- Wbrew zapewnieniom ministra Krzysztofa Tchórzewskiego Komisja Europejska nie wydała zgody na rozbudowę elektrowni w Ostrołęce – wynika z dokumentów udostępnionych przez Kancelarię Premiera oraz Ministerstwo Aktywów Państwowych. Ponadto jak pokazuje ujawniona dokumentacja przedstawiciele Skarbu Państwa w spółkach Energa i Enea otrzymali dyspozycję głosowania za rozpoczęciem inwestycji w nowe bloki węglowe od Ministerstwa Energii. W reakcji na te rewelacje Lewica składa wniosek do NIK o kontrolę nadzoru właścicielskiego ówczesnego Ministerstwa Energii nad procesem inwestycyjnym w elektrowni w Ostrołęce.
Afera w Ostrołęce
Przypomnijmy według raportu NIK rozbudowa elektrowni w Ostrołęce to obraz niegospodarności i niekompetencji, która przyniosła Skarbowi Państwa blisko 2 mld zł strat. 10 czerwca 2022 r. poseł Dariusz Wieczorek wystąpił z wnioskiem do premiera o ujawnienie dokumentów, które pokazywały proces podejmowania decyzji w sprawie rozpoczęcia rozbudowy elektrowni w Ostrołęce. Polityk Lewicy chciał się dowiedzieć w jaki sposób zapadały decyzje w tej sprawie na poziomie rządowym, ministerialnym oraz rad nadzorczych oraz zarządów spółek Skarbu Państwa: Enei oraz Energi. Dodatkowo poseł prosił o udostępnienie formalnej zgody Komisji Europejskiej na uruchomienie tej inwestycji.
Wieczorek: Lewica nie odpuści tej sprawy, na dzisiaj udowodnione straty to blisko 2 mld zł,
to jest równowartość 8 tysięcy tanich mieszkań komunalnych
- 23 czerwca otrzymałem odpowiedź na te pytania i przyznam się szczerze, że ta odpowiedź pokazuje, z jakim bałaganem mamy do czynienia. Niekompetentne zarządy i rady nadzorcze podejmowały decyzje bez przygotowanych dokumentów – mówił poseł Dariusz Wieczorek podczas spotkania z dziennikarzami. - Do 15 grudnia 2019 roku ministrem energii był pan Tchórzewskim, który wykonywał prawa właścicielskie z akcji Skarbu Państwa, w koncernach: Energa i Enea. Podjęte w 2018 roku uchwały przez walne zgromadzenia tych koncernów pokazują, że przedstawiciele Skarbu Państwa mieli dyspozycje głosować za rozpoczęciem inwestycji w Ostrołęce bez zabezpieczenia finansowego oraz bez planu finansowego, a także bez zgody Komisji Europejskiej – oświadczył.
Upolitycznienie spółek Skarbu Państwa
Skąd wiadomo, że KE nie wydała zgody w 2018 r.? Dopiero 30 grudnia 2019 roku polski rząd wysłał do Brukseli założenia polityki energetyczno-klimatycznej. - To pan premier Sasin wysłał dokument do Komisji Europejskiej, z którego to dokumentu absolutnie nie wynika, że będzie ta inwestycja prowadzona. Jest chyba w jednym zdaniu tylko wspomniane, że taki blok ewentualnie czy prawdopodobnie może zostać wybudowany. W związku z czym dzisiaj mamy do czynienia absolutnie z sytuacją łamania prawa – ocenił Wieczorek.
Dlatego też Lewica składa wniosek do NIK o kontrolę nadzoru właścicielskiego Ministerstwa Aktywów Państwowych nad procesem inwestycyjnym w elektrowni w Ostrołęce. - Minister, wydając zgodę na głosowanie za rozpoczęciem inwestycji, musiał mieć jakieś merytoryczne uzasadnienie – podkreślił poseł.
- Poseł Wieczorek trafił na trop przekrętu w spółkach Skarbu Państwa, za które odpowiedzialny jest Krzysztof Tchórzewski – mówił Dariusz Standerski, dyrektor ds. legislacji w KP Lewica. - To minister Tchórzewski, gdy pełnił swój urząd, wykonywał uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, czyli to on wydawał polecenia dotyczące prowadzenia inwestycji bez finansowania – podkreślił. - Mamy trzy lata jazdy bez trzymanki i jazdy bez pieniędzy, trzy lata udokumentowanych decyzji i zaleceń zarządu, udokumentowanych uchwał walnych zgromadzeń, którym polecenia wydawał przedstawiciel Skarbu Państwa Krzysztof Tchórzewski – stwierdził.
- To o czym dzisiaj mówimy, to dowody w przyszłej sprawie Krzysztofa Tchórzewskiego, który musi odpowiedzieć za swoje czyny i za miliardowe straty dla budżetu państwa – oświadczył. Jak ocenił politykiem PiS wpierw powinna zainteresować się Najwyższa Izba Kontroli, a potem prokuratura.