- Należy przywrócić prawo obywatelom do niezależnych sądów oraz odblokować pieniądze z Unii Europejskiej - oświadczyli podczas konferencji prasowej w Sejmie posłowie Lewicy: Andrzej Szejna i Krzysztof Śmiszek. W tym celu parlamentarzyści składają projekt ustawy o likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, a także wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Julii Przyłębskiej.
Odblokować środki dla Polski w ramach KPO
- Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova powiedziała bardzo jednoznacznie, iż przyjęta niedawno przez PiS ustawa o likwidacji Izby Dyscyplinarnej i powołująca w jej miejsce Izbę Odpowiedzialności Zawodowej SN nie spełnia wymagań TSUE oraz Komisji Europejskiej. PiS przyjęło taką legislacyjną ściemę i myślało, że Komisja Europejska kupi ten legislacyjny ogryzek a pieniądze w ramach KPO popłyną – mówił w Sejmie poseł Krzysztof Śmiszek. - Okazuje się, że Komisja Europejska jest niezwykle sceptyczna co do tej ustawy i nie da się przekonać co do uruchomienia środków z Krajowego Planu Odbudowy, ponieważ kamienie milowe nie zostały wypełnione – kontynuował.
Przypominamy, iż TSUE uznał w swoim wyroku z 19 listopada 2019 r., iż „Izba Dyscyplinarna nie jest niezależnym i bezstronnym sądem”, co jest sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 5 grudnia 2019 r. uznał, że Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa UE, a obecna KRS nie jest organem bezstronnym i niezawisłym. Zgodnie z tym orzeczeniem wykładnia zawarta w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wiąże każdy sąd w Polsce, a także każdy organ władzy państwowej.
Krajowy Plan Odbudowy - 58,1 mld euro
Dlaczego pieniądze w ramach tego funduszu nie płyną do naszego kraju? W ocenie Komisji Europejskiej kwestie związane z niezawisłością polskich sędziów nie dają pewności, iż środki unijne będą w naszym kraju wydawane w sposób zgodny z regułami UE. jednym Kluczowym problemem jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej została uznana za nielegalną.
Jednym z kamieni milowych zapisanych w KPO jest realna likwidacja Izby Dyscyplinarnej, bez spełnienia tego warunku oraz innych kamieni milowych żadne środki Polsce nie zostaną wypłacone. Fundusz Odbudowy/Krajowy Plan Odbudowy to 58,1 mld euro dla naszego kraju. Jednakże, jeżeli do końca roku środki w ramach KPO nie zostaną rozdysponowane, to Polska utraci blisko 16 mld euro. Pozostała kwotę należy zakontraktować do końca 2024 r.
Lewica wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Komisji Europejskiej i składa do laski marszałkowskiej ustawę o likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej w Sądzie Najwyższym. W ocenie posłów Izba ta nie spełnia swojego zdania, ponieważ jest taką wydmuszką i być przechowalnią dla wszystkich tych nielegalnych sędziów, którzy od lat funkcjonują w wymiarze sprawiedliwości i Sądzie Najwyższym.
- Ta ustawa to jest klucz do sejfu z europejskimi pieniędzmi, z którego Polska od dawna powinna czerpać. Nie dzieje się tak, ponieważ Zbigniew Ziobro z premierem Morawieckim, prezydentem Dudą oraz prezesem Kaczyńskim postanowili okłamać Unię Europejską, udając, że Izba Odpowiedzialności działa zgodnie z kryteriami Unii Europejskiej – oświadczył poseł Śmiszek.
Co zawiera projekt ustawy?
- Rozwiązanie Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN.
- Uchylenie wszystkich orzeczeń Izby Dyscyplinarnej, ponieważ Izba nigdy sądem nie była, zatem nie wydawała orzeczeń.
- Powrót do postępowań dyscyplinarnych, które funkcjonowały przed zmianami w systemie sądownictwa wprowadzonymi przez PiS, czyli do powoływania składów orzekających w sprawach dyscyplinarnych ad hoc.
- Nikt kto orzeka krócej niż 8 lat w Sądzie Najwyższym nie będzie mógł zasiadać w składzie orzekającym w sprawie dyscyplinarnej.
- Usunięcie deliktu dyscyplinarnego w postaci odmowy wykonania wymiaru sprawiedliwości.
- Sędziowie, którzy zasiadali w Izbie Dyscyplinarnej, ale wcześniej orzekali w sądach niższych szczebli mogą wrócić na swoje dawne miejsce.
- Tzw. sędziowie zasiadający w Izbie Dyscyplinarnej, a którzy sędziami wcześniej nie byli, tracą status sędziego.
Domagamy się wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec Julii Przyłębskiej
W ocenie Lewicy Oczyszczenie Sądu Najwyższego to jest jeden z warunków nie tylko uwolnienie środków europejskich, ale także do przywrócenie obywatelom prawa do niezależnych sądów. Cieniem na polskim wymiarze sprawiedliwości kładzie się również afera związana ustalaniem przez Julię Przyłębską prac Trybunału Konstytucyjnego z ministrem w Kancelarii Premiera Michałem Dworczykiem.
- Składamy wniosek do prezydenta RP, do wszystkich sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz do Ministra Sprawiedliwości, aby na mocy art. 24. ustawy o statusie sędziego Trybunału Konstytucyjnego wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec prezes TK Julii Przyłębskiej. Jeżeli w trakcie tego postępowania, po przesłuchaniu świadków, okazałoby się, iż doszło do takiego spotkania i takie rozmowy się odbyły, to domagamy się wydania kary dyscyplinarnej usunięcia Julii Przyłębskiej z urzędu – mówił poseł Andrzej Szejna.
- Takie postępowanie może wszcząć jeden z sędziów Trybunału Konstytucyjnego lub prezydent RP na wniosek Prokuratora Generalnego – poinformował Szejna.
Poseł Lewicy ocenił, iż sędziowie TK powinni być zainteresowani odsunięciem od siebie podejrzeń, iż byli „ustawiani przez Julię Przyłębską po rozmowach z przedstawicielem rządu”. - Mam nadzieję, że znajdzie się jeden sprawiedliwy, który rozpocznie postępowanie dyscyplinarne wobec Julii Przyłębskiej – podkreślił.