- PiS zawłaszcza samorząd, co skutkuje tym, że lokalne społeczności są coraz mniej samorządne – mówiła wiceprezydenta Łodzi Małgorzata Mokswa-Wodnicka po zakończeniu konferencji „Silny samorząd to silna Polska”, która odbyła się Sali Kolumnowej Sejmu. W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele samorządu lokalnego z całego kraju, którzy postulowani zmianę filozofii współdziałania państwa i małych ojczyzn. Jak podkreśliła według polityków tej partii najlepiej byłoby, gdy małe ojczyzny byłyby „zarządzana przez Jarosława Kaczyńskiego z ulicy Nowogrodzkiej”
- A przecież samorząd terytorialny wykonuje zadania, które są kluczowe dla codziennego życia obywateli. Przedszkola, szkoły podstawowe, komunikacja, podstawowa opieka zdrowotna - wszystkie te usługi publiczne organizują małe ojczyzny. Niestety PiS ograbia samorządy z pieniędzy i upolitycznia je. Nie ma na to zgody Lewicy – mówił przewodniczący KP Lewica Krzysztof Gawkowski.
- Samorządowcy z całej Polski skarżą się na PiS, przede wszystkim chodzi o pieniądze oraz o uznaniowość, jeżeli chodzi o wsparcie różnego rodzaju instytucji. Jeżeli np. w Wielkopolsce PiS ma gorsze notowania, to z Totalizatora Sportowego idzie tam tylko 16 mln zł, ale na Podkarpacie, gdzie ta partia ma lepsze wyniki, Totalizator przekazuje 106 mln zł – mówiła Paulina Piechna-Więckiewicz, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy.
- Najgorsza jest jednak zawiść PiS-u w stosunku do samorządów, które dzisiaj cieszą się zaufaniem Polek i Polaków. Dlatego też zleca im zadania, które mają powodować, że będą traciły w oczach mieszkańców – podkreśliła.
Anna Mackiewicz, radna miasta Bydgoszcz, zwróciła uwagę, że wielu parlamentarzystów nie umie współpracować z lokalnymi społecznościami. - Posłowie Lewicy nie mają problemy, aby spotkać się z danymi wójtem czy burmistrzem, aby rozwiązać jakiś problem – podkreśliła. Jak zaznaczyła przedstawiciele innych klubów nie mają takiego zwyczaju. Mackiewicz zwróciła również uwagę na mnogość zespołów parlamentarnych, które zajmują się jakimś problemem związanym z danym województwem, jednakże okazuje się, że przedstawiciele różnych klubów „nie chcą w nich ze sobą współpracować”. - Jednocześnie wiele aktów prawnych dotyczących jest przyjmowanych bez udziału samorządowców, chociaż ich dotyczą – stwierdziła. Jej zdaniem zaprzecza to idei konsultacji oraz oznacza to, że samorządy nie są „traktowane poważnie.
- Lewica ma receptę na uzdrowienie tej sytuacji – poinformował Krzysztof Gawkowski. Sprawny transport publiczny, 300 tysięcy nowych mieszkań na wynajem, dobra edukacja szkolna, zwiększenie liczby żłobków - to wszystko będzie możliwe, jeżeli w Polsce zmieni się podejście do samorządów, a do tego potrzebne są jasne zasady finansowania małych ojczyzn. Lewica proponuje zwiększenie udziału jednostek samorządu terytorialnego w podziale podatku PIT, finansowanie wynagrodzeń nauczycieli z budżetu państwa, a także zagwarantowanie środków na realizowane przez jednostki samorządu terytorialnego programów zleconych przez rząd.
- To co jeszcze jest potrzebne, to zwiększenie udziału młodych ludzi w pracach samorządów, ich głos powinien być słyszany i respektowany. Wszystkie rady i sejmiki młodych powinny współdecydować o małych ojczyznach – mówiła posłanka Anita Kucharska- Dziedzic. Jak podkreśliła w innym wypadku młodzi ludzie wciąż będą uciekać z małych miejscowości do dużych metropolii lub za granicę.
Deklaracja samorządowców i samorządowczyń Lewicy
Samorząd terytorialny w Polsce od lat cieszy się ogromnym zaufaniem. Mieszkanki i mieszkańcy wspólnot lokalnych widzą i doceniają pracę u podstaw, inwestycje lokalne oraz oddolne inicjatywy. Najwyższy czas aby współpraca między rządem a samorządem przebiegała na partnerskich zasadach.
Zgodnie z Konstytucją RP jednostki samorządu terytorialnego powinny mieć gwarancję udziału w dochodach publicznych odpowiednio do przypadających im zadań. Ta konstytucyjna zasada nadal oczekuje na wprowadzenie w życie. My, samorządowcy i samorządowczynie Lewicy z całej Polski oczekujemy wzmocnienia niezależności jednostek samorządu terytorialnego - w szczególności poprzez stabilne źródła finansowania.
Fundamentem właściwej współpracy rządu i samorządu terytorialnego powinien być nie tylko właściwy podział zadań, ale również środków. Dlatego popieramy postulaty zgłaszane przez Klub Parlamentarny Lewicy:
-
o zwiększeniu udziału jednostek samorządu terytorialnego w dochodach z podatku dochodowego od osób fizycznych;
-
o ustaleniu zasady ścisłego powiązania zadań samorządu terytorialnego z finansowaniem z budżetu państwa;
-
o finansowaniu wynagrodzeń nauczycieli wprost z budżetu państwa;
-
o zapewnieniu powszechnego dostępu do opieki żłobkowej z udziałem finansowania budżetu państwa;
-
o wprowadzeniu programu budowy 300 tysięcy mieszkań na wynajem zbudowanych na fundamentach realnej i partnerskiej współpracy rządu i samorządów;
-
o zagwarantowaniu dofinansowania z budżetu państwa do lokalnych i regionalnych linii autobusowych i kolejowych.