- Lewica składa projekt ustawy zamrożeniu WIBOR, proponujemy projekt ustawy, który zamraża wysokość rat kredytowych, wracając do poziomu z 1 grudnia 2019 roku – oświadczyli podczas konferencji prasowej w Sejmie politycy Lewicy.
- Po wczorajszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej tysiące rodzin są zagrożone niewypłacalnością. Z drugiej strony banki mają powód do radości. Banki już mają rekordowe zyski, a decyzje prezesa Glapińskiego oznaczają, że na ich konta wpłyną kolejne miliardy. Miliardy proste z kieszeni zwykłych rodzin, które z niepokojem patrzą na stawkę WIBOR i są przeprażone tym, że za chwilę nie będą w stanie spłacać swoich kredytów. W tej sytuacji nie można czekać czy zwlekać, państwo musi działać – mówił poseł Adrian Zandberg. - Zgodnie z zapowiedzią składamy projekt ustawy, który zatrzyma tę galopadę rat i ochroni te rodziny przed bankructwem, utratą dachu nad głową i eksmisją – podkreślił.
Ustawa zamraża oprocentowanie kredytów ze zmienną stopą oprocentowania na poziomie z 1 grudnia 2019 r., czyli z momentu, gdy WIBOR 6M wynosił 1,79%. Projekt ustawy o tymczasowym sposobie ustalania stopy oprocentowania w umowach o kredyt hipoteczny ze zmienną stopą oprocentowania rozszerza zakres wsparcia kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, a także zwiększa partycypację banków w finansowaniu tej pomocy. Z tego rozwiązania będą mogli skorzystać kredytobiorcy, którzy spłacają raty kredytów mieszkaniowych za pierwsze mieszkanie.
Lewica chce chronić polskie rodziny i w tym celu zamrożenia na 12 miesięcy stawki WIBOR na poziomie z grudnia 2019 roku. Dziś zyski banków są rekordowe, a polskie rodziny z miesiąca na miesiąc są w coraz gorszej sytuacji. W czasie rosnącej inflacji banki nie powinny nabijać sobie zysków kosztem zwykłych ludzi.
- Rodzina, która kiedyś płaciła 1500 zł raty kredytu, teraz będzie musiała płacić niepełne 3000 zł. Dzięki naszej propozycji kwota raty spadnie do poziomu 1500 zł. Ustawa ratuje rodziny, które musiały wziąć kredyt na pierwsze i zamieszkane przez siebie mieszkanie – mówiła posłanka Daria Gosek-Popiołek. - To także ustawa, która przybliża nas do europejskiego standardu, gdzie kredyty udzielane są ze stałą wysokością rat i nie są tak podatne na manipulacje banków, które chcą zarobić jak najwięcej jak się da na galopującej inflacji – poinformowała.
Zamrożenie WIBOR to nie jedyna zmiana jaką proponuje Lewica w tym trudnym czasie dla kredytobiorców. - Do tej ustawy zostały również wpisane kwestie dotyczące funkcjonującego już Fundusz Wsparcia dla Kredytobiorców. Jest to fundusz prowadzony przez Bank Gospodarstwa Krajowego, na który banki mają obowiązek wpłacania 1 procenta od udzielonych kredytów, natomiast my proponujemy, aby było 2,5 procent – oświadczył poseł Dariusz Wieczorek. - Proponujemy również, aby zmienić zasady wypłacania dopłat do kredytów w stosunku do dochodów – dodał. Jak zaznaczył poseł, jeżeli rata kredytu będzie przekraczała 30 procent, to to będzie należała się dopłata do tego kredytu, obecnie wskaźnik RdD musi przekroczyć 50 procent.