Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Pani Minister, mamy kolejny projekt ustawy i kolejny pożar, który trzeba gasić. Prawda jest taka, że te osiem lat rządów PiS-u to było regularne wywoływanie pożarów, które sam PiS próbował gasić.
Te osiem lat to była polityka, którą krótko można sprecyzować w kilku słowach: żeby lud darzył ich miłością, to zabierali pieniądze po cichu, ale rozdawali je bardzo głośno. Dokładanie w każdej sytuacji tak jest. Proszę zwrócić uwagę na to co się działo od 2015 r., w którym koncerny energetyczne - jeszcze nie zmonopolizowane w 100 procentach, jak później to się stało - miały podpisane umów przyłączeniowych na odnawialne źródła energii na poziomie 9 gigawatów mocy. A co robił ten rząd? Stawiamy tylko na węgiel, w związku z czym wszystkie umowy idą do kosza, a koncerny niech idą po cichutku do przedsiębiorców i odkupują te wszystkie projekty, może przyjdzie taki czas to może sami sobie te wiatraki stawiali. Gdybyście tej decyzji nie podjęli, to dzisiaj mielibyśmy o 5 gigawatów energii z farm wiatrowych stawianych na morzu, ale przez osiem lat tego nie zrealizowaliście. W zeszłym roku mieliście wielkie przyspieszenie i mówiliście, że trzeba to robić, ponieważ doskonale wiecie, że Unia Europejska i sytuacja na rynku energii w Polsce na Was to wymusiła.
Jak zwykle dużo PiS mówi o podatku ETS. Prawda jest taka, że gdybyście wykorzystywali środki, na które ten podatek był przeznaczony, to nie mielibyśmy tego typu problemów. Przez osiem lat nie inwestowaliście tyle, ile trzeba w sieci energetyczne, w sieci dystrybucyjne i przesyłowe. W tym zakresie robiliście bardzo, bardzo mało, a pieniądze ze sprzedaży certyfikatów ETS wykorzystywaliście na cele społeczne, czyli na 13. i 14. emeryturę. Te świadczenia powinny być, ale inwestycje są kluczową sprawą, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne Polek i Polaków.
Jaką politykę energetyczną prowadziliście przez osiem lat? Dobrze, trzeba utrzymywać odbiorcom indywidualnym utrzymywać niskie ceny energii, ale będziemy łupić przedsiębiorców czy samorządy i tam te koncerny ustalały ceny energii dużo, dużo wyższe. Na czymś musiały zarabiać, ale jaki był tego efekt? Oczywiście wyższe ceny towarów i usług, za co Polki i Polacy zapłacili. Przestańcie mówić, że cokolwiek dajecie, ponieważ Wy niczego nie dajecie, ponieważ nic nie macie, żaden rząd nic nie ma, ponieważ to są nasze - społeczeństwa pieniądze - które lekką ręką próbujecie rozdawać.
Mówicie o Orlenie. Prezes Obajtek nagle się wzburzył, spadają ceny akcji na giełdzie. Przypomnę, że jak ten sam pomysł miał premier Sasin i na tej mównicy opowiadał, że Unia Europejska mówi, że od tych nadmiarowych zysków będziemy musieli płacić podatki, to wszystkie giełda straciła 50 mld zł i jakoś nie robiliście z tego wielkiego kłopotu. W całym kraju prezes Obajtek wywiesił bilbordy, na których jak byk widniało, że Orlen wpłacił na Fundusz Wypłaty Różnicy Cen 14 mld zł w 2023 r., że pomagają polskim rodzinom. A jak dzisiaj robimy dokładnie to samo, co Wy żeście zrobili, to nagle się okazuje, że tak być nie może, że Orlen straci i będzie porażka.
PiS doprowadził do tego, że w Polsce nie ma wolnego rynku energii i panuje monopol. Doprowadziło to do tego, że prezesi koncernów siadają sobie przy whisky oraz cygarze i ustalają jaka będzie cena. Powiem to słowami pani premier Szydło: wystarczyło nie kraść. Wystarczyło nie podnosić cen energii, gazu oraz paliwa i nie byłoby tego problemu napędzającej się inflacji. Wy tylko zwalacie na Putina, a 70 procent energii jest produkowane z polskiego węgla. Nigdzie więcej w Europie nie produkuje się tyle energii elektrycznej z węgla. Co ma więc wojna w Rosji do ceny węgla w Polsce? Czy Putin wpływa na to, że cena węgla wydobywanego w Polsce rośnie? Wykorzystaliście panikę na rynku do tego, żeby uzasadnić podwyżkę cen energii w Polsce, aby łupić Polki i Polaków. Pozostałe 28 procent energii w naszym kraju produkowane jest z wiatru i słońca. I jak Putin ma wpływ na cenę energii z tych źródeł?
Manipulowaliście cenami na rynku gazu i energii, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Wykorzystywaliście to w swojej grze politycznej. Ceny paliwa spadały przed wyborami, aby rosnąć po nich. Ceny energii w 2018 r. były zamrożone, ponieważ w 2019 r. były wybory. W tym samym roku wprowadzaliście obowiązek giełdowy, po czym w 2022 r. zdjęliście obowiązek giełdowy, aby manipulować cenami energii. Nikt do tej pory nie zepsuł rynku energii elektrycznej oraz surowców jak PiS.
Dzisiaj potrzebna jest zmiana i to będzie pierwsze zadanie dla nowego rządu, trzeba przywrócić wolny rynek, należy uczciwie powiedzieć jak te ceny będą wyglądały i jak są kształtowane. Trzeba zbadać w jaki sposób koncerny kalkulowały prognozowane ceny, przekazywane do URE, ile w tym było kosztów nietrafionych inwestycji, to wszystko trzeba będzie sprawdzać.
W poczuciu odpowiedzialności i w trosce o to, co będzie się działo w 2024 r. trzeba przyjąć poselski projektu ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw.
Dariusz Wieczorek, poseł
Sejm, 6 grudnia 2023 r. - debata o wsparciu odbiorców energii elektrycznej