W poniedziałek Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy złoży projekt ustawy o obowiązkowych szczepieniach przeciw COVID-19 i o wyłączeniu osób zaszczepionych z obostrzeń.
Krzysztof Gawkowski:
Pandemia szaleje, a premier Morawiecki i minister Niedzielski od czterech tygodni nie zrobili nic, żeby ograniczyć wzrost zachorowań. W Polsce mamy największą ilość zgonów na 1 mieszkańca w całej Unii Europeskiej. Mamy najwięcej od dwóch lat osób na kwarantannie. Rząd nie przygotował się do czwartej fali koronawirusa. Minister zdrowia Adam Niedzielski stracił wiarygodność dla pracowników ochrony zdrowia, a także, że nie znalazł czasu, aby podczas posiedzenia Sejmu, na którym była debata na temat COVID-19, spotkać się z parlamentarzystami.
Włodzimierz Czarzasty:
Wnosimy projekt ustawy, jednoznaczny, taki, który uważamy, że pomoże Polkom i Polakom. Osoby dorosłe są zobowiązane do poddania się szczepieniom. Jeżeli będzie ktoś uchylał się od szczepień to uważamy, że powinien podlegać karze grzywny.
Uważamy, że zakłady pracy i pracodawcy powinni mieć prawo do kontroli, kto jest zaszczepiony, kto jest niezaszczepiony. Uważamy, że nie powinien być ogłaszany lockdown, a zakłady pracy, w których są wszyscy wyszczepieni, powinny pracować. Obligatoryjnie, bez względu na to, czy ktoś podlega grzywnie, czy ktoś nie podlega grzywnie, powinni być wyszczepieni: pracownicy opieki zdrowotne i DPS-ów, szkół oraz żłobków.
Adrian Zandberg:
Rząd Prawa i Sprawiedliwości chce się przypodobać antyszczepionkowcom, a nie walczy z epidemią. Polityka i rządzenie to jest zdolność do wzięcia odpowiedzialności. W polskiej polityce jest dosyć popularne migania się od odpowiedzialności, mówienie: niech zrobią to inni. Żeby była jasność - to nie jest przypadłość tylko tego rządu, to też przypadłość wielu innych sił politycznych, które na proste pytania nie umieją udzielić prostych odpowiedzi. Aby odzyskać kontrolę nad sytuacją w służbie zdrowia potrzebne są obowiązkowe szczepienia, paszporty covidowe i ograniczenia dla osób niezaszczepionych. Pracownicy powinni mieć prawo odmówić wykonywania obowiązków w sytuacji, kiedy w miejscu pracy nie jest im zapewnione bezpieczeństwo epidemiczne.
Anna-Maria Żukowska:
Trzeba zatrzymać karuzelę szaleństwa nieodpowiedzialnych polityków, którzy nie biorą odpowiedzialności za zgony związane z COVID19, ale też te, które dotyczą osób dla których nie ma miejsc w szpitalach. Obowiązkowe szczepienia są od bardzo dawna! Czarna ospa dzięki obowiązkowym szczepieniom w latach 80. XX wieku została uznana za eradykowaną, a więc przestała istnieć. To jest jedyna droga do wyeliminowania takich chorób. Gdyby nie wprowadzono w czasach Polski Ludowej tego szczepienia na ospę podczas epidemii w paru miastach, to choroba rozlałaby się na cały kraj. Gdyby nie wprowadzono szczepienia na krztusiec, to niemowlęta masowo umierałyby do dzisiaj. Jeżeli chcemy zatrzymać dzisiejszą pandemię to jedynym rozwiązaniem jest ustawa Lewicy - obowiązkowe szczepienia przeciwko COVID 19.
Joanna Scheuring-Wielgus:
W Polsce przez ostatnie 2 lata zmarło blisko 100 tys. osób. To są konkretne osoby, które straciły życie przez nieroztropność, nieumiejętność zarządzania kryzysem pandemicznym, który mamy. Jeżeli pomożemy osobom teraz w czasie pandemii i doprowadzimy do tego, że wszyscy się zaszczepione to również pomożemy tym, którzy chorują. Przez to, że mamy załadowane szpitale osobami, które są chore na COVID inne osoby z innymi schorzeniami nie mogą po prostu uzyskać pomocy i umierają nie tylko te, które zostały zarażone ale również te, które nie dostały pomocy, bo chorują na zupełnie inne choroby. Dlatego tak bardzo ważne jest teraz, aby jak najszybciej wprowadzić mechanizm obowiązkowych szczepień i apelujemy do wszystkich sił opozycyjnych, aby natychmiast wypowiedzieli się, że popierają projekt Lewicy.