Lewica staje po stronie najsłabiej zarabiających i składa w Sejmie projekt ustawy ws. emerytur stażowych.
- Projekt przewiduje możliwość przejścia na emeryturę stażową z chwilą, gdy kobieta ma 35 lat składkowych i nieskładkowych, a mężczyzna 40 lat – poinformował poseł Tadeusz Tomaszewski.
Wszystkie patologie obecne na rynku pracy od 1989 r. wpłynęły na to jak wygląda sytuacja dzisiejszych emerytów. Nadużywanie umów cywilnoprawnych, wypychanie pracowników do szarej strefy, ale także wypłacenie części wynagrodzenia pod stołem - to wszystko spowodowało, że mamy dzisiaj rzeszę seniorów, którym będzie trudno naprawdę przeżyć od pierwszego do pierwszego.
Już w marcu 2020 r. Lewica wspólnie z OPZZ zaprezentowała projekt ustawy o emeryturach stażowych. PiS w okresie swoich rządów mógł podjąć ten temat, wystarczyło wykorzystać już istniejący projekt Lewicy. Niestety tak się nie stało.
Zgodnie z nim emerytury będą mogły być wypłacane po 35 latach pracy dla kobiet oraz po 40 latach pracy dla mężczyzn bez kryterium wieku. Emerytury stażowe doprowadzą do tego, że wiele osób, szczególnie wykonujących trudne zawody fizyczne, będzie miało gwarancję przejścia w odpowiednim czasie na wypracowaną, na godnie zarobioną emeryturę.
- Wniesienie tego projektu to realizacja naszego programu wyborczego – dodał Tomaszewski.