- Zawiadamiamy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie doniesień medialnych dotyczących firmy Newag – poinformowali posłowie Lewicy podczas konferencji prasowej w Sejmie. Zdaniem dziennikarzy firma z Nowego Sącza celowo wywoływał usterki w lokomotywach, na poziomie ich oprogramowania, kiedy sprzęt trafiał na przeglądy do konkurencji.
- Chcemy, aby polski podatnik wiedział za co dopłacał. Pragniemy też, aby pasażerowie kolei usłyszeli, że mogą się czuć bezpiecznie w polskich pociągach bezpiecznie – oświadczyła posłanka Paulina Matysiak.
- Jak poinformował były już minister cyfryzacji pan Cieszyński, ta sprawa była w zainteresowaniu jego resortu i toczą się w postępowania od wiosny tego roku – przypomniała.
- Jeżeli doniesienia na temat praktyk spółki Newag opisane w mediach są prawdziwe, to mamy do czynienia z bardzo poważnym naruszeniem zasad konkurencji oraz podejrzeniem nieuczciwych praktyk biznesowych, za które miał zapłacić polski podatnik – ocenił poseł Adrian Zandberg.
- Ze strony pana Zbigniewa Jakubasa usłyszeliśmy przedziwny komunikat, który zamiast wytłumaczyć czy doszło do wydarzeń opisywanych przez media, zaczął im grozić pozwami. To jest absolutnie nie na miejscu – stwierdził.
- Zwracam się do Pana Jakubasa o jasną odpowiedź: czy w firmie Newag dochodziło do praktyk, które zostały opisane w mediach? – mówił.