotych. Oznacza to mniej pieniędzy na szkoły, czy też mniej inwestycji, które są tak dla samorządów potrzebne.
Marcin Kulasek podczas konferencji prasowej powiedział:
PiS walczy z polskimi samorządami. Politycy PiS-u nie są w stanie znieść, że są w Polsce dobrzy gospodarze niezależni od rządu, cieszący się wielkim zaufaniem mieszkańców. Polski Ład to broń wymierzona w samorządy. Obniżenie wpływów podatkowych uderzy w mieszkańców, którzy nie będą mogli liczyć na dobrej jakości usługi publiczne dostarczane przez samorządy.
Tak samo było w okresie walki z COVID-19. Samorządowcy stanęli na pierwszej linii walki z pandemią. Ponosili dodatkowe wydatki. Byli ofiarami spowolnienia gospodarczego. Jednak rząd nie zamierzał regulować żadnych rachunków za pandemię.
Lewica zgłosiła projekt ustawy o subwencji rekompensującej dla samorządów. Proponowana ustawa zakładała rekompensatę dla jednostek samorządu terytorialnego z tytułu utraconych dochodów z podatku dochodowego od osób fizycznych i podatku dochodowego od osób prawnych. Projekt został zgłoszony przez posłów Lewicy w maju 2021 roku. w szczycie pierwszej fali pandemii. Odrzucony został 16 marca 2021 roku podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
PiS kolejny raz pokazał, że zamierza wziąć samorządy głodem. Dlatego wszyscy musimy bronić naszych małych ojczyzn. Musimy mieć prawa do decydowania o swoich sprawach na dole, ponieważ o to ludzie na dole, najlepiej wiedzą, jak ma rozwijać się ich okolica.
Monika Falej podczas konferencji prasowej powiedziała:
Nieład, który serwuje nam PiS uderzy we mnie, jako rodzica dziecka, które chodzi właśnie do szkoły podstawowej. Szkoły są tak naprawdę utrzymywane przez samorządy.
To moja córka i inne dzieci doświadczą tego nieładu PiS-u, poniosą konsekwencje działań rządu w tym obszarze. Żeby moje dziecko się mogło się rozwijać, potrzebna jest dobrze funkcjonująca szkoła. To tam potrzebne są inwestycje: na łazienki czy na nowy sprzęt. A tak będzie jeszcze mniej środków na remont sali, będzie mniej na ocieplenie c
Sami się zastanówcie czego oczekujecie od władzy. Nieładu? Czy też rzetelnej informacji oraz pieniędzy na edukację naszych dzieci?
Wiesław Buż podczas konferencji prasowej powiedział:
Przez wiele lat miałem przyjemność kierować kolejnymi edycja budżetu obywatelskiego w Rzeszowie. Dawaliśmy szansę mieszkańcom, aby wskazywali te projekty, które są im najbardziej potrzebne. Nowe rozwiązania formalno prawne, które przedstawia nam Prawo i Sprawiedliwość stwarzają zagrożenie dla tego typu inicjatyw. Będziemy bronić samorządów, aby samorządy dalej mogły realizować tego typu projekty.
Tomasz Trela podczas konferencji prasowej powiedział:
Lewica po raz kolejny staje w obronie naszych małych ojczyzn. Będziemy przed Sejmem tak jak samorządowcy z całej Polski. Dzisiaj chcemy po raz kolejny zażądać od Prawa i Sprawiedliwości, aby wyjęła z politycznej zamrażarki nasz projekt ustawy który złożyliśmy kilka miesięcy temu, a który rozwiązuje systemowo problemy finansów polskich samorządowców.
Domagamy się i żądamy, żeby zmieniono udział podatku i w podatku PIT i CIT przez samorządowców z umownych 50 proc do 70 proc. Lewica chce i poważnie traktuje samorządowców. Nie grantami ani żadnymi punktowymi dotacjami, tylko rozwiązaniami systemowymi. Mówimy PiS-owi po raz kolejny sprawdzam. Chcecie pomagać i wspierać? Czy chcecie likwidować polską samorządność?
Nikt nie ma żadnych wątpliwości, że jedyna poważna od początku do końca reforma, która udała się po 1989 roku, to właśnie reforma samorządowa. To wójtowie, burmistrzowie i prezydenci budują szkoły, przedszkola, ośrodki pomocy społecznej, budują drogi i chodniki.
Dzisiaj musimy stanąć na wysokości zadania i ramię w ramię z polskimi samorządowcami protestować i walczyć o to, aby ich budżety nie zostały wydrenowane przez PiS-owskie łapy Jarosława Kaczyńskiego.
Jarosław Kaczyński walczy z Unią Europejską. Jarosław Kaczyński walczy z kobietami. Jarosław Kaczyński walczy z obywatelami. I teraz Jarosław Kaczyński rozpoczął krucjatę i walkę z polskimi samorządowcami.